Deschamps ma być podobno przepytany przede wszystkim z tego, co działo się w Juventusie, gdy był jego piłkarzem w latach 1994-1999.Ale komisja będzie też miała o co pytać, jeśli chodzi o reprezentację Francji. W marcu była minister sportu Marie-George Buffet przyznała, że gdy zarządziła wyrywkowe niezapowiedziane kontrole we francuskiej drużynie przygotowującej się do mundialu 1998 na własnych stadionach, spadło na nią tyle gromów, i naciski były tak mocne, że ustąpiła i wycofała się z tego pomysłu. Deschamps, mistrz świata z 1998 i Europy z 2000, był wówczas kapitanem drużyny. Jej największa gwiazda, Zinedine Zidane, również była oskarżana o doping - o przetoczenie sobie krwi w jednej ze szwajcarskich klinik przed mundialem 2006 w Niemczech.
Deschamps i Zidane grali razem w Juventusie. Obecny trener francuskiej kadry miał wówczas wyniki badań krwi wskazujące na to, że mógł stosować doping (m.in. niepokojąco wysoki hematokryt). W 1998 roku włoskie władze zaczęły śledztwo w sprawie niedozwolonego wspomagania w turyńskim klubie, odnajdując podczas przeszukania ponad 250 różnych leków. Ale klubowy doktor Riccardo Agricola, początkowo skazany za podawanie zawodnikom środków dopingujących, w tym EPO, został w 2005 roku uniewinniony.
Specjalna komisja francuskiego Senatu zaczęła swoje dochodzenie w marcu, ma przesłuchać świadków którzy mają wiedzę na temat dopingu w sporcie, a potem sporządzić raport dla minister sportu Valerie Fourneyron, która planuje przedstawić jesienią projekt zmiany przepisów dotyczących ścigania dopingu.