Reklama

Lider będzie uważał, Ebi Smolarek też

Ekstraklasa. Legia Warszawa podejmuje na własnym boisku Piasta Gliwice i ostrzega sama siebie przed pychą

Publikacja: 27.10.2012 02:09

Trener Legii Jan Urban mówi przed spotkaniem, że taki mecz to pułapka, bo rywale nie mają nic do stracenia, a wiele do zyskania. Legia zgubiła już w tym sezonie ekstraklasy punkty ze słabym Zagłębiem Lubin i zremisowała z Górnikiem, którego wtedy nikt się jeszcze nie bał.

Legia po ostatnich wynikach jest pewna siebie, ale może dużo stracić, jeśli nie wygra, bo rywale wciąż mają ją na wyciągnięcie ręki. Przed niedzielnym meczem (początek o 17.00) wicewojewoda mazowiecki Dariusz Piątek wydał decyzję o zamknięciu po raz kolejny części trybuny północnej warszawskiego stadionu, tzw. Żylety.

Drugi w tabeli Lech Poznań ma tylko punkt straty do Legii i podejmuje przeciętną Jagiellonię Białystok.  W tym meczu będzie kilka podtekstów. Ebi Smolarek znów będzie miał okazję zmierzyć się z Manuelem Arboledą.

Ostatnio, jeszcze w barwach Polonii, skarżył się, że Kolumbijczyk "wkładał mu palec tam, gdzie on sobie nie życzy". Do Poznania wraca też Tomasz Bandrowski, który z Lechem zdobywał mistrzostwo i Puchar Polski.

Śląsk Wrocław gra z przedostatnim w tabeli Zagłębiem. Szanse na zwycięstwo ma spore, a jeśli pomyślnie ułożą się inne wyniki, może z czwartego miejsca zostać nawet liderem.

Reklama
Reklama

Ciekawie było w piątkowych meczach. Wisła wygrała (2:1 z Widzewem) po raz pierwszy od miesiąca, dzięki dwóm golom Rafała Boguskiego.

W meczu Podbeskidzia z Lechią (2:3) gola strzelił człowiek cierpliwy. Grzegorz Rasiak na bramkę czekał 556 minut. Poprzedni raz trafił w marcu, jeszcze jako zawodnik Jagiellonii. Drużynie z Bielska-Białej nie pomógł debiutujący Ireneusz Jeleń.         —Łukasz Majchrzyk

9. kolejka: Piątek: Podbeskidzie Bielsko-Biała – Lechia Gdańsk 2:3 (L. Cohen 60, F. Pawela 87 – G. Rasiak 7, Ricardinho 82, A. Traore 90+4 k.); Widzew Łódź – Wisła Kraków 1:2 (M. Ben Dhifallah 29 – R. Boguski 1, 13).

Sobota: Korona Kielce – Pogoń Szczecin (Canal+ Sport, Polsat Sport, 13.30); PGE GKS Bełchatów – Polonia Warszawa (Canal+ Sport, Polsat Sport, 15.45); Lech Poznań – Jagiellonia Białystok (Canal+, 18.00). Niedziela: Śląsk Wrocław – Zagłębie Lubin (Canal+ Sport, Polsat Sport); Legia Warszawa – Piast Gliwice (Canal+ Sport),

Poniedziałek: Ruch Chorzów – Górnik Zabrze (Canal+ Sport, Eurosport 2, 18.30).

Trener Legii Jan Urban mówi przed spotkaniem, że taki mecz to pułapka, bo rywale nie mają nic do stracenia, a wiele do zyskania. Legia zgubiła już w tym sezonie ekstraklasy punkty ze słabym Zagłębiem Lubin i zremisowała z Górnikiem, którego wtedy nikt się jeszcze nie bał.

Legia po ostatnich wynikach jest pewna siebie, ale może dużo stracić, jeśli nie wygra, bo rywale wciąż mają ją na wyciągnięcie ręki. Przed niedzielnym meczem (początek o 17.00) wicewojewoda mazowiecki Dariusz Piątek wydał decyzję o zamknięciu po raz kolejny części trybuny północnej warszawskiego stadionu, tzw. Żylety.

Reklama
Piłka nożna
Piłkarskie transfery w Ekstraklasie. Takiego lata jeszcze nie było
Piłka nożna
Droga Polski na mundial 2026. Kto może być rywalem w barażach?
Piłka nożna
Były selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos zwolniony po 0:5 z Islandią
Piłka nożna
Polska - Finlandia 3:1. Dobry wynik w odpowiednim momencie
Piłka nożna
Polska - Finlandia. Zadanie wykonane
Reklama
Reklama