Polska bez kapitana, ale wciąż z wiarą

Kontuzja Jakuba Błaszczykowskiego zmusiła Waldemara Fornalika do wymyślania drużyny na nowo. W ostatniej chwili powołał Jakuba Koseckiego

Aktualizacja: 09.10.2012 02:05 Publikacja: 09.10.2012 02:04

Polacy rozpoczęli przygotowania do meczu z Anglią 16 października w Warszawie. Już w ?piątek, też w

Polacy rozpoczęli przygotowania do meczu z Anglią 16 października w Warszawie. Już w ?piątek, też w stolicy, zagrają z RPA

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Burza mózgów odbyła się zaraz po śniadaniu. Selekcjoner razem z asystentami ponad godzinę analizował ostatnie wydarzenia. Rozmawiał z Jakubem Błaszczykowskim przez telefon i umarły ostatnie nadzieje, że pomocnik Borussii pojawi się na zgrupowaniu. Badania w Dortmundzie potwierdziły, że kontuzja kostki kapitana reprezentacji jest poważna i Błaszczykowski będzie pauzował przez sześć tygodni.

To, że za Marka Saganowskiego, który ma problemy z sercem, powołanie dostanie Arkadiusz Milik z Górnika Zabrze, było pewne wcześniej. Pomysł z Jakubem Koseckim pojawił się po ostatniej ligowej kolejce, kiedy syn byłego kapitana reprezentacji strzelił dla Legii dwa gole w meczu z Wisłą Kraków.

Kosecki nie jest już młodym-zdolnym. To zawodnik, który od czterech lat był blisko pierwszego zespołu z Łazienkowskiej, ale ciągle brakowało mu czegoś, by przekonać do siebie trenerów. Był wypożyczany do ŁKS, Lechii Gdańsk i kiedy zrozumiał, że z silniejszymi od siebie musi się ścigać, a nie walczyć bark w bark, stał się piłkarzem pełną gębą.

Ma tylko 168 centymetrów wzrostu, koledzy z Legii żartują, że ubiera się w „Zarze Kids", bo waży 60 kilogramów. Nie wiadomo, jak Fornalik widzi jego rolę w kadrze na Anglię, ale że w ogóle znalazł się w reprezentacji, to kolejny sygnał dla piłkarzy z polskiej ligi. U tego trenera liczy się aktualna forma, powołał przecież Waldemara Sobotę, Pawła Wszołka, Adama Dancha, Łukasza Skorupskiego czy Arkadiusza Milika. – Nie przeoczyliśmy nikogo. W Warszawie są już wszyscy, którzy na to zasługiwali – mówi Fornalik.

Polacy mieszkają w hotelu Hyatt, tym samym, który był ich bazą na Euro. Problemy są jednak nowe, np. z bramkarzami. Bliżej wyjściowego składu jest podobno rezerwowy ostatnio w PSV Eindhoven Przemysław Tytoń, ale za Tomaszem Kuszczakiem przemawia to, że regularnie gra w Brighton.

– Problem Przemka wydaje się bardziej złożony. Jeśli trener Eindhoven Dick Advocaat mówi, że szuka nowego bramkarza, nie zwiastuje to niczego dobrego dla reprezentanta Polski. Tomek za to broni bardzo dobrze, jego drużyna ma najmniej straconych goli w angielskiej drugiej lidze. Przygotowałem trenerowi wideoklipy z wybranymi interwencjami obu zawodników. Decyzja wcale nie będzie łatwa – mówi „Rz" Andrzej Dawidziuk, trener bramkarzy w kadrze.

Z podstawowej na Euro pary stoperów żaden nie ma miejsca w podstawowym składzie swojego klubu. Marcin Wasilewski w ostatnich trzech meczach ligowych zagrał pół godziny, trener wystawia go za to na mecze Anderlechtu w Lidze Mistrzów. Swoją szansę na grę w Betisie Sewilla Damien Perquis pogrzebał czerwoną kartką, która doprowadziła do porażki z Atletico Madryt 2:4. Pewniakiem w Torino jest za to Kamil Glik, który nagle stał się naszym najpewniejszym stoperem – nigdy jednak nie grał w meczu o taką stawkę, do niedawna traktowano go z przymrużeniem oka, a Franciszek Smuda jego technikę nazywał „drewnianą".

– Największy problem mam wtedy, gdy jakiś zawodnik na długo znika z klubowej kadry. Tytoń czy Wasilewski grają mniej dopiero w ostatnim czasie. Dlatego nie bijmy na razie na alarm – prosi Fornalik.

Adrian Mierzejewski, który w Trabzonsporze rzadko wstaje z ławki rezerwowych, przypominał sobie, że w Polonii grał na prawej stronie pomocy. – Później w Turcji w meczach sparingowych trener także próbował mnie na tej pozycji – mówi.

Wzrosły także szanse na występ Kamila Grosickiego, Soboty oraz Wszołka, który przyjechał na zgrupowanie ze stłuczonym mięśniem i na początku nie będzie ćwiczył intensywnie. Fornalik zapewniał, że starczy mu odwagi, by w tak prestiżowym meczu, jak z Anglią, postawić na debiutanta, jeśli ten podczas treningów przekona go, że na to zasłużył

– Błaszczykowskiego oczywiście będzie bardzo brakowało na boisku, ale trochę zapominamy, jak ważny był dla nas także poza nim. To lider reprezentacji, kontuzja przytrafiła mu się w najgorszym momencie. Rozmawiałem z Kubą, na szczęście podchodzi do wszystkiego spokojnie – mówił w drzwiach hotelu Łukasz Piszczek.

Niemal na pewno zagramy z Anglią z trzema defensywnymi pomocnikami. Niespodziewanie głównym kandydatem do obsady jednego z tych miejsc stał się Grzegorz Krychowiak. Do tej pory przyjeżdżał na zgrupowania trochę zahukany, szukał swojego miejsca, wiedział, że jest zapchajdziurą. Ale od kiedy we Francji nazywany jest Polską Skałą, ma jeden z najwyższych w lidze procent celnych podań i zbiera świetne recenzje, nabrał pewności siebie.

– Trener powtarzał, że najważniejsze jest, by grać w swoim klubie, a ja spełniam ten warunek. Nie chcę być już turystą na zgrupowaniach. Cieszę się, że trener odwiedził mnie we Francji i przekonał się, jak gram – mówił Krychowiak po przyjeździe do Warszawy

Wczoraj wieczorem Polacy przywitali się z kibicami na otwartym treningu na stadionie Polonii. Dzisiaj i jutro trenować będą po dwa razy, już przy zamkniętych bramach.

Burza mózgów odbyła się zaraz po śniadaniu. Selekcjoner razem z asystentami ponad godzinę analizował ostatnie wydarzenia. Rozmawiał z Jakubem Błaszczykowskim przez telefon i umarły ostatnie nadzieje, że pomocnik Borussii pojawi się na zgrupowaniu. Badania w Dortmundzie potwierdziły, że kontuzja kostki kapitana reprezentacji jest poważna i Błaszczykowski będzie pauzował przez sześć tygodni.

To, że za Marka Saganowskiego, który ma problemy z sercem, powołanie dostanie Arkadiusz Milik z Górnika Zabrze, było pewne wcześniej. Pomysł z Jakubem Koseckim pojawił się po ostatniej ligowej kolejce, kiedy syn byłego kapitana reprezentacji strzelił dla Legii dwa gole w meczu z Wisłą Kraków.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Piłka nożna
Klubowe mistrzostwa świata. Trybuny na razie świecą pustkami
Piłka nożna
Polskie kluby znają rywali w europejskich pucharach. Z kim zagrają Lech, Legia, Jagiellonia i Raków?
Piłka nożna
Klęska polskiej młodzieżówki. Najgorszy występ w mistrzostwach Europy do lat 21
Piłka nożna
Gareth Southgate też chętny. Zagraniczni trenerzy wysyłają CV do PZPN
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Piłka nożna
Nowy selekcjoner reprezentacji Polski. Do PZPN zgłosił się nawet Miroslav Klose