Odwołano mecz Polska - Anglia

Piłkarze zeszli z rozgrzewki na Stadionie Narodowym, boisko jest zalane wodą, cały czas pada, mecz został odwołany. Odbędzie się juro o godz. 17.00

Aktualizacja: 17.10.2012 00:08 Publikacja: 16.10.2012 21:53

Odwołano mecz Polska - Anglia

Foto: AFP

Po kilku minutach piłkarze reprezentacji Polski i Anglii przerwali rozgrzewkę przed planowanym na godzinę 21.00 meczem eliminacji mistrzostw świata na Stadionie Narodowym w Warszawie z powodu zalanego wodą boiska. Dach nad boiskiem był do tej pory otwarty.

Po ulewnych opadach deszczu spora część murawy Stadionu Narodowego jest zalana wodą. 40 minut przed pierwszym gwizdkiem sędziego na boisku pojawiła się reprezentacja Polski oraz bramkarze drużyny angielskiej, ale po kilku minutach zeszli do szatni.

Stan boiska weryfikowała trójka sędziowska z Włoch wraz z delegatem FIFA.

Zniecierpliwieni kibice zaczęli gwizdać jeszcze głośniej. Z trybun słychać było również donośne okrzyki "złodzieje, złodzieje!". Część fanów opuściła na razie trybuny. Inni próbują urozmaicać sobie czas, m.in. rzucając na boisko papierowe samolociki. Wręcz owacyjnie przyjęto wtargnięcie na murawę dwóch kibiców, za którymi ruszyli w pościg pracownicy ochrony. Efektowny pościg, podczas którego nie zabrakło efektownych wywrotek, zakończył się ujęciem i wyprowadzeniem niesfornych fanów.

NCS: nikt nie chciał grać przy zamkniętym dachu

Narodowe Centrum Sportu poinformowało, że żadna ze stron spotkania eliminacji piłkarskich mistrzostw świata Polski i Anglii nie chciała, by na Stadionie Narodowym w Warszawie dach był zasunięty. Mecz miał się rozpocząć o 21, ale ulewa uniemożliwia grę.

"Zgodnie z informacją od organizatora meczu Polska - Anglia, Polskiego Związku Piłki Nożnej, żadna ze stron spotkania nie chciała grać przy zamkniętym dachu. Na jego zasunięcie muszą zgodzić się delegat meczu, obserwatorzy i obie drużyny. Nikt nie chciał jednak takiego rozwiązania" - napisano w oficjalnym oświadczeniu przesłanym PAP.

Jak komentował trener Waldemar Fornalik na antenie TVP - Wtorkowy termin był optymalny, ponieważ na ten dzień byliśmy przygotowani. Nie jest to korzystna sytuacja dla każdego zawodnika. Jako następny termin rozegrania meczu proponowaliśmy 14 listopada, kiedy mamy zagrać towarzysko z Urugwajem, a nasi najbliżsi rywale ze Szwedami. Jednak Anglicy byli bardzo uparci i konsekwentni. Bardzo im zależało, aby nasze spotkanie rozegrać w środę. Jestem zaskoczony, że boisko było w takim stanie pomimo tak obfitych opadów deszczu.

Po kilku minutach piłkarze reprezentacji Polski i Anglii przerwali rozgrzewkę przed planowanym na godzinę 21.00 meczem eliminacji mistrzostw świata na Stadionie Narodowym w Warszawie z powodu zalanego wodą boiska. Dach nad boiskiem był do tej pory otwarty.

Po ulewnych opadach deszczu spora część murawy Stadionu Narodowego jest zalana wodą. 40 minut przed pierwszym gwizdkiem sędziego na boisku pojawiła się reprezentacja Polski oraz bramkarze drużyny angielskiej, ale po kilku minutach zeszli do szatni.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Piłka nożna
Czas na półfinały Ligi Mistrzów. Arsenal robi wyjątkowe rzeczy
Piłka nożna
Robert Lewandowski wśród najlepszych strzelców w historii. Pelé w zasięgu Polaka
Piłka nożna
Barcelona z Pucharem Króla. Real jej niestraszny
Piłka nożna
Liverpool mistrzem Anglii, rekord Manchesteru United wyrównany
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Piłka nożna
Puchar Króla jedzie do Barcelony. Realowi uciekło kolejne trofeum