Szczepłek: Nie ma futbolu bez alkoholu

Piłkarze się upili, a jeden podobno nawet zwymiotował. Gdyby zagrali z Armenią jak doświadczeni pijacy, nie byłoby sprawy. Niestety, pić muszą się jeszcze uczyć.

Aktualizacja: 16.10.2016 21:01 Publikacja: 16.10.2016 20:46

Szczepłek: Nie ma futbolu bez alkoholu

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompala

„Ernest pije, ale Ernest gra” – powiedział Ernest Pol działaczowi Górnika Zabrze, który odważył się zwrócić mu uwagę, żeby nie pił tyle.

Kiedy opiszę historię z zupą, znów ktoś się przyczepi, że powtarzam po innych. Tak się jednak składa, że to inni powtarzają po mnie. Słyszałem tę historię od 87-letniego red. Jerzego Lechowskiego, który chyba nigdzie jej nie opisał. Z grubsza chodziło o to, że w podróży koleją z Paryża do Warszawy (jesteśmy w latach 50.) reprezentanci Polski, wiedząc, że działacze będą im patrzeć na ręce, pochowali wódkę w toaletowych rezerwuarach. Kiedy przyszła pora obiadu i podano zupę pomidorową, zaufany konduktor przyniósł flaszki, a Pol nalał zza pazuchy do talerzy sobie i kolegom. Jedli z zapałem nawet ci, którzy nie lubili pomidorówki.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium
Sport
Sportowcy spotkali się z Andrzejem Dudą. Chodzi o ustawę o sporcie
Sport
Czy Andrzej Duda podpisze nowelizację ustawy o sporcie? Jest apel do prezydenta
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Sport
Dlaczego Kirsty Coventry wygrała wybory i będzie pierwszą kobietą na czele MKOl?