Do tej pory był on koordynatorem akademii Lecha, ale nie będzie to jego debiut w ekstraklasie. Chrobak prowadził wcześniej Polonię Warszawa, Górnika Łęczna, a także Amicę Wronki. Na ławce w Poznaniu zasiadać ma tylko do czasu, aż szefowie klubu dogadają się z nowym szkoleniowcem. A następnie wróci do swoich poprzednich obowiązków.

W dalszym ciągu spekuluje się, że nowym trenerem będzie Maciej Skorża. Do jego zatrudnienia nie doszło już teraz, ponieważ były szkoleniowiec, m.in. Wisły i Legii, do początku września ma umowę z saudyjską agencją menedżerską, której należałoby zapłacić prowizję.

A w Lechu stawia się na gospodarność i oszczędności. Szczególnie po odpadnięciu z europejskich pucharów. Kolejorza już trzeci sezon z rzędu zabraknie w Europie, tym samym brakuje przelewanych przez UEFA euro. Zatem Chrobak, któremu nie pozwolono zatrudnić żadnego asystenta, prawdopodobnie poprowadzi zespół w trzech meczach – z Pogonią, Ruchem i Cracovią.

Dyrektor sportowy i syn właściciela Lecha Piotr Rutkowski na oficjalnej stronie klubu nie przyznaje wprost, że decyzja o zatrudnieniu Skorży już zapadła, ale pytany o to, kiedy kibice poznają nowego trenera, wskazuje na początek września. Wtedy w ekstraklasie nastąpi dwutygodniowa przerwa z powodu meczów reprezentacji. O tym, że wówczas kończy się umowa Skorży z menedżerami, Rutkowski jednak nie wspomina.

W piątek pochłonięta innymi problemami Legia pojedzie do Białegostoku. Na pierwszy mecz po walkowerze z Celtikiem trener Henning Berg potrafił zespół zmobilizować. Teraz jednak legioniści zagrają ze znacznie poważniejszym rywalem i przede wszystkim na wyjeździe.