W środku najstarszy – po prostu Andrzej Bachleda-Curuś, bez numeru przy nazwisku. Rocznik 1923. Krótko przed wybuchem wojny najlepszy junior w polskim narciarstwie, po wojnie zdobył mistrzostwo kraju, już w kategorii seniorów. Wkrótce porzucił jednak narty na rzecz Filharmonii Krakowskiej i Filharmonii Narodowej. Śpiewał tenorem, specjalizował się w kameralnym repertuarze romantycznym. Doceniło to m.in. jury Ogólnopolskiego Konkursu Śpiewaczego imienia Mieczysława Karłowicza, przyznając w 1959 roku drugą nagrodę. Patron konkursu nie mógł być lepszy – Karłowicz był kompozytorem, romantykiem (w znaczeniu kulturowo-historycznym) i taternikiem.