Piruety na łukach

W nadspodziewanie gorących warunkach na torze Silverstone brylują kierowcy Red Bulla. Robert Kubica rozpoczął treningi od uzyskania trzeciego czasu w porannej sesji. Po południu kierowcę Renault sklasyfikowano na 11. pozycji.

Publikacja: 09.07.2010 20:53

Piruety na łukach

Foto: AFP

– Po południu sprawdzaliśmy różne ustawienia i wydaje mi się, że wrócimy do rozwiązań z porannej sesji – komentował po treningach Polak. – Przetestowaliśmy też nowe przednie skrzydło, ale na resztę weekendu prawdopodobnie wrócimy do poprzedniego rozwiązania.

[srodtytul]Ferrari poza dziesiątką[/srodtytul]

Zgodnie z przewidywaniami na szybkiej pętli zmodernizowanego angielskiego toru na razie warunki dyktują kierowcy Red Bulla. W pierwszym treningu najlepszy rezultat uzyskał Sebastian Vettel, który przed rokiem nie miał sobie równych i na Silverstone ustrzelił wyścigowy hat-trick: w sobotę zdobył pole position, a w drodze po wygraną w niedzielnym wyścigu uzyskał najlepszy czas okrążenia.

W drugim piątkowym treningu rewelacyjny czas osiągnął Mark Webber, ale Australijczyk zakończył pierwszy dzień jazd z kwaśną miną: kwadrans przed wywieszeniem flagi w biało-czarną szachownicę zaparkował swojego Red Bulla w garażu. Mechanicy nie zdołali na czas się uporać z usterką instalacji elektrycznej, ale w końcówce sesji, na rozgrzanym do ponad 40 stopni Celsjusza torze, żaden kierowca nie poprawił już swojego rezultatu.

Porównanie czasów z obu sesji treningowych ponownie przypomina, jak dziwnymi prawami rządzą się piątkowe treningi. Rano kierowcy Ferrari nie wbili się nawet do pierwszej dziesiątki (Felipe Massa był dopiero 17.), a po południu Fernando Alonso ustąpił w tabeli z czasami jedynie Webberowi. Odwrotnie poszło duetowi McLarena: w pierwszej sesji Lewis Hamilton przedzielił Vettela i Kubicę, a parę godzin później mocno poprawionym McLarenem (doszedł „niski” wydech skopiowany z Red Bulla, a także nowe przednie skrzydło i zmodyfikowane zawieszenie) uzyskał dopiero ósmy rezultat.

Broniący mistrzowskiego tytułu Jenson Button wypadł jeszcze słabiej. Po uzyskaniu ósmego i trzynastego czasu Anglik narzekał na problemy z balansem. – Nie mogłem znaleźć właściwych ustawień, pasujących do naszego nowego pakietu – tłumaczył mistrz świata, przepraszając kibiców, którzy w piątek wyrównali zeszłoroczny rekord frekwencji i zajęli 85 tys. ze 120 tys. miejsc wokół toru. – To był trudny dzień. Szkoda, bo nawet w piątki zjawia się tu wielu fanów.

[srodtytul]Schumacher na poboczu[/srodtytul]

Nowy fragment toru Silverstone – dodatkowe sześć zakrętów i długa prosta Wellington pomiędzy klasycznymi zakrętami Abbey i Brooklands – przysporzył sporo problemów kierowcom. – Na nowej partii jest nierówno i bardzo ślisko – mówił Robert Kubica.

Na zjeździe ze starej nitki toru nierówność nawierzchni wytrąca pędzące samochody z równowagi i wielu kierowców, w tym Michael Schumacher czy Hamilton, zaliczyło tam wycieczki na pobocze. Jednak klasyczne i świetnie znane kierowcom zakręty także okazały się poważnym wyzwaniem dla zawodników.

Nie wszyscy byli w stanie się zmieścić w piekielnie szybkich łukach wokół pasów startowych dawnego lotniska Królewskich Sił Powietrznych. Vettel wykonał piruet w pokonywanym z prędkością 200 km/godz. zakręcie Stowe, gdzie 11 lat temu Schumacher złamał nogę w wypadku na pierwszym okrążeniu wyścigu i stracił szansę na mistrzowski tytuł.

Na pierwszym zakręcie Copse drobne przygody przy 290 km/godz. mieli Kubica i Vettel. Kłopoty z utrzymaniem samochodu w torze miał także Felipe Massa – autor czwartego czasu w popołudniowej sesji nie zmieścił się w szybkim łuku Becketts (250 km/godz.), a także w nowym zakręcie Village. Problemy na Becketts miał także Hamilton, który trzykrotnie tracił tam kontrolę nad samochodem.

Ciekawie było także w końcówce stawki. Pomijając kolejne awarie, które tradycyjnie dotykały debiutujących w tym sezonie zespołów Lotusa (aż trzy awarie skrzyni biegów) czy Virgin, największą sensację wzbudziła niespodziewana roszada w zespole Hispania. Bruno Senna, siostrzeniec tragicznie zmarłego trzykrotnego mistrza świata Ayrtona Senny, w ostatniej chwili został zastąpiony kierowcą rezerwowym, Sakonem Yamamoto.

Kierownictwo ekipy pozostało głuche na plotki dotyczące spraw finansowych czy też te o problemach z Senną natury dyscyplinarnej. Zakulisowe dyskusje musiały zająć wiele czasu, bo dopiero po rozpoczęciu drugiego piątkowego treningu hiszpański zespół wydał oświadczenie, w którym przyznano, że jest to jednorazowe zastępstwo i od kolejnego wyścigu Senna wróci do kokpitu.

Yamamoto, który w latach 2006 – 2007 zaliczył 14 startów w barwach ekip Super Aguri i Spyker (obecnie Force India), w popołudniowej sesji miał wyraźne problemy z kondycją w nadspodziewanie gorących warunkach i stracił aż 1,3 sekundy do partnera z Hispanii Karuna Chandhoka.

[srodtytul]Gorące Porsche[/srodtytul]

Jeszcze większe wyzwanie kondycyjne podczas upalnego weekendu na torze Silverstone czeka kierowców Verva Racing Team. Jakub Giermaziak i Robert Lukas ścigają się pucharowymi autami Porsche z zamkniętym nadwoziem, a małe wloty powietrza zapewniają minimalne chłodzenie w kabinie. Obaj Polacy mają nadzieję na zakończenie serii pechowych występów z pierwszej części sezonu.

– Dopiero teraz pojedziemy na torach, które znamy najlepiej, dlatego liczymy na zdecydowanie lepsze rezultaty – powiedział obchodzący wczoraj 20. urodziny Giermaziak, który poznał starą wersję Silverstone dzięki startom w Formule Renault 2000. – Myślę, że druga część sezonu pójdzie nam dużo lepiej – dodał Lukas.

[i]—Mikołaj Sokół z Silverstone[/i]

[ramka][srodtytul]Klasyfikacja kierowców po dziewięciu wyścigach[/srodtytul]

1. L. Hamilton (W. Brytania, McLaren) 127 pkt;

2. J. Button (W. Brytania, McLaren) 121;

3. S. Vettel (Niemcy, Red Bull) 115;

4. M. Webber (Australia, Red Bull) 103;

5. F. Alonso (Hiszpania, Ferrari) 98;

6. R. Kubica (Polska, Renault) 83;

7. N. Rosberg (Niemcy, Mercedes) 75;

8. F. Massa (Brazylia, Ferrari) 67;

9. M. Schumacher (Niemcy, Mercedes) 34;

10. A. Sutil (Niemcy, Force India) 31.[/ramka]

[ramka][srodtytul]Klasyfikacja zespołów[/srodtytul]

1. McLaren 248;

2. Red Bull 218;

3. Ferrari 165;

4. Mercedes 109;

5. Renault 89;

6. Force India 43;

7. Williams 20;

8. Toro Rosso 10;

9. BMW Sauber 7;

10. Lotus 0;

11. Hispania 0;

12. Virgin 0.[/ramka]

– Po południu sprawdzaliśmy różne ustawienia i wydaje mi się, że wrócimy do rozwiązań z porannej sesji – komentował po treningach Polak. – Przetestowaliśmy też nowe przednie skrzydło, ale na resztę weekendu prawdopodobnie wrócimy do poprzedniego rozwiązania.

[srodtytul]Ferrari poza dziesiątką[/srodtytul]

Pozostało 95% artykułu
SPORT I POLITYKA
Wielki zwrot w Rosji. Wysłali jasny sygnał na Zachód
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
SPORT I POLITYKA
Igrzyska w Polsce coraz bliżej? Jest miejsce, data i obietnica rewolucji
SPORT I POLITYKA
PKOl ma nowego, zagranicznego sponsora. Można się uśmiechnąć
rozmowa
Radosław Piesiewicz dla „Rzeczpospolitej”: Sławomir Nitras próbuje zniszczyć polski sport
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Sport
Kontrolerzy NIK weszli do siedziby PKOl