Szefowie związków apel wystosowali po spotkaniu z Ministrem Sportu i Turystyki Sławomirem Nitrasem, które odbyło w ubiegłym tygodniu na Stadionie Narodowym.
„Sposób zarządzania komitetem przez Pana uderza w wizerunek PKOl i szeroko pojętego środowiska sportowego, co ma swoje konsekwencje finansowe. Wycofanie partnerów biznesowych to wyraz braku zaufania do Pańskich działań oraz wynik rozmieniania autorytetu PKOl na drobne poprzez działalność sprzeczną z Kartą Olimpijską” – napisali w liście, którego fragmenty opublikował l Onet.
Dlaczego prezesi związków chcą dymisji Radosława Piesiewicza?
Prezesi wykazują szereg nieprawidłowości w działaniu szefa PKOl, m.in.: brak transparentności finansowej, opóźnianie wypłat premii medalistom olimpijskim, niejasność umów sponsorskich ze związkami sportowymi, nadużywanie stanowiska do celów autopromocji. „PKOl, który ma ponad 100-letnią tradycję, za Pana rządów został sprowadzony do roli biura wątpliwej jakości promocji Pańskiej osoby” – napisano odwołując się do ostatniego z zarzutów.
Czytaj więcej
- Nie rozumiem, skąd wokół tego takie wielkie larum. To poważny kandydat - przekonuje prezes PKOl
List ma charakter wotum nieufności. Do tej pory ani zarząd PKOl, ani członkowie tej organizacji poza kilkoma medialnymi publikacjami nie nawoływali oficjalnie Radosława Piesiewicza do rezygnacji ze stanowiska.