Lech, który odpadł z walki o Ligę Mistrzów w trzeciej rundzie eliminacji, teraz będzie walczył o udział w fazie grupowej Ligi Europejskiej. Pozostał ostatnią polską drużyną w rozgrywkach pucharowych. Losowanie odbyło się wczoraj, w siedzibie UEFA w Nyon.
O prawo gry w Lidze Europejskiej ubiega się 78 zespołów. Lech znalazł się wśród nierozstawionych i po podziale na koszyki wiadomo było, że trafi na kogoś z piątki: Juventus Turyn, AZ Alkmaar, Getafe, AEK Ateny lub Dnipro Dniepropietrowsk. Wylosował ten ostatni zespół i może mówić o pechu. Ukraińcy nie tylko mają silną drużynę, ale z punktu widzenia telewizji, reklamodawców i kibiców nie są atrakcyjni. Można nie tylko przegrać, ale i niewiele zarobić.
Dnipro w nowym sezonie odniosło zwycięstwa we wszystkich czterech meczach i prowadzi w tabeli przed Dynamem i Szachtarem, mając imponujący bilans bramkowy 11 – 1. Na czele listy strzelców znajduje się napastnik Dnipro Jewhen Selezniow, który w czterech meczach zdobył pięć bramek. W 25-osobowej kadrze Dnipro jest 19 Ukraińców, dwóch Czechów, Argentyńczyk, Brazylijczyk, Uzbek i Gruzin. 25-letni Selezniow był kolegą klubowym Mariusza Lewandowskiego w Szachtarze Donieck. Nie miał jednak w drużynie pewnego miejsca i przeszedł do Dnipro. Tutaj imponuje skutecznością. W 31 meczach ligowych strzelił 18 bramek.
W Dnipro występują też inni znani piłkarze, reprezentanci Ukrainy i uczestnicy mistrzostw świata 2006. Przede wszystkim 31-letni rozgrywający Maksym Kaliniczenko, 27-letni środkowy obrońca, kapitan drużyny Andrij Rusol, 30-letni pomocnik Sergij Nazarenko, jego partner w tej formacji 29-letni Rusłan Rotan i 29-letni napastnik Oleksij Bielik. Zimą Dnipro kupiło 28-letniego czeskiego bramkarza Jana Lastuvkę, broniącego wcześniej m.in. w Baniku, Szachtarze, Fulham, West Ham i Bochum.
Trenerem Dnipro jest od roku 2008 Wołodymyr Biessonow, 79-krotny reprezentant ZSRR, uczestnik meczu z Polską na mundialu w Hiszpanii (1982). Dnipro to prywatna własność jednego z najbogatszych Ukraińców, Ihora Kołomojskiego. Ponieważ Dniepropietrowsk walczył o organizację mistrzostw Europy w roku 2012, Kołomojski zbudował nowy stadion na 31 tys. miejsc. Ale UEFA nie przyznała miastu prawa organizacji meczów i klubowi został stadion w jego niebiesko-białych barwach, takich samych, jakie ma Lech.