Pierścienie ognia w Paryżu. Upały podczas igrzysk zagrożą sportowcom?

W wiosce olimpijskiej nie będzie klimatyzacji, ale to problem tylko dla biednych – zapewne niemały, skoro naukowcy ostrzegają przed ekstremalnymi upałami.

Publikacja: 18.07.2024 04:30

Pierścienie ognia w Paryżu. Upały podczas igrzysk zagrożą sportowcom?

Foto: mat. pras.

Tegoroczne igrzyska (26 lipca – 11 sierpnia) mogą być jednymi z najgorętszych w dziejach olimpizmu i nie chodzi wcale o emocje sportowe. Raport „Pierścienie ognia”, przygotowany przez organizacje BASIS, Front Runners i Climate Central, wskazuje, że „ekstremalne upały podczas zawodów mogą doprowadzić do udarów, a nawet śmierci sportowców”.

Igrzyska odbędą się w środku europejskiego lata, a ich areną będzie gęsto zaludniony Paryż, gdzie – według badań opublikowanych w maju na łamach „Lancet Planet Health” – jest najwyższy współczynnik zgonów spowodowanych upałami spośród 854 objętych analizą europejskich miast. Tylko w ubiegłym roku przez upały zmarło we Francji ponad 5 tys. osób.

Czytaj więcej

Znamy skład reprezentacji Polski na igrzyska w Paryżu. Doping może zebrać żniwo

Igrzyska Olimpijskie 2024 w Paryżu jednymi z najgorętszych w dziejach olimpizmu?

Teraz rywalizację w takich warunkach podejmą sportowcy. Oni już trzy lata temu w Tokio zmagali się z ekstremalnymi upałami – sięgającymi 34 stopni przy 70-proc. wilgotności powietrza – które sprawiły, że niektórzy doznawali udarów cieplnych. Cierpieli nie tylko biegacze czy chodziarze, ale także chociażby tenisiści, bo tamtejsze twarde korty przypominały patelnię.

Paula Badosa zjechała wówczas z kortu na wózku, Diego Schwartzman porównywał zawodników do zombie z serialu „The Walking Dead”, a wściekły Daniił Miedwiediew po kilku przerwach medycznych powiedział sędziemu: – Mogę dokończyć mecz, ale mogę przez to zginąć. Weźmiesz za to odpowiedzialność?

– Igrzyska w Paryżu mogą te tokijskie prześcignąć – przekonuje na łamach „Guardiana” Emma Pocock, czyli dyrektor w organizacji Front Runners.

Średnia roczna temperatura w Paryżu w ciągu 100 lat, czyli od poprzednich organizowanych przez francuską stolicę letnich igrzysk, wzrosła o 1,8 stopnia, a każdego roku jest dziś o 23 dni ciepłe (powyżej 25 stopni) i 9 upalnych (powyżej 30) więcej. Klimatolog Christophe Cassou z francuskiego Narodowego Centrum Badań Naukowych (CNRS) ostrzega na łamach „Le Monde”, że termin igrzysk jest niefortunny, skoro ich początek przypadnie na okres „klimatycznego szczytu”, kiedy upały w kraju są najbardziej intensywne.

Temat ekstremalnych temperatur od kilku lat wraca przy okazji każdej wielkiej imprezy, a organizatorzy często próbują dostrajać termin rywalizacji do warunków. Maratończycy i chodziarze często startują o świcie, choć na przykład podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata w Dausze (2019) rywalizowali po północy, a wielu uczestników i tak kończyło tamte zawody w szpitalu polowym.

– Ekstremalny upał to cichy zabójca – przekonuje w raporcie australijski chodziarz Rhydian Cowley. – Dochodzi do sytuacji, w których podczas treningu temperatura naszego ciała sięga 39,5 stopnia – mówi brytyjska żeglarka Hannah Mills. – Upał wypala układ nerwowy i człowiek czuje, jakby miał kajdany wokół kostek – wyjaśnia szwajcarska sprinterka Ajla del Ponte.

Przy okazji igrzysk w Paryżu wiele wydarzeń zaplanowano w przestrzeni miejskiej – na Place de la Concorde, Trocadero, Polach Marsowych czy placu Inwalidów – gdzie sportowcy będą narażeni także na słońce. Nie inaczej będzie podczas zawodów wioślarskich, kajakarskich i żeglarskich czy turnieju tenisowego na kortach Roland Garros.

Autorzy raportu sugerują nie tylko rozwiązania generalne – jak ograniczenie użycia paliw kopalnych celem powstrzymania dalszego ocieplania klimatu czy odpowiednią edukację sportowców dotyczącą radzenia sobie w takich warunkach – lecz także bardziej konkretne, dotyczące chociażby zmiany terminarza imprez międzynarodowych. Chodzi nie tylko o pory dnia, ale także roku.

Czytaj więcej

Igrzyska w Paryżu. Jakub Majerski nadzieją na polski medal w pływaniu

Upały podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Najbogatsi wynajmą energochłonne klimatyzatory

To ostatnie w przypadku igrzysk jest o tyle skomplikowane, że ich organizacja późną wiosną bądź wczesną jesienią kolidowałaby z rozgrywkami amerykańskich lig zawodowych i byłaby nie w smak NBC, czyli – w praktyce – głównemu sponsorowi Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl), która za pokazywanie imprezy w latach 2022–2032 zapłaciła 7,75 mld dol.

Na razie więc organizatorzy przygotowali publikację „Beat the Heat”, czyli „Pokonaj upał”, w której radzą, jak adaptować się do ekstremalnych temperatur, tłumaczą, na czym polega stres cieplny, i wskazują, w jaki sposób wysoka temperatura wpływa na osiągnięcia sportowe, ale to raczej sposób na zarządzanie kryzysem, a nie jego rozwiązanie.

Wyzwaniem podczas igrzysk mogą być dla olimpijczyków nie tylko zawody, ale także pobyt w wiosce, która powstała w postindustrialnym rejonie Saint-Denis. Zbudowane na jej terenie ekologiczne mieszkania, zamiast tradycyjnej klimatyzacji, bazują bowiem na odpowiedniej izolacji, osłonach przeciwsłonecznych oraz systemie rur pompujących zimną wodę pod budynkami.

Dzięki temu – jak zapewniają organizatorzy – temperatura przy 36-stopniowym upale może być wewnątrz budynków niższa nawet o 10 stopni, ale nie wszyscy w to wierzą. Największe, a więc także najbogatsze komitety olimpijskie (amerykański, brytyjski, australijski, włoski) chcą ograniczyć ryzyko i na czas igrzysk wynajmą energochłonne klimatyzatory przenośne. Podobnie zrobią Polacy.

– Przywieziemy je ze sobą, bo tak jest taniej. Przygotujemy też specjalne strefy relaksu. Koszty pokryje Polski Komitet Olimpijski, mamy na to budżet – zapewniał jeszcze w kwietniu na łamach „Rz” szef polskiej misji olimpijskiej, dwukrotny złoty medalista igrzysk w pchnięciu kulą Tomasz Majewski. Nasi olimpijczycy będą też mieli dostęp do wanny z lodem oraz kamizelek chłodzących.

Fakt wynajęcia 2,5 tys. klimatyzatorów oznacza, że wioska nie będzie podczas igrzysk tak ekologiczna i „zielona”, jak planowano, a warunki nie będą dla wszystkich równe, bo wielu komitetów na taki wydatek po prostu nie stać. Będą także sportowcy, którzy ominą problemy szerokim łukiem i zamieszkają poza wioską. Wiadomo, że w polskiej kadrze takie rozwiązanie wybrała Iga Świątek.

Tegoroczne igrzyska (26 lipca – 11 sierpnia) mogą być jednymi z najgorętszych w dziejach olimpizmu i nie chodzi wcale o emocje sportowe. Raport „Pierścienie ognia”, przygotowany przez organizacje BASIS, Front Runners i Climate Central, wskazuje, że „ekstremalne upały podczas zawodów mogą doprowadzić do udarów, a nawet śmierci sportowców”.

Igrzyska odbędą się w środku europejskiego lata, a ich areną będzie gęsto zaludniony Paryż, gdzie – według badań opublikowanych w maju na łamach „Lancet Planet Health” – jest najwyższy współczynnik zgonów spowodowanych upałami spośród 854 objętych analizą europejskich miast. Tylko w ubiegłym roku przez upały zmarło we Francji ponad 5 tys. osób.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
rozmowa
Radosław Piesiewicz dla „Rzeczpospolitej”: Sławomir Nitras próbuje zniszczyć polski sport
Materiał Promocyjny
Stabilność systemu e-commerce – Twój klucz do sukcesu
Sport
Kontrolerzy NIK weszli do siedziby PKOl
Sport
Jagiellonii i Legii sen o Wrocławiu
Sport
Tadej Pogacar silny jak nigdy
Sport
PKOl i Radosław Piesiewicz pozwą ministra Sławomira Nitrasa