Kajakarskie MŚ: walka o zaufanie

Dziś na poznańskiej Malcie pierwsze wyścigi mistrzostw świata. Organizacyjnie Polska wciąż jest potęgą, ale medali zdobywa coraz mniej

Publikacja: 19.08.2010 02:23

Tor regatowy Malta

Tor regatowy Malta

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Mistrzostwa odbędą się w Poznaniu już trzeci raz – po 1990 i 2001 – będą rekordowe, jeśli chodzi o liczbę uczestników i krajów, zorganizowane z rozmachem, pierwszy raz z wystawną ceremonią zamknięcia. Ale jeśli chodzi o starty Polaków, może nie być już tak bogato. Z niedawnej potęgi zostaje z sezonu na sezon coraz mniej. Względną pewność sukcesu dają jedynie osady kobiece, mężczyźni ciągle mają pod prąd.

Tylko panie zdobywały medale na dwóch ostatnich igrzyskach i w ostatnich mistrzostwach świata w kanadyjskim Dartmouth. Tam Polska, kiedyś przywożąca medale MŚ workami, wywalczyła tylko dwa: złoty osady Beata Mikołajczyk – Małgorzata Chojnacka na 1000 m, i srebrny Marty Walczykiewicz w K1 na 200.

Reprezentacja na mistrzostwa na Malcie liczy 33 osoby (łącznie startuje 1300 osób z 78 krajów), ale znów to kobiety dają najwięcej nadziei na medale. Jak zawsze szansę na sukces ma Aneta Konieczna (z domu Pastuszka), dwukrotna mistrzyni świata (łącznie zdobyła w nich już 14 medali) i medalistka trzech ostatnich olimpiad, od lat najważniejsza twarz polskiego kajakarstwa. Tym razem płynie w osadzie K4 na 500 m.

Był taki czas, że kajakarstwo było w Polsce jednym z najbardziej dopieszczanych sportów olimpijskich, ale to się zmieniło po igrzyskach w Pekinie i prędko nie wróci. Tam kolejny raz nadzieje rozbudzone sukcesami w MŚ skończyły się porażką i konfliktami. Kłócili się działacze, trenerzy i kajakarze, był tylko jeden medal (i wpadka dopingowa Adama Seroczyńskiego), choć kajakarze dostali z budżetu na przygotowania aż 45 mln , więcej mieli tylko lekkoatleci.

Po igrzyskach zmienił się prezes związku. Józef Bejnarowicz, biznesmen z Poznania, pokonał Ryszarda Serugę w wyborach na początku 2009 roku. Bejnarowicz od wielu lat jest w polskim kajakarstwie: najpierw jako wielokrotny medalista mistrzostw Polski, potem działacz, organizator mistrzostw świata i Europy w Poznaniu. Od lat szefuje wielkopolskiemu związkowi, w wyborach prezesa startował wcześniej już dwukrotnie.

Sukces w MŚ jest PZKaj potrzebny jak nigdy wcześniej, choć do przełamania nieufności ministra sportu to może nie wystarczyć. Adam Giersz zapowiedział już przed wyborami w związku, że od teraz liczyć się będzie dla niego tylko to, co związek osiągnie na igrzyskach.

Dziś eliminacje i półfinały na 1000 m, jutro na 500 m i 5 km, w sobotę finały 1000 m, 5 km i eliminacje 200 m, a w niedzielę finały na 500 i 200 m.

Mistrzostwa odbędą się w Poznaniu już trzeci raz – po 1990 i 2001 – będą rekordowe, jeśli chodzi o liczbę uczestników i krajów, zorganizowane z rozmachem, pierwszy raz z wystawną ceremonią zamknięcia. Ale jeśli chodzi o starty Polaków, może nie być już tak bogato. Z niedawnej potęgi zostaje z sezonu na sezon coraz mniej. Względną pewność sukcesu dają jedynie osady kobiece, mężczyźni ciągle mają pod prąd.

Pozostało 81% artykułu
SPORT I POLITYKA
Wielki zwrot w Rosji. Wysłali jasny sygnał na Zachód
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
SPORT I POLITYKA
Igrzyska w Polsce coraz bliżej? Jest miejsce, data i obietnica rewolucji
SPORT I POLITYKA
PKOl ma nowego, zagranicznego sponsora. Można się uśmiechnąć
rozmowa
Radosław Piesiewicz dla „Rzeczpospolitej”: Sławomir Nitras próbuje zniszczyć polski sport
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Sport
Kontrolerzy NIK weszli do siedziby PKOl
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni