Phelps wiecznie żywy

Radosław Kawęcki jest w życiowej formie przed dzisiejszym startem na 100 m stylem grzbietowym

Publikacja: 29.07.2013 01:29

Chińczyk Sun Yang – złoty medalista na 400 m stylem dowolnym

Chińczyk Sun Yang – złoty medalista na 400 m stylem dowolnym

Foto: AFP

Karolina Kowalska z Barcelony

„Majkol! Majkol" – krzyczeli Hiszpanie na widok Michaela Phelpsa, najbardziej utytułowanego olimpijczyka świata, który, choć przeszedł na sportową emeryturę, przyjechał do Barcelony podpisać czepki, deski i koszulki w sklepie swojego sponsora – Speedo.

Tłumy fanów wyczekiwały go już od rana, w niemiłosiernym skwarze, pilnowane przez ratowników medycznych. Słusznie spodziewano się omdleń, zwłaszcza że fani nie zamierzali się oszczędzać. Kiedy mistrz pojawił się w Planet Water, centrum dla kibiców przed Pałacem Sant Jordi, nawet matki z dziećmi w wózkach rzuciły się w jego stronę z dzikim piskiem.

Oko w oko z Amerykaninem stanęła jednak tylko setka wcześniej zapisanych. Reszta fotografowała go smartfonami zza metalowych płotków i podglądała przez szyby centrum dla VIPów. Po południu wzruszony Phelps poradził wiwatującym fanom, żeby „nigdy nie przestawali marzyć". Na pierwszych mistrzostwach świata „ery po Pheplsie", jak nazwały ją amerykańskie media, phelpsomania nadal ma się świetnie.

Spotkanie z Phelpsem okazało się najważniejszym punktem dnia również dla polskich kibiców w Katalonii. Żadnemu z trzech Polaków startujących w porannych eliminacjach nie udało się bowiem awansować do finału. Największa nadzieja niedzielnych wyścigów, 24-letni Konrad Czerniak, był dopiero 21. na 50 m motylkiem, z czasem 23.72, podczas gdy półfinał zapewniał rezultat o 0.21 sek. lepszy.

– To wypadek przy pracy – uspokajał Jacek Miciul, jeden z siedmiu polskich szkoleniowców obecnych w Barcelonie. - Jak znam Konrada, chciał wejść do półfinału najmniejszym kosztem, jak to się robi w eliminacjach, ale tym razem się przeliczył. W kolejnych wyścigach kraulem i w jego koronnej konkurencji 100 m motylkiem – będzie lepiej – dodał.

Również kierownik drużyny Jan Wiederek przyznał, że po starcie w motylkowym sprincie nie można wnioskować o formie Czerniaka. – Pięćdziesiątka to wielka loteria, liczą się ułamki sekund. W dodatku poziom był bardzo wysoki.Motylkowy sprint okazał się wyścigiem zawodników dojrzałych. Najlepszy czas eliminacji – 23.02 należał do 33-letniego Rolanda Schoemana z RPA. 28-letni Amerykanin Matt Grevers był szósty, a lider tegorocznego rankingu 32-letni Francuz Frederic Bousquet dopłynął z 13.czasem (23.49), zbierając siły na wieczór.

Eliminacje, choć bez awansu do półfinału, okazały się szczęśliwe dla Dawida Szulicha. Rezultatem 1:00.52 23-letni zawodnik Delfina Legionowo wymazał z tabel czteroletni rekord Polski Sławomira Wolniaka, a do ósmego czasu eliminacji zabrakło mu zaledwie 0.1 sek. Filip Zaborowski zajął 15. miejsce na 400 m stylem dowolnym (3:50.22). Najlepszy okazał się 22-letni Chińczyk Yang Sun (3:44.67). Do wieczornego finału wszedł zresztą tylko jeden Europejczyk, i to na ostatnim miejscu (James Guy, 3:47.86).

W poniedziałek na 100 m stylem grzebietowym wystartuje dwoje polskich zawodników – Radosław Kawęcki i Klaudia Naziębło. 19-letnia wrocławianka, pięciokrotna medalistka mistrzostw Europy z 2008 i 2009 r., weźmie udział w Barcelonie we wszystkich wyścigach swoim stylem. 22-letni Kawęcki, aktualny mistrz Europy i jeden z naszych najważniejszych kandydatów do medalu, jest w świetnej formie.

– Spodziewam się rekordu życiowego, może nawet rekordu Polski, który odebrał Radkowi na mistrzostwach Polski Michał Tarczyński – zapowiedział w rozmowie w „Rz" trener Jacek Miciul. Chociaż jego koronną konkurencją jest dystans dwukrotnie dłuższy, dobrej myśli jest również sam Kawęcki.

Wyniki: kobiety

400 m st. dowolnym

1. Katie Ledecky (USA) 3.59,82 2. Melanie Costa Schmid (Hiszpania) 4.02,47 3. Lauren Boyle (N. Zelandia) 4.03,89 4. Jazmin Carlin (W. Brytania) 4.04,03 5. Boglarka Kapas (Węgry) 4.05,90 6. Andreina Pinto (Wenezuela) 4.07,14 7. Camille Muffat (Francja) 4.07,67 8. Kylie Palmer (Australia) 4.08,13

4x100 m st. dowolnym

1. USA 3.32,31 (Missy Franklin, Natalie Coughlin, Shannon Vreeland, Megan Romano) 2. Australia 3.32,43 (Cate Campbell, Bronte Campbell, Emma McKeon, Alicia Coutts) 3. Holandia 3.35,77 (Elise Bouwens, Femke Heemskerk, Inge Dekker, Ranomi Kromowidjojo) 4. Szwecja 3.36,56 5. Kanada 3.37,09 6. Rosja 3.38,45 7. Japonia 3.39,45 8. Niemcy 3.39,57

mężczyźni

400 m st. dowolnym

1. Yang Sun (Chiny) 3.41,59 2. Kosuke Hagino (Japonia) 3.44,82 3. Connor Jaeger (USA) 3.44,85 4. Ryan Cochrane (Kanada) 3.45,02 5. James Guy (W. Brytania) 3.47,96 6. Devon Brown (RPA) 3.48,40 Jordan Harrison (Australia) taki sam czas 8. Hao Yun (Chiny) 3.48,88

4x100 m st. dowolnym

1. Francja 3.11,18 (Yannick Agnel, Florent Manaudou, Fabien Gilot, Jeremy Stravius) 2. USA 3.11,42 (Nathan Adrian, Ryan Lochte, Anthony Ervin, James Feigen) 3. Rosja 3.11,44 Rosja (Andriej Greczyn, Nikita Łobincew, Władimir Morozow, Daniła Izotow) 4. Australia 3.11,58 5. Włochy 3.12,62 6. Niemcy 3.13,77 7. Brazylia 3.14,45 8. Japonia 3.14,75

SPORT I POLITYKA
Wielki zwrot w Rosji. Wysłali jasny sygnał na Zachód
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
SPORT I POLITYKA
Igrzyska w Polsce coraz bliżej? Jest miejsce, data i obietnica rewolucji
SPORT I POLITYKA
PKOl ma nowego, zagranicznego sponsora. Można się uśmiechnąć
rozmowa
Radosław Piesiewicz dla „Rzeczpospolitej”: Sławomir Nitras próbuje zniszczyć polski sport
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Sport
Kontrolerzy NIK weszli do siedziby PKOl