Reklama
Rozwiń

Król Robert – to brzmi dumnie

Borussia przegrała z Schalke 1:2. Gol Lewandowskiego. Boruc obronił rzut karny.

Publikacja: 11.03.2013 02:22

Robert Lewandowski strzelił już 17 bramek w Bundeslidze

Robert Lewandowski strzelił już 17 bramek w Bundeslidze

Foto: PAP/EPA

Od kilku tygodni wiadomo natomiast, że tytułu nie obroni Borussia. W sobotę przegrała prestiżowy mecz w Gelsenkirchen nazywany „matką wszystkich derbów", ma już 20 punktów straty do Bayernu (3:2 z Fortuną Duesseldorf). Ale ten sezon nie musi być dla zespołu z Dortmundu stracony.

Teraz priorytetem jest Liga Mistrzów. W pierwszej połowie spotkania z Schalke Borussia nie była sobą, jak napisał „Kicker", po zwycięstwie nad Szachtarem została sprowadzona na ziemię. Błędy przy bramkach Juliana Draxlera i Klaasa-Jana Huntelaara popełnił Mats Hummels, w przerwie kontuzjowanego obrońcę zmienił Nuri Sahin. Juergen Klopp wpuścił też na boisko Marco Reusa.

Efekty przyszły szybko. W 59. minucie Jakub Błaszczykowski popisał się piękną asystą, a Lewandowski zdobył 17. gola w sezonie, zostając samodzielnym liderem strzelców Bundesligi. Wyprzedza Stefana Kiesslinga z Bayeru Leverkusen (16) i Mario Mandżukicia z Bayernu (15). W końcówce Lewandowski mógł wyrównać, ale trafił prosto w bramkarza. 90 minut grał także Łukasz Piszczek.

Artur Boruc uratował Southampton przed porażką w Norwich. W doliczonym czasie, przy stanie 0:0, sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł sam poszkodowany Grant Holt, ale Polak wyczuł jego intencje. Angielskie gazety piszą o „wybitnej interwencji", Sky Sports ocenił Boruca na 8 (w skali 1-10).

Wojciech Szczęsny miał przed środowym rewanżem 1/8 finału Ligi Mistrzów z Bayernem (pierwszy mecz w Londynie 1:3) wolny weekend. Spotkanie z Evertonem zostało przełożone, bo rywale grali w Pucharze Anglii. W ćwierćfinale zostali rozbici przez Wigan (0:3), Jan Mucha między 30. a 33. minutą wyciągał piłkę z bramki trzy razy.

Do półfinału awansował również Manchester City po zwycięstwie 5:0 nad Barnsley (53 minuty grał Tomasz Cywka). Hat tricka zdobył Carlos Tevez, stary znajomy brytyjskich policjantów. – Jeśli aresztowanie (za prowadzenie auta bez prawa jazdy, które stracił w styczniu – przyp. t.w.) miało taki wpływ na jego postawę, to chciałbym, żeby teraz zatrzymywali go codziennie – żartował Roberto Mancini. W półfinale City zmierzą się z United albo z Chelsea. Niedzielny mecz na Old Trafford zakończył się remisem 2:2, potrzebna będzie powtórka. Gospodarze już po 11 minutach prowadzili 2:0 (Javier Hernandez i Wayne Rooney), ale w drugiej połowie równie szybko dali sobie wbić dwa gole (Eden Hazard i Ramires), a później swoimi interwencjami ratował ich David de Gea. Jeszcze raz zagrają też Millwall i Blackburn (0:0).

Barcelona oszczędzała siły na jutrzejszy rewanż z Milanem na Camp Nou (pierwsze spotkanie 0:2). Zamykające tabelę Deportivo pokonała w sobotę 2:0, ale znów nie zachwyciła. Na trybunach usiadł wracający po kontuzji Xavi, na ławce rezerwowych zostali Gerard Pique, Jordi Alba, Pedro, Leo Messi, Andres Iniesta i Sergio Busquets. Trzej ostatni weszli na boisko w drugiej połowie, przy stanie 1:0. Messi tuż przed końcem ustalił wynik. Strzelił bramkę w 17. meczu ligowym z rzędu, bijąc rekord Teodora Peterka, który w sezonie 1937/1938 zdobył dla Ruchu Chorzów (wówczas Hajduki Wielkie) 22 gole w 16 kolejnych spotkaniach. Messi strzelił ich 27, w całym sezonie 40.

Coraz głośniej o tym, że Jose Mourinho jednak zostanie w Realu. Przynajmniej jeszcze przez rok. W ciągu tygodnia z największego przegranego stał się bohaterem, nadal walczy o trzeci w karierze triumf w LM i Puchar Króla. Real wygrał w niedzielę z Celtą 2:1 i jest już wiceliderem, bo Atletico przegrało z Sociedad 0:1.

Juventus pokonał Catanię 1:0. Ma już dziewięć punktów przewagi nad Napoli (0:2 z Chievo) i jedenaście nad Milanem, który w piątek wygrał z Genoą 2:0. Kontuzji doznał Giampaolo Pazzini i na Camp Nou nie wystąpi.

Piłka nożna
Cezary Kulesza nadal prezesem PZPN. Mądry król i źli dworzanie
Piłka nożna
Cezary Kulesza będzie dalej rządził polską piłką, ale traci zaufanych ludzi. Selekcjoner do połowy lipca
Piłka nożna
Cezary Kulesza pozostanie prezesem PZPN. Delegaci wybrali jedynego kandydata
Piłka nożna
Prywatny odrzutowiec i kilkunastoosobowa służba. Jak Cristiano Ronaldo stał się multimiliarderem
Piłka nożna
Futsalowy węzeł gordyjski. UEFA rozcina go Słowenią