Sokół leci nad Wartą

Poznań i wioślarstwo stanowią zgraną parę. Nie bez przyczyny – pierwszy klub wioślarski powstał tu już w 1904 roku.

Publikacja: 04.10.2015 20:30

Foto: Rzeczpospolita

Pierwszą poznańską organizacją sportową był miejscowy oddział Towarzystwa Gimnastycznego Sokół – stowarzyszenia o charakterze patriotycznym. Cel, jaki sobie stawiało, to „umoralnienie ducha, wykształcenie i wzmocnienie ciał przez ćwiczenia gimnastyczne pomnąc na to, że jeżeli ciało zdrowe, to i dusza w nim zdrowa".

Sekcja założona podczas zebrania na Starym Rynku nr 58 zrzeszała „szczupłe grono obywateli", ale po dwóch latach liczyła już 416 członków. Z początku, zgodnie z nazwą organizacji, uprawiali oni jedynie gimnastykę. W 1894 roku – wkrótce po tym, gdy w mieście ruszyła sprzedaż rowerów – powstała sekcja kolarska, nazywana kołownikami. W 1900 r. utworzono oddział żeński „wbrew wielkiemu jeszcze wówczas uprzedzeniu do ćwiczeń fizycznych kobiet". Później powstały kolejne koła: pięściarskie, wycieczkowe, zapaśnicze, lekkoatletyczne, szermiercze, w końcu sekcja piłki nożnej.

Poznań nie był pierwszym gniazdem (tak Sokół nazywał swoje oddziały) na polskich ziemiach – wcześniej założyli je m.in. lwowiacy i krakowianie, a w byłym zaborze pruskim – Inowrocław. „Tęsknota nasza nie ograniczała się bynajmniej do płonnych tylko uczuć, lecz wyrażała się w czynie, w codziennej ofiarnej walce z systemem wrogim, co nas, mających Polskę w sercach, zamienić chciał na Prusaków mówiących po polsku. Dla Polski w ćwiczeniach gimnastycznych hartowaliśmy mięśnie" – czytamy w „Złotej księdze Sokoła Poznańskiego", opublikowanej w 1936 roku z okazji pięćdziesięciolecia organizacji.

Wioślarski rozłam

Dziś Poznań i wioślarstwo stanowią zgraną parę. Nie bez przyczyny – pierwszy klub wioślarski w zaborze pruskim – KW 04 – powstał już w 1904 roku. Zainicjował go pisarz i publicysta Maciej Wierzbiński, który podpatrzył tę rozrywkę podczas studiów w Londynie. Klub stawiał sobie za zadanie nie tylko propagowanie sportu wioślarskiego, ale też pielęgnowanie zasad życia towarzyskiego. Niewykluczone, że dlatego niektórych z jego mecenasów nie widywano raczej na przystani. Tych, którzy chcieli nauczyć się nowego sportu, szkolili bardziej doświadczeni wioślarze z klubów niemieckich. W 1912 roku doszło jednak do konfliktu pomiędzy zarządem KW 04 a znanym z popędliwego charakteru działaczem i sportowcem Franciszkiem Budzyńskim. W efekcie rozłamu powstał drugi poznański klub wioślarski – Tryton. W chwili powstania w 1912 roku zrzeszał zaledwie 16 członków, jednak wkrótce ich liczba osiągnęła 150, mniej więcej tyle, ile liczył KW 04. „Towarzystwo ma zapisane jako cel: uprawianie sportu wioślarskiego oraz innych, jak to: żeglowania, narciarstwa, łyżwowania, saneczkowania, gry w pięstówkę [sport zbliżony do siatkówki – red.]; uprawianie życia towarzyskiego. Hasło jego brzmi »hej-ha«" – zapisano w ustawie nowego towarzystwa. Tryton był prężny – szczycił się tym, że już w drugim roku istnienia jego członkowie przewiosłowali niewiele mniej kilometrów, niż w tym samym sezonie pokonali zawodnicy KW 04.

Wiele lat później, w 1960 roku, Tryton mógł pochwalić się pierwszym olimpijczykiem w swojej historii – Eugeniusz Kubiak reprezentował Polskę podczas igrzyskach olimpijskich w Tokio w 1964 roku. Po 44 latach, w Pekinie, dołączyła do niego Julia Michalska.

Piłkarski incydent

Za pierwszy poznański klub piłkarski uchodzi Posnania. Powstała w 1907 roku, z inicjatywy uczniów szkoły średniej, pod nazwą KS Normania. Z początku grywano tu jedynie w futbol. Opłata wstępna dla nowych członków – 1 marka, składka miesięczna – 50 fenigów. Kolor niebieski na biało-czerwono-niebieskiej fladze klubu dodano dla zmylenia pruskich władz. Mimo to nie było łatwo. Po incydencie w czasie jednego z meczów – gdy niemiecki sędzia wykluczył z gry zawodnika Normanii za mówienie po polsku, a cały zespół demonstracyjnie opuścił boisko – pruskie szykany się nasiliły i w efekcie rozwiązano formalnie niemiecką KS Normanię (należała do Niemieckiego Wschodniego Związku Piłkarskiego – Südostdeutscher Fussball Verband), powołując w jej miejsce Pierwszy Polski Klub Sportowy Posnania. Był rok 1913. Dwa lata później Posnania liczyła już 200 członków, w tym samym czasie zawiązała się druga sekcja – tenisowa. Do niej należeli zamożniejsi, bo zakup sprzętu tenisowego wiązał się ze znacznymi wydatkami.

Warta płynie do dziś

W 1912 roku powstała Warta Poznań – to najstarsza z obecnie grających poznańskich drużyn piłkarskich. Jeszcze w tym samym roku nowy zespół wygrał z miejscową FC Herthą („drużyną »dziką«, a jednak nam równą, bo przecież i my byliśmy niezwiązkową organizacją" – napisał o tym pierwszym spotkaniu jeden z członków klubu). Pierwsze i wielkie (9:2) zwycięstwo przyczyniło się do tego, że Polacy zaczęli coraz liczniej przechodzić z klubów niemieckich do polskich – przypuszcza Teresa Ziółkowska, autorka opracowania „Kultura fizyczna w Poznaniu w latach 1870–1918".

Jednak wkrótce zespół piłkarski złożony głównie z zawodników Warty odebrał lekcję – miało to miejsce na tournée, podczas którego Warta zmierzył się z Wisłą Kraków i Czarnymi Lwów. „Warta jako całość przedstawia się nieźle, jednak za mało posiada techniki opanowania piłki. Z ataku wybija się środek i lewy łącznik, skrzydła słabe fizycznie. Obrona nie była zła – środkowy pomocnik i bramkarz dobry, za daleko wybiega jednak z bramki. Sądzimy, iż Warta przy pilnych ćwiczeniach niedługo dorówna naszym" – dodawał otuchy lwowski sprawozdawca. Do tytułu mistrza Polski, zdobytego przez Wartę w 1929 roku, było jeszcze daleko.

Wcześniej, w 1913 roku, drużyna zwyciężyła w pierwszych mistrzostwach Wielkopolski. W historycznych zawodach udział wzięły trzy zespoły (także Posnania i Ostrovia Ostrów Wielkopolski). Mistrzostwa przyczyniły się do wybuchu popularności futbolu. W szybkim tempie zaczęły wyrastać nowe sekcje piłkarskie, zrzeszające jedynie polską młodzież, m.in. Trytonia (zmieniła nazwę na Pogoń), Sparta oraz harcerska Unia.

W Warcie także utworzono sekcję tenisową. Jedną z wielu, bo koła tenisowe powstawały w Poznaniu jeszcze w XIX wieku. Wtedy grało się rekreacyjnie, ale w 1913 roku utworzono Związek Tenisowy Młodzieży Polskiej ze Zdzisławem Szulcem, który grał w Warcie, a niespełna dekadę później stanął na czele Polskiego Związku Tenisowego. Poznańscy tenisiści zdobywali uznanie – w latach 1913–1914 zapraszano ich do Krakowa, gdzie obok miejscowych mogli rywalizować z zawodnikami czeskimi i niemieckimi.

Kolejarze i pocztowcy

Kolejne poznańskie kluby powstawały już w wolnej Polsce. W 1919 roku na Uniwersytecie Poznańskim narodził się miejscowy Akademicki Związek Sportowy – wielosekcyjny klub, w którym grało się w hokeja na lodzie, koszykówkę, piłkę nożną, uprawiało lekkoatletykę, narciarstwo, szermierkę i sporty wodne. Po wielu latach barwy AZS reprezentowali m.in. Wojciech Fibak i Szymon Ziółkowski.

W 1921 r. powstała piłkarska Polonia Poznań, do której rekrutowała się głównie młodzież z Sokoła. W 1922 roku drużyna zadebiutowała w C klasie, w 1925 udało się awansować do klasy B. Na awans do A klasy nie wystarczyło sił, choć w 1931 roku było blisko. Drużyna do dziś urzęduje w dzielnicy Główna. W latach okupacji nie przerwała działalności – w tajemnicy przed władzami, a przede wszystkim przed Niemcami coraz liczniej osiedlającymi się na Głównej, rozgrywano mecze z drużynami Śródmieścia, Jeżyc, Górczyna. Zdarzało się, że grający salwowali się ucieczką na drugi brzeg Warty.

W 1922 roku utworzono Lutnię Dębiec, znaną szerzej jako Kolejowy Klub Sportowy Lech Poznań.

Dziś wiadomo, to siedmiokrotny mistrz Polski w piłce nożnej, ale dawniej były tu też sekcje boksu, brydża, gimnastyki, hokeja na trawie, kajakarstwa, kolarstwa, koszykówki, kręgli, lekkiej atletyki, łucznictwa, piłki ręcznej podnoszenia ciężarów, pływania, siatkówki, strzelectwa, szachów, szermierki, tenisa stołowego, zapasów.

Także pracownicy poczty i telekomunikacji mają swój klub w tradycjami. Pocztowiec Poznań powstał w 1932 roku. Grało się tu w piłkę nożną, ręczną, rugby, koszykówkę, siatkówkę, trenowało boks, lekkoatletykę, kolarstwo, tenis, gimnastykę, strzelectwo, łucznictwo, łyżwiarstwo, narciarstwo, pływanie, wioślarstwo, żeglarstwo, sporty motorowodne. Tuż po drugiej wojnie Pocztowiec odnosił sukcesy w kajakarstwie, dziś najlepiej znają go kibice hokeja na trawie. Choć w hokeja gra się tu dopiero od lat 70., drużyna (obecnie AZS Politechnika Pocztowiec) ma na koncie 12 tytułów mistrza Polski. Nie licząc rozgrywek halowych, bo tu tytułów mistrzowskich jest 16.

Przy pisaniu tekstu wykorzystano:

- „Kultura fizyczna w Poznaniu w latach 1870-1918", Teresa Ziółkowska, Akademia Wychowania Fizycznego w Poznaniu 1992;

- „Złota księga Sokoła poznańskiego", Towarzystwo Gimnastyczne Sokół, Poznań 1936;

- „Wodniacy", oprac. Agnieszka Kaczmarska, Ośrodek KARTA i Dom Spotkań z Historią, Warszawa 2011

Pierwszą poznańską organizacją sportową był miejscowy oddział Towarzystwa Gimnastycznego Sokół – stowarzyszenia o charakterze patriotycznym. Cel, jaki sobie stawiało, to „umoralnienie ducha, wykształcenie i wzmocnienie ciał przez ćwiczenia gimnastyczne pomnąc na to, że jeżeli ciało zdrowe, to i dusza w nim zdrowa".

Sekcja założona podczas zebrania na Starym Rynku nr 58 zrzeszała „szczupłe grono obywateli", ale po dwóch latach liczyła już 416 członków. Z początku, zgodnie z nazwą organizacji, uprawiali oni jedynie gimnastykę. W 1894 roku – wkrótce po tym, gdy w mieście ruszyła sprzedaż rowerów – powstała sekcja kolarska, nazywana kołownikami. W 1900 r. utworzono oddział żeński „wbrew wielkiemu jeszcze wówczas uprzedzeniu do ćwiczeń fizycznych kobiet". Później powstały kolejne koła: pięściarskie, wycieczkowe, zapaśnicze, lekkoatletyczne, szermiercze, w końcu sekcja piłki nożnej.

Pozostało 90% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Sport
Jagiellonii i Legii sen o Wrocławiu
Sport
Tadej Pogacar silny jak nigdy
Sport
PKOl i Radosław Piesiewicz pozwą ministra Sławomira Nitrasa
Sport
Mistrzostwa świata w kolarstwie szosowym. Katarzyna Niewiadoma wśród gwiazd
Sport
Radosław Piesiewicz ripostuje. Prezes PKOl zyskał na czasie