Dla najlepszego polskiego arbitra będzie to sentymentalny powrót. To właśnie w Bełchatowie debiutował jako sędzia Ekstraklasy. Był kwiecień 2009 roku. GKS podejmował Odrę Wodzisław Śląski i zwyciężył 3:0.
Minęło 14 lat. Marciniak z młodego arbitra ligowego stał się najbardziej cenionym i szanowanym sędzią na świecie. A zespół z Bełchatowa, który jeszcze w 2007 roku świętował wicemistrzostwo, popadł w długi i przed rokiem ogłosił upadłość. Musiał zacząć wspinaczkę od czwartej ligi.
Czytaj więcej
Michał Listkiewicz opowiadał kilka dni temu, że kiedy na rodzinnej działce zapytał syna, czy ma piwo, dobre na upał, usłyszał w odpowiedzi: dla taty tak, ja będę mógł się napić dopiero po 10 czerwca.
GKS Bełchatów walczy o awans
Teraz GKS jest bliski pierwszego awansu. Trzy kolejki przed końcem sezonu otwiera tabelę. Ma punkt przewagi nad rezerwami Widzewa Łódź.
Dla miejscowych kibiców mecz z Sokołem będzie więc dużym wydarzeniem, podobnie jak przyjazd Marciniaka, który w sobotę poprowadził w Stambule finał Champions League wygrany przez Manchester City (1:0 z Interem Mediolan).