Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 02.05.2017 19:15 Publikacja: 02.05.2017 18:55
Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała
Przez kilkadziesiąt kolejnych minut finał stał na słabym poziomie. Lech, mający lepszych piłkarzy i więcej atutów w każdej formacji, w przeciwieństwie do Arki rozegrał najsłabszy mecz w sezonie. Drugim bohaterem mógł zostać Radosław Majewski, ale w 90. minucie fatalnie przestrzelił. Z pozornej przewagi ponaniaków nic nie wynikało. Arka nie musiała się kurczowo bronić, liczyła na kontry i się doczekała.
Prawdziwy finał zaczął się wraz z rozpoczęciem drugiej połowy dogrywki. Po jednej z nielicznych akcji bramkę głową strzelił niezawodny Rafał Siemaszko, ulubieniec gdyńskich kibiców, rezerwowy, który nigdy nie zawodzi. Poznaniacy nie zdążyli wrócić do równowagi, kiedy inny rezerwowy Luka Zarandia przeprowadził rajd przez pół boiska. Nikt go nie zdołał zatrzymać, Łukasz Trałka chciał go sfaulować i też nie zdążył. 21-letni Gruzin strzelił bramkę, która przejdzie do historii Arki.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Barcelona prowadziła z Paris Saint-Germain, ale przegrała 1:2, tracąc bramkę w samej końcówce meczu. Wojciech Sz...
Przed nami największy w historii weekend biegowy w stolicy. Na starcie 47. Nationale Nederlanden Maratonu Warsza...
Na najbliższej sesji Rady Warszawy, 16 października, radni będą debatować o finansowaniu modernizacji terenu klu...
Cztery firmy, które zgłosiły chęć zostania partnerem prywatnym dla projektu „Modernizacja, rozbudowa i zagospoda...
Hulk Hogan, gwiazda profesjonalnego wrestlingu i symbol popkultury rozpoznawalny na całym świecie, zmarł w czwar...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas