Właściwy samochód, właściwy czas

Trzydziesty pierwszy mistrz świata Formuły 1 rozpoczął swój marsz na wyścigowe szczyty 21 lat temu, kiedy kierowca rallycrossowy John Button posadził swojego ośmioletniego syna w gokarcie.

Aktualizacja: 19.10.2009 05:18 Publikacja: 19.10.2009 01:35

Jenson Button świętuje mistrzowski tytuł

Jenson Button świętuje mistrzowski tytuł

Foto: AFP

11-letni Jenson wygrał wszystkie 34 wyścigi w juniorskich mistrzostwach Wielkiej Brytanii, a w kolejnych latach dorzucał następne sukcesy.

Jego droga do Formuły 1 była zadziwiająco krótka: po zaledwie dwóch sezonach w juniorskich seriach samochodowych (Formule Ford i Formule 3), Jenson w wieku 19 lat zaliczył testy za kierownicą McLarena, jako nagrodę od Stowarzyszenia Brytyjskich Kierowców Wyścigowych. W kolejnym teście, w barwach zespołu Prost, po zaledwie 10 okrążeniach uzyskał lepszy czas od weterana wyścigowych torów, Jeana Alesiego.

Frank Williams zaproponował mu posadę kierowcy testowego w swojej ekipie, ale po udanych pierwszych jazdach powierzył mu fotel wyścigowy na sezon 2000. Dwudziestolatek z miejsca stał się ulubieńcem brytyjskiej fachowej prasy. Widziano w nim jedną z największych gwiazd Formuły 1 i wróżono rychłe triumfy, ale Button jedynie z zachowania poza torem przypominał gwiazdę.

Rzucił się w szał luksusowych zakupów, inwestując w jachty, luksusowe posiadłości i supersamochody. Zerwał ze swoją partnerką ze szkolnych lat i zaczął brylować w towarzystwie supermodelek. Tymczasem na torze wcale nie błyszczał, choć w swoim drugim starcie w barwach Williamsa dojechał do mety na szóstej pozycji i został najmłodszym w historii zdobywcą punktu w mistrzostwach świata (rekord poprawiony dopiero siedem lat później przez Sebastiana Vettela).

Williams po jednym sezonie zastąpił go Juanem Pablo Montoyą i Button przeniósł się pod skrzydła Flavia Briatore. Po drugim sezonie startów w Renault znów musiał ustąpić miejsca innemu kierowcy – tym razem Fernando Alonso. Brytyjskie media wpadły w furię, a Briatore spokojnie skomentował: – Czas pokaże, czy miałem rację. Miał, bo Alonso wkrótce zdobył dwa mistrzowskie tytuły, a Button na pierwszy wygrany wyścig czekał do sezonu 2006.

Po drodze uwikłał się jeszcze w dwa nieprzyjemne spory kontraktowe: po rozstaniu z Renault trafił do ekipy British American Racing, ale przed sezonem 2005 ogłosił, że wraca do Williamsa. Szef BAR, David Richards, nie zamierzał zwolnić swojego kierowcy i sprawa trafiła przed oblicze Komisji ds. Kontraktów, która zablokowała przejście do Williamsa.

Po roku sytuacja się odwróciła – Button chciał pozostać w BAR, ale posiadał już ważny kontrakt z Williamsem i zespół Richardsa musiał zapłacić 30 milionów dolarów odstępnego. Zawirowania kontraktowe i życie playboya sprawiły, że akcje Buttona w światku Grand Prix mocno spadły.

W latach 2007-08 Anglik nadal startował w tym samym zespole, choć po drodze BAR zmienił właściciela i stał się fabrycznym zespołem Hondy. Kiedy Japończycy ogłosili po sezonie 2008 wycofanie się z Formuły 1, wydawało się, że Button zostanie na lodzie. Mistrzowskie posunięcie Rossa Brawna, który wykupił prowadzony przez siebie zespół i poprowadził zaprojektowane za pieniądze Hondy samochody do wspaniałych triumfów w sezonie 2009, uratowało jednak karierę Buttona.

Anglik zrzucił Lewisa Hamiltona z okładek brytyjskich gazet, wygrywając sześć z pierwszych siedmiu wyścigów sezonu. W drugiej części tylko raz zdołał stanąć na podium, ale przewaga wywalczona w pierwszych wyścigach wystarczyła, aby jeden wyścig przed końcem sezonu 2009 zapewnić sobie mistrzowski tytuł.

Nie był to sukces wywalczony w pięknym stylu, bo gdy nadeszły gorsze czasy, Button z wiecznie uśmiechniętego gwiazdora zamienił się w opryskliwego mruka, uciekającego przed dziennikarzami po każdym niepowodzeniu. Potrafił jednak wyciągnąć maksimum z najlepszego samochodu w stawce, a taktyczny geniusz Brawna pozwolił mu uratować cenne punkty w pozornie beznadziejnych sytuacjach. Jak to czasami bywa w Formule 1, znalazł się we właściwym samochodzie o właściwym czasie i zdołał to w pełni wykorzystać.

11-letni Jenson wygrał wszystkie 34 wyścigi w juniorskich mistrzostwach Wielkiej Brytanii, a w kolejnych latach dorzucał następne sukcesy.

Jego droga do Formuły 1 była zadziwiająco krótka: po zaledwie dwóch sezonach w juniorskich seriach samochodowych (Formule Ford i Formule 3), Jenson w wieku 19 lat zaliczył testy za kierownicą McLarena, jako nagrodę od Stowarzyszenia Brytyjskich Kierowców Wyścigowych. W kolejnym teście, w barwach zespołu Prost, po zaledwie 10 okrążeniach uzyskał lepszy czas od weterana wyścigowych torów, Jeana Alesiego.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Sport
Nie chce pałacu. Kirsty Coventry - pierwsza kobieta przejmuje władzę w MKOl
Sport
Transmisje French Open w TV Smart przez miesiąc za darmo
Sport
Witold Bańka wciąż na czele WADA. Zrezygnował z Pałacu Prezydenckiego
Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025