Aktualizacja: 22.02.2016 19:09 Publikacja: 22.02.2016 18:18
Foto: Fotorzepa
Andre Agassi wiele lat temu powiedział, że Hiszpan wystawia swemu ciału czeki, których ono nie będzie mogło spłacić. Pomylił się, Nadal przez dziesięć lat rzeczywiście drogo płacił za swe sukcesy, jego organizm czasem się buntował, ale w końcu zawsze spełniał wysokie wymagania. Czy teraz ten czas się kończy?
Nie brak sugestii, że Novak Djoković pozostanie samodzielnym liderem męskiego tenisa, Roger Federer będzie w dalszym ciągu obwoził po świecie swój królewski majestat, Andy Murray rzuci wszystkie siły na Wimbledon, a Nadal zostanie już na zawsze w drugim szeregu, jeśli wcześniej po prostu się nie pożegna.
Rząd teoretycznie zostawia spółkom Skarbu Państwa wolną rękę w kwestii sponsorowania sportu, ale kodeks dobrych...
W środę, 9 kwietnia, w warszawskim hotelu Sheraton Grand odbyła się druga gala plebiscytu Herosi WP, podczas któ...
W krakowskiej Tauron Arenie odbyła się największa w historii lekcja z udziałem niemal 8 tys. uczniów szkół ponad...
Witold Bańka jest jedynym kandydatem na szefa Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). Polak może pozostać na st...
Druga gala Herosów odbędzie się w środę 9 kwietnia w Warszawie. W głosowaniu plebiscytu WP SportoweFakty interna...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas