Umysł o wiele młodszy niż ciało

Żużel. 44-letni Amerykanin Greg Hancock trzeci raz w karierze został mistrzem świata. Srebro wywalczył Krzysztof Kasprzak, który wygrał sobotnią Grand Prix Polski w Toruniu.

Publikacja: 12.10.2014 21:42

– Każdy tytuł, który zdobyłem, smakował inaczej. Pierwszy był fantastyczny, drugi wspaniały, a ten jest niewiarygodny – mówił po zawodach w Toruniu Greg Hancock. Już po dziesięciu biegach było jasne, że nikt nie odbierze Amerykaninowi trzeciego tytułu (poprzednio triumfował w 1997 i 2011 roku). Po przekroczeniu linii mety 44-latek podjechał do podium dla nowego mistrza i świętował sukces wraz ze swoim zespołem.

Potem podszedł do nich Tai Woffinden. Triumfator cyklu GP z poprzedniego sezonu wziął puchar przygotowany na późniejszą dekorację i wręczył go starszemu koledze. W tym momencie na Motoarenie spotkały się dwa pokolenia mistrzów. Najmłodszy (Brytyjczyk miał 23 lata, gdy zdobywał tytuł) przekazał najcenniejszą żużlową nagrodę najstarszemu.

W sobotę o wieku Grega Hancocka mówiło się dużo. W mało którym sporcie zdarza się, by złoty medal mistrzostw świata zdobywał 44-letni zawodnik. Gdy Amerykanin wywalczył pierwszy tytuł, triumfator GP Polski w Gorzowie Bartosz Zmarzlik miał dwa lata. Dla wielu żużlowców startujących w GP Hancock jest nie tylko bardziej doświadczonym kolegą, ale także jednym z wielkich mistrzów, których znali przede wszystkim z opowieści.

– Mój umysł jest o wiele młodszy niż ciało. Ciągle mam ochotę wygrywać – oznajmił Hancock. Przy okazji zapewnił, że nie myśli o zakończeniu kariery i już ostrzy zęby na czwarty tytuł. Tym bardziej że jest ostatnim wybitnym żużlowcem z USA. Bezpowrotnie minęły lata triumfów Bruce'a Penhalla, Sama Ermolenki czy Billy'ego Hamilla. Ich następców nie widać.

Wicemistrzem świata, tak jak w poprzednim sezonie, został Polak. Rok temu ze srebra cieszył się Jarosław Hampel (w Toruniu trzeci). Teraz drugie miejsce w klasyfikacji generalnej zajął Krzysztof Kasprzak, który w sobotniej GP Polski był najszybszy.

– To był mój najlepszy sezon. Wywalczyłem dwa srebra mistrzostw świata: indywidualne i drużynowe. Mówiłem przed zawodami, że jeśli zostałbym mistrzem, zdarzyłby się cud – powiedział po GP Polski szczęśliwy Kasprzak.

Do wyłonienia brązowego medalisty potrzebny był wyścig dodatkowy. O trzecie miejsce walczyli Tai Woffinden i Nicki Pedersen. Wygrał Duńczyk, ale radość z medalu przesłoniła złość na sędziego. Krister Gardell wykluczył Pedersena z biegu finałowego za spowodowanie wypadku z udziałem Kasprzaka. Duński zawodnik wykrzykiwał, że sędzia ukradł mu zwycięstwo.

W kolejnym sezonie kibice w Toruniu nie obejrzą ceremonii dekoracji najlepszych żużlowców świata. Runda finałowa odbędzie się Melbourne. Ostatni raz zawodnicy startowali w GP Australii w 2002 roku. Triumfował Hancock.

GP POLSKI W TORUNIU

1. K. Kasprzak 17 punktów, 2. A. Jonsson (Szwecja) 17, 3. J. Hampel 11, ...5. G. Hancock 13, ...7. A. Miedziński 9, 10. M. Janowski 7, 15. P. Przedpełski 4, 18. Oskar Fajfer (wszyscy Polska) 0.

KLASYFIKACJA GENERALNA CYKLU GP (czołowa ósemka i miejsca Polaków)

1. G. Hancock 140 punktów, 2. K. Kasprzak 132, 3. N. Pedersen (Dania) 121,  4. T. Woffinden (W. Brytania) 121, 5. M. Zagar (Słowenia) 114, 6. A. Jonsson 103, 7. Ch. Holder (Australia) 100, 8. J. Hampel (Polska) 98, ...18. B. Zmarzlik 17, 19. A. Miedziński 14, 24. M. Janowski 7, 27. P. Przedpełski  4, 33. A. Cyfer (wszyscy Polska) 2

– Każdy tytuł, który zdobyłem, smakował inaczej. Pierwszy był fantastyczny, drugi wspaniały, a ten jest niewiarygodny – mówił po zawodach w Toruniu Greg Hancock. Już po dziesięciu biegach było jasne, że nikt nie odbierze Amerykaninowi trzeciego tytułu (poprzednio triumfował w 1997 i 2011 roku). Po przekroczeniu linii mety 44-latek podjechał do podium dla nowego mistrza i świętował sukces wraz ze swoim zespołem.

Potem podszedł do nich Tai Woffinden. Triumfator cyklu GP z poprzedniego sezonu wziął puchar przygotowany na późniejszą dekorację i wręczył go starszemu koledze. W tym momencie na Motoarenie spotkały się dwa pokolenia mistrzów. Najmłodszy (Brytyjczyk miał 23 lata, gdy zdobywał tytuł) przekazał najcenniejszą żużlową nagrodę najstarszemu.

doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium
Sport
Sportowcy spotkali się z Andrzejem Dudą. Chodzi o ustawę o sporcie
Sport
Czy Andrzej Duda podpisze nowelizację ustawy o sporcie? Jest apel do prezydenta
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Sport
Dlaczego Kirsty Coventry wygrała wybory i będzie pierwszą kobietą na czele MKOl?