Wybory odbędą się 20 marca podczas 144. sesji MKOl w Atenach. Nie weźmie w nich udziału dotychczasowy przewodniczący, sprawujący tę funkcję od 2013 roku, były szermierz Thomas Bach. Niemiec będzie sprawował swoją funkcję do 25 czerwca.
O sukcesję powalczy siedem osób: książę Jordanii Feisal al-Hussain, prezes Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI) David Lappartient z Francji, szef Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS), posiadający paszport brytyjski i szwedzki - Johan Eliasch, była przewodnicząca Komisji Zawodniczej, multimedalistka olimpijska w pływaniu - Kirsty Coventry z Zimbabwe, Hiszpan - Juan Antonio Samaranch jr, szef World Athletics - Sebastian Coe i stojący na czele Międzynarodowej Federacji Gimnastyki (FIG), Japończyk Morinari Watanabe.
Co zrobił Thomas Bach ze sportowcami z Rosji i Białorusi?
W sprawie Rosji i jej politycznego sprzymierzeńca Białorusi, które trzy lata temu rozpoczęły pełnoskalową inwazję na Ukrainę, MKOl pod przewodnictwem Bacha długo nie podejmował kluczowej decyzji w sprawie tego, czy sportowcy z tych krajów będą mogli wystartować na igrzyskach w Paryżu. Dopiero w lutym ubiegłego roku ustalił ostateczne zasady.
Czytaj więcej
Wybory szefa Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) mogą wprowadzić świat sportu na nowe tory, ale bardziej prawdopodobne, że niemal wszystko zostanie po staremu.
We Francji kibice zobaczyli więc sportowców z obu krajów, którzy nie mogli okazywać symboli narodowych, formalnej przynależności państwowej oraz bez prawa do wysłuchania hymnu po złotym medalu. Specjalna komisja weryfikowała zawodników, czy nie mają związków z resortami siłowymi swojego kraju i nigdy publicznie nie poparli wojny w Ukrainie.