Reklama

Piechniczek? Zawsze warto

Dom Antoniego Piechniczka w sercu Chorzowa-Batorego przy ulicy Wrocławskiej pamiętał powstania śląskie. Cały wieczór spędziliśmy na wspomnieniach.

Aktualizacja: 12.01.2016 16:47 Publikacja: 12.01.2016 16:43

Stefan Szczepłek

Stefan Szczepłek

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Przyszedł były piłkarz Ruchu Jurek Michajłow, rozmawialiśmy o Zrywie Chorzów, najlepszej drużynie juniorów w Polsce, w której Piechniczek i Michajłow grali z Janem Banasiem i Zygfrydem Szołtysikiem. O ich nauczycielu profesorze Józefie Murgocie. O kwadracie ulic Batorego, gdzie wychowało się wielu reprezentantów Polski. O Gerardzie Cieśliku. O kawiarence na stadionie Ruchu, prowadzonej przez piłkarza Józefa Bona i jego żonę, gdzie czuć było jeszcze ducha czasów Ernesta Wilimowskiego i Gerarda Wodarza. Antoni Piechniczek położył mnie w pokoju mamy, o której mówił „matula”.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
warszawa
Ośrodek Nowa Skra w pigułce. Miasto odpowiada na pytania dotyczące inwestycji
Sport
Liga Mistrzów. Barcelona – PSG: obrońcy trofeum wygrali rzutem na taśmę
Sport
Warszawa biegnie po rekord. W niedzielę odbędzie się 47. Nationale Nederlanden Maraton Warszawski
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Sport
Znajdą się pieniądze na modernizację Polonii? Los inwestycji w rękach radnych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama