Zostać mistrzem i zrobić na złość Brytyjczykom

W sobotę w Auckland rusza Grand Prix, która coraz mniej kusi najlepszych.

Publikacja: 04.04.2014 01:40

Przez lata zawodnicy podporządkowywali wszystkie swoje plany startom w zawodach Grand Prix, organizowanych przez  brytyjską firmę BSI. Okazało się jednak, że ktoś może stworzyć zawody równie atrakcyjne – i jest to polska spółka One Sport.

Przejęła ona prawa do organizacji mistrzostw Europy znanych jako Speedway European Championships (SEC), które wcześniej były drugą ligą. Rywalizacja odbywała się zazwyczaj na stadionach w małych miastach, a stacje telewizyjne wykazywały nikłe nią zainteresowanie.

Ale w ubiegłym sezonie polskiej firmie udało się zachęcić do udziału w SEC kilku zawodników startujących w Grand Prix, m.in. Tomasza Golloba, Taia Woffindena, Nickiego Pedersena czy Emila Sajfutdinowa. Nie bez znaczenia były pieniądze oferowane przez organizatorów – 100 euro za punkt. Zawody transmitował Eurosport.

W tej sytuacji BSI postanowiło, że nie będzie spokojnie patrzeć, jak skarb wymyka mu się z rąk. Ale zamiast znaleźć sposoby na uatrakcyjnienie swojego produktu, Brytyjczycy poprosili o pomoc Międzynarodową Federację Motocyklową (FIM). Skutecznie. FIM zdecydowała, że zawodnicy muszą wybierać – GP lub SEC. Potem, po wielu protestach (głównie z polskiej strony), federacja wycofała się z tego pomysłu, a raczej odroczyła wyrok. Prawdopodobnie prawo wejdzie w życie w kolejnym sezonie, a na razie FIM zezwoliła na jednorazowy udział uczestnika cyklu GP w zawodach SEC odbywających się w jego ojczyźnie.

Jednak niektórzy żużlowcy już wybrali, nie czekając na oficjalne decyzje. Tomasz Gollob, który ma podpisaną umowę z One Sport, nie wysłał zgłoszenia na mistrzostwa świata.

– Od kilku miesięcy walczę o powrót do pełni zdrowia. Po 19 latach mogę sobie odpuścić starty w GP, są młodsi zawodnicy, im bardziej się to przyda – stwierdził mistrz świata z 2010 r., który we wrześniu w czasie GP Skandynawii doznał złamania siódmego kręgu szyjnego.

Z walki o mistrzostwo świata zrezygnował także Emil Sajfutdinow. Rosjanin, który w poprzednim cyklu GP zwyciężył trzy razy, wycofał się z powodów finansowych. Na udział w  mistrzostwach świata musiałby przeznaczyć ok. 700 tysięcy złotych, a takich pieniędzy nie ma. Sprawa jeszcze bardziej się skomplikowała, gdy ze sponsorowania żużlowca zrezygnowała rosyjska firma Ural, która obiecała mu 100 tysięcy euro.  Dlatego Rosjanin postanowił się przygotowywać do lepiej opłacanych mistrzostw Europy.

Ale to wszystko nie oznacza, że zawody organizowane przez BSI przestały być atrakcyjne.  Kibice mogą być pewni, że w rozpoczynającym się w sobotę nowym sezonie GP zobaczą wielu asów, a wśród nich Jarosława Hampela. – Podchodzę do startów ze spokojem. Czuję się dobrze przygotowany i oby to się potwierdziło. Mogę powiedzieć jedno – bardzo chcę udowodnić, że wciąż należę do światowej czołówki – powiedział „Rz" zawodnik Falubazu Zielona Góra.

Gdyby Hampel został mistrzem świata, jego zwycięstwo miałoby podwójnie słodki smak. Triumf Polaka w Grand Prix byłby prztyczkiem w nos dla BSI. Tym bardziej że spółka miejsce Tomasza Golloba oddała mało perspektywicznemu Brytyjczykowi Chrisowi Harrisowi, chociaż oczywistym następcą zwycięzcy cyklu w 2010 r. wydawał się mistrz świata juniorów Patryk Dudek.

W jakiej formie są Hampel i drugi z reprezentantów Polski uczestniczących w GP Krzysztof Kasprzak, przekonamy się po zawodach w Auckland (7.00 czasu polskiego, transmisja w Canal+ Sport).

Rok temu zwycięstwem w Nowej Zelandii (drugi był Gollob) żużlowiec Falubazu rozpoczął marsz ku wicemistrzostwu świata.

Stali uczestnicy Grand Prix 2014

1. T. Woffinden (Wielka Brytania), 33. ?J. Hampel (Polska), 88. N. K. Iversen (Dania), 45. G. Hancock (USA), 5. N. Pedersen (Dania), 55. M. Zagar (Słowenia), 43. D. Ward (Australia), 507. K. Kasprzak (Polska), 66. F. Lindgren (Szwecja), 23. Ch. Holder (Australia), 100. A. Jonsson (Szwecja), 91. K. Bjerre (Dania), 84. M. Smolinski (Niemcy), 37. Ch. Harris (Wielka Brytania), 75. T. Batchelor (Australia)

Kalendarz zawodów

5 kwietnia – GP Nowej Zelandii (Auckland), 26 kwietnia – GP Europy (Bydgoszcz), 17 maja – GP Finlandii (Tampere), 31 maja – GP Czech (Praga), 14 czerwca – GP Szwecji (Malilla), 28 czerwca – GP Danii (Kopenhaga), 12 lipca – GP Wielkiej Brytanii (Cardiff), 16 sierpnia – GP Łotwy (Ryga), 30 sierpnia – GP Polski (Gorzów), 13 września – GP Nordyckie (Vojens), 27 września – GP Skandynawii (Sztokholm), 11 października – GP Polski (Toruń)

Sport
Wielki sport w 2025 roku. Co dalej z WADA i systemem antydopingowym?
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Sport
Najważniejsze sportowe imprezy 2025 roku. Bez igrzysk też będzie ciekawie
Sport
Wielki sport w 2025 roku. Kogo jeszcze kupi Arabia Saudyjska?
Sport
Sportowcy kontra Andrzej Duda. Prezydent wywołał burzę i podzielił środowisko
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Sport
Prezydent podjął decyzję w sprawie ustawy o sporcie. Oburzenie ministra
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay