Aktualizacja: 02.07.2018 22:43 Publikacja: 02.07.2018 22:43
Japońscy kibice
Foto: AFP
Przyjęli jednak inną taktykę, nie czekali na Belgów pod swoim polem karnym, przetrzymali szczęśliwie falowe ataki w pierwszej połowie, a potem sami zaczęli decydować o tym, co dzieje się na boisku.
Przewaga Belgów polegała na większych umiejętnościach poszczególnych zawodników i ich warunkach fizycznych. Środkowy napastnik Manchesteru Utd Romelu Lukaku ma 190 cm wzrostu, waży blisko sto kilogramów, a skacze w górę na wysokość pierwszego piętra. Wydawało się, że zmiecie niższych o głowę obrońców. Nie udało mu się ani razu. Nawet kiedy już trafił piłkę głową, to nigdy tak, aby wpadła do siatki.
Eden Hazard, bez którego nie można sobie wyobrazić Chelsea, miał sobie robić slalomy między Japończykami. Zwykle zatrzymywał się na drugim. Błyszczący w Manchesterze City Kevin de Bruyne myślał, że stanie się jednym z bohaterów mundialu. Nie rozegrał ani jednego meczu na poziomie, do jakiego przyzwyczaił nas w Premier League. Belgia czekała na powrót kontuzjowanego Vincenta Kompany’ego jak Polska na Kamila Glika. W meczu z Japonią był jednym z najsłabszych zawodników na boisku.
Nic się Belgom nie kleiło, bo chyba Japończyków nie docenili. Może oglądali jedynie ich ostatnie dziesięć minut meczu z Polską. W Tokio drużynie narodowej nie dawano dużych szans nawet na wyjście z grupy. Kiedy na kilka tygodni przed rozpoczęciem turnieju zmieniono trenera - z Vahida Halilhodzicia na Akirę Nishino, uznano to za próbę ratowania twarzy. Okazało się, że wystarczą dwa miesiące pracy, żeby odmienić jej oblicze. To jak to świadczy o poziomie uczestników mundialu? Japończycy rozegrali bardzo dobry mecz z Kolumbią, z Senegalem pokazali, że nie załamują się po stracie bramki, a z Polską to już mogli sobie grać niemal na luzie.
Sposób, w jaki zniwelowali wszystkie przewagi Belgów wystawia im jak najlepsze świadectwo. Atakowali ich już za linią środkową boiska, nie pozwalając zbudować akcji, byli szybsi, wyprzedzali, a kiedy Belg zbliżał się majestatycznie do japońskiego pola karnego, natychmiast miał obok siebie dwóch, a Hazard nawet trzech przeciwników. Nic w takiej sytuacji nie mógł zrobić, a koledzy mu nie pomagali, bo pewnie też byli zdziwieni skąd się Japończycy biorą. A oni biegali, walczyli, zupełnie jakby ich było więcej niż jedenastu. I do tego się nie męczyli.
Zmęczyli się Belgowie. Genki Haraguchi (Fortuna Duesseldorf, zwycięzca II Bundesligi) i Takashi Inui (Eibar, środek ligi hiszpańskiej) wbili im dwa gole w ciągu czterech minut i nie przestawali atakować.
W 65. minucie trener Belgów Roberto Martinez dokonał dwóch zmian, które miały się okazać zbawienne. Ale najpierw kontaktowego gola zdobył Jan Vertonghen, filar Tottenhamu, a tym spotkaniu jeden z najsłabszych na boisku. Po rogu Japończycy źle wybili piłkę, Belg uderzył ją głową, zapewne bez wiary, że może wpaść w bramkę. Wszyscy patrzyli jak leci aż wleciała pod poprzeczkę.
Pięć minut później Marouane Fellaini (Manchester Utd) zrobił to, co nie udawało się Lukaku. Trafił z bliska głową, doprowadzając do remisu. Do końca meczu pozostawał kwadrans, a Japończycy byli wciąż groźniejsi niż „Czerwone Diabły”.
Zgubił ich jeden błąd w ostatnich sekundach doliczonego o cztery minuty czasu. Zamiast szanować piłkę, mając rzut rożny, kopnęli ją pod bramkę. Bramkarz Thibaut Courtois złapał piłkę, wyrzucił ją do de Bruyne, a ten, mógł wreszcie przeprowadzić rajd środkiem boiska, bo większość Japończyków nie zdążyła wrócić. Drugi z rezerwowych, Nacer Chedli trafił z bliska na 3:2. Diabły uciekły z piekła. Japończycy pożegnali się z turniejem w jak najlepszym stylu.
Thomas Bach przez 12 lat dryfował między globalnymi potęgami i nawet jeśli zamienił Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) w autorytarną korporację, to przy okazji omijał skały, na których mógł się rozbić.
"L'Equipe" dotarła do sportowców, którzy wykorzystali igrzyska w Paryżu, żeby uciec z krajów dotkniętych przez wojnę, prześladowania, korupcję i biedę.
6 marca rusza głosowanie, a 9 kwietnia odbędzie się gala. Startuje druga edycja plebiscytu Herosi, w którym, oprócz wyników, liczą się ambicje, charakter, inspirowanie innych i pokonywanie barier.
Rok przed zimowymi igrzyskami opór wobec Rosjan oraz Białorusinów słabnie. Dopuszczenie ich do rywalizacji sugeruje nawet MKOl
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Kiedyś był gwiazdą angielskiej Premier League, a z reprezentacją Holandii został wicemistrzem świata. Dziś Robin van Persie próbuje swoich sił jako trener. Poprowadzi Feyenoord Rotterdam, w którym od niedawna gra Jakub Moder.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
SoDA (Organizacja Pracodawców Usług IT) zaprasza do udziału w wyjątkowym wydarzeniu branżowym – SoDA Conference 2025, które odbędzie się w dniach 10-11 kwietnia 2025 roku w Centrum Konferencyjno-Szkoleniowym w Orientarium w Łodzi, części łódzkiego ZOO. To dwudniowa konferencja, która stanie się kluczowym punktem na mapie wydarzeń dla kadry zarządzającej i menedżerskiej polskich firm IT.
Hasło XVII Europejskiego Kongresu Gospodarczego to „Razem dla bezpiecznej przyszłości. United for a safe future”, co oznacza, że szeroko pojęte bezpieczeństwo i geopolityka nadadzą ton kongresowym debatom.
John Kerry całe życie walczył o pokój oparty na prawie międzynarodowym i jedność ludzkości w walce przeciw klimatycznej katastrofie. W wieku 81 lat jest świadkiem niszczenia wszystkiego tego przez Donalda Trumpa.
Rok 2020 dowiódł, że dla patogenów granice nie istnieją. Z końcem 2019 r. zaczęły pojawiać się doniesienia o przypadkach tajemniczego zapalenia płuc – z chorobą zmagano się w Chinach. Wkrótce wirus – nieco później nazwany SARS-CoV-2 – pojawił się w Europie. 4 marca w województwie lubuskim oficjalnie zidentyfikowano polskiego pacjenta „0”. Czy w zglobalizowanym świecie można przewidzieć i kontrolować rozprzestrzenianie chorób? Tak, o ile naukowcy reprezentujący różne dziedziny wiedzy będą myśleć i pracować wspólnie.
Jesteśmy za biogazowniami, ale niekoniecznie w naszym sąsiedztwie. Społeczności lokalne często niechętnie, a nawet wrogo odnoszą się do budowy i funkcjonowania biogazowni w ich sąsiedztwie. To w dużej mierze skutek niewystarczających działań informacyjnych i edukacyjnych. Na szczęście, coraz częściej inwestorzy i władze samorządowe sięgają po sprawdzone metody komunikacji, budując zaufanie i współpracując z mieszkańcami oraz innymi zainteresowanymi stronami.
Polskie małe i średnie firmy liczą na wsparcie banków w rozwoju – wynika z najnowszego raportu „Potrzeby w zakresie bankowości małych i średnich przedsiębiorstw, grudzień 2024” stworzonego przez zespół Visa Consulting & Analytics.
Luty 2025 roku przyniósł zastopowanie długotrwałego, trwającego nieprzerwanie przez 19 miesięcy wzrostu importu używanych samochodów.
W strukturze krajowych oszczędności przeważają depozyty i lokaty, ale to mało efektywny sposób budowania kapitału emerytalnego. Z drugiej strony zagraniczna konkurencja jest coraz bardziej agresywna.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas