Nasi piłkarze rozegrali na Stadionie Narodowym prawdopodobnie najlepszy mecz za kadencji obecnego selekcjonera. Polacy zremisowali z faworytem i drugi raz strzelili gola drużynie, która w tym roku poza meczami z naszą drużyną, bramki traciła tylko w półfinale oraz finale Euro 2020.
Byliśmy skupieni na naszym zadaniu, czyli strzelaniu goli i wygrywaniu meczów
Paulo Sousa, trener reprezentacji
- Zasłużyliśmy na punkt, wynik jest sprawiedliwy. Odzwierciedla to, co zespoły pokazał na boisku - mówił na konferencji po meczu Sousa. - Pierwsza połowa była wyrównana, bo identyfikowaliśmy kluczowe części boiska, w których mieliśmy grać. Pomogła forma Grzegorza Krychowiaka. Już na początku naszej pracy mówiłem mu, że nasza drużyna potrzebuje takiego piłkarza, jakim był w Sewilli - dodał.
Czytaj więcej
Polacy zremisowali na Stadionie Narodowym z Anglikami 1:1 po golu Damiana Szymańskiego w doliczonym czasie gry. Nasz zespół przez większość spotkania był dla wicemistrzów Europy równorzędnym rywalem.
Gole przed przerwą nie padły, wynik otworzył Harry Kane. Stracona bramka nie podłamała jednak Polaków. - Cały czas wierzyłem w swoich piłkarzy. Byliśmy skupieni na naszym zadaniu, czyli strzelaniu goli i wygrywaniu meczów - podkreślał Sousa.