Program krótki solistów jest pierwszą częścią rywalizacji solistów na olimpijskiej tafli w Vancouver. Panowie mieli do zaprezentowania w swoich występach osiem obowiązkowych elementów: podwójnego lub potrójnego axla; skok potrójny lub poczwórny wykonywany po krokach; kombinację skoków składająca się ze skoku poczwórnego i potrójnego, poczwórnego i podwójnego, dwóch skoków potrójnych lub potrójnego z podwójnym; skok do piruetu; piruet wagowy ze zmiana nogi; kombinację piruetów z jedna zmianą nogi i trzeba zmianami pozycji oraz dwie sekwencje kroków.
[wyimek][b][link=http://rp.pl/vancouver" "target=_blank]rp.pl/vancouver[/link] - olimpijski serwis "Rz"[/b][/wyimek]
[srodtytul]Zbyt pewny siebie Pluszczenko?[/srodtytul]
Pluszczenko bardzo dobrze zaprezentował się w programie krótkim prowadząc z notą 90.85, jednak jego przewaga nad rywalami jest minimalna. Rosjanin nie tylko wrócił, pokazał się ale i pojechał jak za swoich najlepszych lat. Ciągle z łatwością wykonuje kombinację poczwórnego toeloopa z toeloopem potrójnym. Swoboda z jaką skacze ten zawodnik po tak długiej przerwie w treningach jest imponująca.
Zaprezentował jednak trochę słabsze piruety i kroki. Artystycznie rosyjski mistrz pojechał w typowym dla siebie stylu, który ma zarówno wielbicieli jak i zagorzałych przeciwników na całym świecie. Podkładem muzycznym do jego short programu był Concerto de Aranjuez Joaquina Rodrigo w aranżacji Edvina Martona