Reklama

Lekkoatletyka po Szewińskiej

102 delegatów ma do wyboru Jerzego Skuchę, Krzysztofa Wolsztyńskiego i Wiesława Wilczyńskiego.

Aktualizacja: 10.01.2009 16:35 Publikacja: 10.01.2009 02:31

Irena Szewińska, prezes PZLA

Irena Szewińska, prezes PZLA

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Zjazd sprawozdawczo-wyborczy zaczyna się w sobotę o 13, tego samego dnia odbędą się wybory prezesa. Po 11 latach władzy w PZLA nie kandyduje Irena Szewińska, która wygrywała trzykrotnie od 1997 roku.

Wszyscy kandydaci deklarują odnowę związku, promocję dyscypliny, zmianę struktur i dopływ pieniędzy, wszyscy uprawiali niegdyś lekką atletykę, ale każdy z nich ma nieco inny wizerunek działacza.

Jerzy Skucha to przede wszystkim fachowość trenerska – był cenionym szefem szkolenia PZLA, po konflikcie z prezes Szewińską odszedł w 2005 roku ze związku, ale chce wrócić po połączeniu sił z Jackiem Kazimierskim, prezesem Strauss Cafe Poland (dawniej Elite Cafe).

Prezes Kazimierski (teraz delegat z Krakowa) od lat prezentował odmienną wizję rozwoju lekkoatletyki niż kończąca kadencję pani prezes, w poprzednich wyborach przegrał z Ireną Szewińską 47:51.

Doktora Skuchę popiera wielu znanych lekkoatletów, wśród nich delegaci na zjazd w Spale: Artur Partyka, Szymon Ziółkowski, Sebastian Chmara i Paweł Januszewski.

Reklama
Reklama

Krzysztof Wolsztyński, obecnie wiceprezes PZLA ds. kontaktów z terenem, to działacz z Bydgoszczy, sprawny organizator mityngów i zawodów, wśród nich młodzieżowych mistrzostw Europy, Superligi Pucharu Europy, Europejskich Festiwali Lekkoatletycznych i mistrzostw świata juniorów. Bydgoszczanin roku 2009. Startuje pod hasłem zjednoczenia środowiska i zapewne oczekuje znaczącego poparcia w mniejszych związkach wojewódzkich. Wiesław Wilczyński jest dyrektorem Biura Sportu w warszawskim ratuszu. Wcześniej pracował m.in. jako wiceminister sportu, pełnomocnik prezesa Polskiej Konfederacji Sportu, wiceprezes UKFiS. Jest typem menedżera i tak chce postrzegać także swą pracę w związku.

Nowy prezes będzie miał co robić – medale olimpijskie nie zasłoniły faktu, że Irena Szewińska zostawia PZLA z brakami w kasie, archaicznym zarządzaniem i bez wizji rozwoju.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora:

[mailto=k.rawa@rp.pl]k.rawa@rp.pl[/mail]

Sport
Wyróżnienie dla naszego kolegi. Janusz Pindera najlepszym dziennikarzem sportowym
Sport
Klaudia Zwolińska przerzuca tony na siłowni. Jak do sezonu przygotowuje się wicemistrzyni olimpijska
Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
warszawa
Ośrodek Nowa Skra w pigułce. Miasto odpowiada na pytania dotyczące inwestycji
Sport
Liga Mistrzów. Barcelona – PSG: obrońcy trofeum wygrali rzutem na taśmę
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama