Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 13.05.2016 12:22 Publikacja: 13.05.2016 12:17
Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała
Nikt nie ma wątpliwości, że Rosja była przez lata krajem dopingowo chorym, gdzie nielegalne wspomaganie sportowców odbywało się z pomocą i nawet za pieniądze państwa, a kontrolerzy zamiast kontrolować tuczyli się na łapówkach. Kłopot polega tylko na tym, że Rodczenkow - przez lata szef antydopingowego laboratorium w Moskwie - był jednym z twórców i beneficjentów tego systemu i dopiero gdy zachodnie media ujawniły skandal, a dwóch jego kolegów z agencji antydopingowej zginęło w tajemniczych okolicznościach, ze strachu uciekł do USA i zaczął mówić. Gdyby zeznawał przed sądem, mógłby śmiało uchodzić za świadka koronnego.
Kirsty Coventry przejmie w najbliższych dniach władzę w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim. Będzie kontynuowa...
Rozgrywki na kortach Rolanda Garrosa to coroczna pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika tenisa ziemnego. W dn...
Witold Bańka pozostanie najważniejszym Polakiem w świecie sportu, bo skutecznie nawigował Światową Agencją Antyd...
Rząd teoretycznie zostawia spółkom Skarbu Państwa wolną rękę w kwestii sponsorowania sportu, ale kodeks dobrych...
W środę, 9 kwietnia, w warszawskim hotelu Sheraton Grand odbyła się druga gala plebiscytu Herosi WP, podczas któ...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas