Polak gwiazdą we Francji. Rzucił wyzwanie PSG

Piłkarze RC Lens rzucili wyzwanie Paris Saint-Germain i po 21 latach znów mogą być wicemistrzami Francji. Jednym z liderów drużyny jest Przemysław Frankowski. Polak wyrósł w tym sezonie na jedną z gwiazd Ligue 1.

Publikacja: 08.05.2023 12:25

Przemysław Frankowski

Przemysław Frankowski

Foto: AFP

28-latek jest niezastąpiony. Wystąpił we wszystkich meczach, strzelił cztery gole, miał trzy asysty i w rankingu „L’Equipe” zajmuje piąte miejsce - wyższą średnią ocen mają w lidze jedynie Neymar, Leo Messi, Nuno Mendes i Facundo Medina. Może także dlatego, że trener przed sezonem, po odejściu Jonathana Claussa, zmienił mu pozycję. Frankowski gra już jako prawy, a nie lewy wahadłowy i na pewno czuje się w tym miejscu boiska znacznie lepiej.

Lens, czyli siódmy zespół poprzedniego sezonu, rzucił wyzwanie PSG i na początku stycznia wygrał na własnym stadionie 3:1, ale trzy miesiące później w rewanżu lepsi byli już rywale (także 1:3). Zespół z Paryża cztery mecze przed końcem sezonu ma sześć punktów przewagi. To dużo. Podopieczni Christophe’a Galtiera tytuł mają już w kieszeni, ale Frankowski z kolegami skutecznie wstrzymują fetę.

5,97

to średnia ocena Frankowskiego w tym sezonie według "L'Equipe". Lepszą ma tylko czterech piłkarzy

Dziś Lens patrzy raczej w kierunku wicemistrzostwa i właśnie zrobiło ku temu duży krok. Drugie miejsce w tabeli to nagroda za zwycięstwo z Olympique Marsylia (2:1). Frankowski miał w tym meczu asystę oraz dziewięć odbiorów i po raz piąty w tym sezonie trafił do najlepszej jedenastki kolejki „L’Equipe”. Dziennikarze podkreślają, że „był najlepszym obrońcą zespołu w pierwszej połowie”, choć - jako urodzony skrzydłowy - gry defensywnej dopiero musiał się we Francji uczyć.

Czytaj więcej

Francuzi są pewni: Leo Messi odchodzi. Barcelona na horyzoncie

Przeżywa piękny czas, choć trafił do Lens latem 2021 roku z Chicago Fire za 2 mln euro jako piłkarz dla francuskich kibiców anonimowy. - Pytali: „Kim do cholery jest ten polski piłkarz z Ameryki?”. To ułatwiło mi zadanie, bo nie miałem nic do stracenia, a stanąłem przed szansą rozwijania się w jednej z najlepszych lig: intensywnej, taktycznej - wyjaśniał na łamach „L’Equipe”.

Wyrósł w ciągu tych kilkunastu miesięcy na jednego z najlepszych wahadłowych Ligue 1 - potwierdzają to liczby oraz wyróżnienia - ale pod wynikami Lens zaczęli się podpisywać także inni Polacy. Adam Buksa wyleczył kontuzję i w dwóch z trzech ostatnich meczów wybiegał na boisko pod koniec spotkania. Minut wreszcie zbiera też Łukasz Poręba. Obaj trafili do klubu latem i powoli budują swoją pozycję, a przed nimi może nawet perspektywa Ligi Mistrzów.

Lens wróci na europejską arenę po 15 latach. Awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów wywalczą tylko mistrz i wicemistrz Francji, trzeci zespół zagra w eliminacjach. Sukces jest blisko, zostały cztery kroki: Stade Reims (12.05), FC Lorient (21.05), AC Ajaccio (27.05) i AJ Auxerre (03.06). Zespół Polaków jest dziś wiceliderem Ligue 1 z dwoma punktami przewagi nad drużyną z Marsylii.

28-latek jest niezastąpiony. Wystąpił we wszystkich meczach, strzelił cztery gole, miał trzy asysty i w rankingu „L’Equipe” zajmuje piąte miejsce - wyższą średnią ocen mają w lidze jedynie Neymar, Leo Messi, Nuno Mendes i Facundo Medina. Może także dlatego, że trener przed sezonem, po odejściu Jonathana Claussa, zmienił mu pozycję. Frankowski gra już jako prawy, a nie lewy wahadłowy i na pewno czuje się w tym miejscu boiska znacznie lepiej.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Neapol oszalał ze szczęścia. Napoli mistrzem Włoch po 33 latach.
Piłka nożna
Liga hiszpańska. Męki Barcelony, nieuznana bramka Lewandowskiego
Piłka nożna
Górnik Zabrze na ścieżce do sukcesu. Na taki sezon czekał 30 lat
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Wisła zdobyła Puchar Polski. Za takie mecze kochamy piłkę
Piłka nożna
Hiszpanie zapewnili Wiśle Kraków Puchar Polski. Dogrywka i wielkie emocje na Narodowym
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił