Derby gorących głów

Borussia Dortmund przegrała 1:2 z Schalke. Artur Boruc puścił cztery bramki w debiucie w Southampton. Szalony mecz w La Corunii

Aktualizacja: 22.10.2012 03:23 Publikacja: 22.10.2012 03:23

Robert Lewandowski strzelił w sobotę trzeciego gola w tym sezonie

Robert Lewandowski strzelił w sobotę trzeciego gola w tym sezonie

Foto: AFP

„Borussia wyglądała i grała jak drużyna młodzieżowa, w której kilku zawodników bało się dotknąć piłkę" – napisał „Ruhr Nachrichten" po pierwszej porażce mistrzów Niemiec w derbach Zagłębia Ruhry od lutego 2010 i pierwszej na własnym stadionie od września ubiegłego roku.

Kontuzje Jakuba Błaszczykowskiego, Mario Goetzego, Ilkaya Guendogana i Marcela Schmelzera zmusiły Juergena Kloppa do eksperymentów. Siedmiu piłkarzy nie zagrało na swoich pozycjach. Łukasz Piszczek zaczął mecz w pomocy, potem wrócił na prawą obronę, ale biegał też po lewej stronie.

Rekord Bayernu

– Nie można całej winy zrzucać na brak kilku zawodników. Popełniliśmy za dużo błędów, a rywale to wykorzystali. W pierwszej połowie nie wiedzieliśmy, jak grać. Miałem nadzieję, że po moim golu uda nam się jeszcze wyrównać – mówił Robert Lewandowski, który wykorzystał dośrodkowanie Marco Reusa z rzutu wolnego i, stojąc tyłem do bramki, pokonał strzałem głową Larsa Unnerstalla.

Na ulicach Dortmundu spokojnie nie było. Chuligani rzucali kamieniami, butelkami i racami. Zdemolowali jedną z restauracji i radiowóz. Policja musiała użyć gazu pieprzowego i armatek wodnych, zatrzymano 180 osób, większość kibicujących Schalke.

Borussia traci już 12 punktów do Bayernu, który pokonując 5:0 Fortunę w Duesseldorfie, pobił rekord Bundesligi. Wygrał osiem pierwszych meczów sezonu. W środę do Dortmundu przyjeżdża Real Madryt. Schalke zmierzy się w Londynie z Arsenalem.

Arsene Wenger niecierpliwie czeka na powrót Wojciecha Szczęsnego. Polak powinien wznowić treningi za dwa tygodnie. Arsenal przeważał w wyjazdowym spotkaniu z Norwich, ale przegrał 0:1 po błędzie Vito Mannone. Włoch po strzale Aleksandra Tetteya odbił piłkę przed siebie, a Grant Holt nie miał problemów z trafieniem z kilku metrów do bramki. To pierwsze zwycięstwo Norwich w tym sezonie.

Artur Boruc na debiut w Southampton czekał miesiąc, ale meczu z West Hamem (1:4) nie będzie wspominał dobrze. Puścił w Londynie cztery gole, wszystkie po przerwie. Zawinił tylko przy pierwszym, gdy zawahał się, czy wyjść do dośrodkowania Marka Noble'a z rzutu wolnego, a piłka minęła całą obronę i wpadła do bramki.

Andre Villas-Boas zapewniał, że nie chce się mścić na Chelsea. Ale patrząc, jak cieszył się, gdy Tottenham obejmował w sobotnie popołudnie prowadzenie 2:1, chciał  chyba udowodnić, że ze Stamford Bridge zwolniono go niesłusznie. Jego zespół przegrał jednak 2:4.

Chelsea wciąż jest niepokonana dzięki Juanowi Macie. Hiszpan strzelił dwa gole i asystował przy trafieniu Daniela Sturridge'a. Manchester City przed pierwszą porażką uratował Edin Dżeko. Wszedł na boisko w 78. minucie wyjazdowego meczu z West Bromwich (2:1), chwilę później wyrównał, a w doliczonym czasie zakończył kontratak mistrzów Anglii.

City zajmuje w tabeli trzecie miejsce, ma tyle samo punktów co wicelider Manchester United, a cztery mniej niż Chelsea. United pokonali Stoke 4:2. Rio Ferdinand  nie założył przed meczem koszulki wspierającej kampanię organizacji Kick It Out, walczącej z rasizmem. – Zawiódł nas – stwierdził Alex Ferguson.

Menedżera United nie zawiódł  natomiast Wayne Rooney. Strzelił wprawdzie gola samobójczego (na 0:1), ale później dwukrotnie trafił do właściwej bramki.

Krychowiak zatrzymał Ibrahimovicia

Najdziwniejszy mecz w ten weekend zobaczyli kibice w La Corunii. Barcelona prowadziła z Deportivo 3:0, skończyło się na 5:4. Był gol samobójczy Jordiego Alby i czerwona kartka dla Javiera Mascherano. – Za szybko uwierzyliśmy, że wygraliśmy. To była prawdziwa uczta dla fanów. Zwycięstwo 5:4 wiele nas nauczy – przyznał Andres Iniesta.

21. hat-tricka w Barcelonie zdobył Leo Messi, ma już 11 bramek, dwie więcej niż Cristiano Ronaldo, który w sobotę trafił tylko raz, z rzutu karnego. Real pokonał Celtę 2:0. „Madryt wygrywa i oszczędza energię" – podsumował spotkanie dziennik „As". Honorowe kopnięcie przed meczem wykonał Alberto Contador, triumfator Vuelta a Espana oskarżany o doping, kibic Realu.

W Paryżu na boisku pojawił się Rafael Nadal, kontuzjowany tenisista przyjechał na zaproszenie katarskiego właściciela PSG. Gospodarze z sześcioma obrońcami w składzie pokonali u siebie Reims 1:0.

Grzegorz Krychowiak skutecznie uprzykrzał życie Zlatanowi Ibrahimoviciowi, raz zdesperowany Szwed nawet go uderzył, ale ukarany przez sędziego nie został. Polak żółtą kartkę otrzymał, kiedy przerwał groźnie zapowiadającą się akcję rywali w środku boiska. Jedynego gola zdobył Kevin Gameiro. Wcześniej Reims nie wykorzystało rzutu karnego. Strzał Diego obronił Salvatore Sirigu.

Po spotkaniu z Anglią Krychowiak wrócił do Francji specjalnym samolotem, wysłanym przez Bordeaux po Ludovica Obraniaka. Grę reprezentantów Polski docenił nawet Steven Gerrard, podając im na lotnisku rękę i życząc powodzenia. W piątek Obraniak dał Bordeaux prowadzenie w meczu ze swoją byłą drużyną, Lille (1:1). Grał godzinę. Bordeaux straciło bramkę w doliczonym czasie.

We Włoszech bez porażki pozostaje już tylko broniący tytułu Juventus. W sobotę, w starciu bogatej północy z biednym południem, pokonał 2:0 w Turynie wicelidera Napoli.

Znów przegrał Milan, z Lazio 2:3. Ale trener Massimiliano Allegri podobno nie musi się martwić o swoją przyszłość. Bohater meczu z Anglią Kamil Glik (Torino) ze swoim byłym klubem, Palermo (0:0), nie zagrał.

W Turcji pierwszego gola w sezonie zdobył Kamil Grosicki. Sivasspor przegrał na wyjeździe z Antalyasporem 2:4. Polak strzelił na 1:1, w przerwie został zmieniony.

„Borussia wyglądała i grała jak drużyna młodzieżowa, w której kilku zawodników bało się dotknąć piłkę" – napisał „Ruhr Nachrichten" po pierwszej porażce mistrzów Niemiec w derbach Zagłębia Ruhry od lutego 2010 i pierwszej na własnym stadionie od września ubiegłego roku.

Kontuzje Jakuba Błaszczykowskiego, Mario Goetzego, Ilkaya Guendogana i Marcela Schmelzera zmusiły Juergena Kloppa do eksperymentów. Siedmiu piłkarzy nie zagrało na swoich pozycjach. Łukasz Piszczek zaczął mecz w pomocy, potem wrócił na prawą obronę, ale biegał też po lewej stronie.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Piłka nożna
Klubowe mistrzostwa świata. Trybuny na razie świecą pustkami
Piłka nożna
Polskie kluby znają rywali w europejskich pucharach. Z kim zagrają Lech, Legia, Jagiellonia i Raków?
Piłka nożna
Klęska polskiej młodzieżówki. Najgorszy występ w mistrzostwach Europy do lat 21
Piłka nożna
Gareth Southgate też chętny. Zagraniczni trenerzy wysyłają CV do PZPN
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Piłka nożna
Nowy selekcjoner reprezentacji Polski. Do PZPN zgłosił się nawet Miroslav Klose