Ukrainiec sześciokrotnie wygrywał mistrzostwa świata. W 1988 w Seulu zdobył złoty medal olimpijski. W 1994 ustanowił rekord świata (6,14 m), którego nie pobito do dziś. Zasłynął również jako długowieczny sportowiec, który karierę zakończył w wieku 37 lat. Teraz chce zastąpić na stanowisku prezydenta MKOl-u Jacquesa Rogge'a. Kadencja Belga trwała 12 lat, skończy się we wrześniu. Poza byłym lekkoatletą swoje kandydatury zgłosili dwaj wiceprezydenci MKOl-u Thomas Bach z Niemiec oraz Ng Ser Miang z Singapuru, prezes komisji finansowej komitetu Richard Carrion z Puerto Rico, przewodniczący federacji boksu amatorskiego Wu Ching-kuo z Tajwanu i szef światowego wioślarstwa Denis Oswald ze Szwajcarii. Bubka za swoje główne atuty uważa doświadczenie sportowe oraz „młodzieńczy zapał do pracy" (50-letni były lekkoatleta jest najmłodszym z kandydatów). Uważa, że dzięki temu będzie przeprowadzać reformy, na które nie zdecydowaliby się jego konkurenci. Ukrainiec nie powiedział jednak, na czym te reformy miałby polegać. Stwierdził jedynie, że jako były zawodnik, który dość niedawno zrezygnował ze startów (w 2000, po nieudanych igrzyskach w Sydney), rozumie potrzeby sportowców. Będzie działał dla ich dobra. Nie dla zysku działaczy lub sponsorów. Wierzy też, że jego zapał odmieni oblicze światowego olimpizmu.

- Mam mnóstwo energii. Chcę ją poświęcić dla MKOl-u. Przez wiele lat otrzymywałem pomoc od komitetu. Teraz ja chcę dać coś od siebie. Sport to całe moje życie, moja pasja – mówił Bubka, gdy ogłaszał swoją decyzję. Mimo iż Ukrainiec jest dość młody, ma bardzo bogate doświadczenie, które pozwala mu kierować dużą organizacją. W 2002 został posłem do Rady Najwyższej Ukrainy. Do parlamentu dostał się z listy partii Za Jedyną Ukrainę, popierającej ówczesnego prezydenta Leonida Kuczmę. Zasiadał we frakcji Partii Regionów. Z polityki zrezygnował w 2005. W tym samym roku Bubkę wybrano na prezydenta Narodowego Komitetu Olimpijskiego Ukrainy. Sześciokrotny mistrz świata uważa, iż udowodnił, że potrafi wziąć odpowiedzialność za swoją ojczyznę oraz jej sport. Teraz nadszedł czas na światową karierę. Przewodniczenie MKOl-owi ma być kolejnym ważnym doświadczeniem w jego życiu.

Siergieja Bubkę nazwano faworytem wyborów tego samego dnia, w którym ogłosił on swoją decyzję. Za jego najpoważniejszego rywala ukraińskiego sportowca uznaje się Thomasa Bacha, starszego od lekkoatlety o 10 lat. Niemiec również zdobył złoty medal olimpijski. W 1976 w Montrealu wygrał z reprezentacją RFN drużynowy konkurs floretu. Część działaczy MKOl-u uważa, że jeśli Bach zostanie prezydentem, będzie kontynuował działania Rogge'a. Jedynie kadencja Bubki mogłaby przynieść zmiany. Wybory odbędą się 10 września w Buenos Aires.