Liderzy na L4, czujna Legia

Wisła bez Meliksona, Lech bez Ślusarskiego, Lechia bez Traore. Po jedenastej kolejce dowiemy się, ile ważą drużyny bez liderów

Publikacja: 09.11.2012 00:25

Maor Melikson (Wisła Kraków)

Maor Melikson (Wisła Kraków)

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

– Nie zauważam euforii wśród swoich zawodników po dziesięciu meczach bez porażki. To chyba dobry znak – mówi Jan Urban.

Jego Legia w tym sezonie jest niepokonana i równym krokiem zmierza po mistrzostwo. W poprzednich sezonach też wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku, ale nagle piłkarze gubili rytm i pewność zamieniała się w „Akademię dziwnych kroków" z Monthy Pythona.

Legia w sobotę gra z Jagiellonią, która jeszcze nigdy w Warszawie nie wygrała, z dziesięciu spotkań tylko trzy udało jej się zremisować. Urban woli jednak dmuchać na zimne.

Lider tabeli niby wygrywa, ale lubi emocje – od 0:2 do 3:2 z Piastem, od 0:1 do 3:1 z Podbeskidziem. Ostatnio w Gdańsku mecz z Lechią zaczął się od niewykorzystanego rzutu karnego przez Danijela Ljuboję.

Zobacz zapowiedź 11 kolejki T-Mobile Ekstraklasy

Serb po meczu na błotnistym boisku znowu narzekał na ból mięśnia przywodziciela. Kiedy tydzień temu strzelił zwycięskiego gola, pobiegł wyściskać masażystów, którzy co tydzień stawiają go na nogi. Ljuboja od czasu przeprowadzki do Warszawy zagrał we wszystkich meczach ligowych, na Jagiellonię też ma dojść do siebie. Na drobne kłopoty narzekał także Jakub Wawrzyniak.

– Musimy być czujni w defensywie, bo tacy piłkarze jak Kupisz, Dżalamidze, Plizga, Frankowski czy Zahorski potrafią strzelać gole. Jagiellonia ma moc w ataku – mówi Urban.

Mocy tej może zabraknąć Lechowi.  Na dzisiejszy mecz z Widzewem Łódź nie udało się wyleczyć Bartosza Ślusarskiego, więc trener Mariusz Rumak będzie musiał postawić na młodzież – Bartosza Bereszyńskiego lub Patryka Wolskiego.

Bez najlepszego strzelca – Razacka Traore zagra dziś z Ruchem Lechia Gdańsk.

W niedzielę starcie zawiedzionych: Wisła i Korona mają tyle samo punktów, wygrały tylko po trzy spotkania. Wisła nie potrafi pokonać zadziornej Korony od 2009 roku. Tomasz Kulawik musiał wymyślić nową obronę, bo z powodu kontuzji i kartek nie zagrają Arkadiusz Głowacki i Michał Czekaj. Od kilku dni z zespołem nie trenuje też Maor Melikson.

11. KOLEJKA

Piątek

Ruch Chorzów – Lechia Gdańsk (18, Canal+ Sport, Polsat Sport), Widzew Łódź – Lech Poznań (20.45, Canal+ Sport).

Sobota

Podbeskidzie Bielsko-Biała – Polonia Warszawa (13.30,  Canal+ Sport, Polsat Sport), Śląsk Wrocław – Piast Gliwice (15.45,  Canal+ Sport, Polsat Sport), Legia Warszawa – Jagiellonia Białystok (18, Canal+ HD).

Niedziela

Górnik Zabrze – KGHM Zagłębie Lubin (14.30,  Canal+ Sport, Polsat Sport), Korona Kielce – Wisła Kraków (17, Canal+ Sport).

Poniedziałek

PGE GKS Bełchatów – Pogoń Szczecin (18.30, Canal+ Sport, Eurosport2)

– Nie zauważam euforii wśród swoich zawodników po dziesięciu meczach bez porażki. To chyba dobry znak – mówi Jan Urban.

Jego Legia w tym sezonie jest niepokonana i równym krokiem zmierza po mistrzostwo. W poprzednich sezonach też wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku, ale nagle piłkarze gubili rytm i pewność zamieniała się w „Akademię dziwnych kroków" z Monthy Pythona.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Piłka nożna
Czas na półfinały Ligi Mistrzów. Arsenal robi wyjątkowe rzeczy
Piłka nożna
Robert Lewandowski wśród najlepszych strzelców w historii. Pelé w zasięgu Polaka
Piłka nożna
Barcelona z Pucharem Króla. Real jej niestraszny
Piłka nożna
Liverpool mistrzem Anglii, rekord Manchesteru United wyrównany
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Piłka nożna
Puchar Króla jedzie do Barcelony. Realowi uciekło kolejne trofeum