Portugalczyk na przerost skromności nigdy nie narzekał, a takie mecze jak niedzielny z Barceloną tylko potęgują jego zadowolenie z siebie.

- Kiedy Madryt gra z Barceloną świat staje w miejscu. To spotkania, które uwielbiamy rozgrywać i jestem pewien, że nasi rywale też to czują. To zdecydowanie więcej niż zwykły ligowy mecz, choć i tak są do zdobycia trzy punkty – powiedział francuskiej gazecie „Bein Sport".

Mouinho jest też zadowolony ze swojej pracy w Madrycie. – Jestem szczęśliwy i chcę dalej tu pracować. Podpisałem kontrakt z Realem na kolejne cztery lata, bo jesteśmy najlepszym klubem na świecie – dodał.