Fachowcy przepowiadali, że mistrzostwach w BGŻ Arena rekordy świata będą zagrożone i stało się tak już w pierwszym finale. Nowy rekord ustanowiła Litwinka Simona Krupeckaite, uzyskując na 500 m ze startu zatrzymanego 33,296 sekundy. Dotychczasowa rekordzistka, Australijka Anna Meares (33,588 w Palma de Mallorca na mistrzostwach przed dwoma laty), tym razem musiała się zadowolić srebrnym medalem.
To ukoronowanie bardzo dobrego sezonu 26-letniej zawodniczki z Poniewieży, która wygrywała tę konkurencję w trzech ostatnich zawodach Pucharu Świata, a przed rokiem w Manchesterze zdobyła srebrny medal mistrzostw świata. – Spodziewałam się, że mogę dziś poprawić rekord – powiedziała „Rz” tuż po zakończeniu konkurencji. Już treningi pokazywały, że tor w Pruszkowie jest bardzo szybki.
Drugi kobiecy finał, 3 km na dochodzenie, wygrała Alison Shanks z Nowej Zelandii, która w decydującym pojedynku pokonała reprezentantkę Wielkiej Brytanii Wendy Houvenaghel. 34-letnia srebrna medalistka, urodzona w Upperlands w Irlandii Północnej dopiero przed trzema laty postanowiła poświęcić się wyłącznie kolarstwu torowemu. Wcześniej pracowała jako stomatolog, dbając o uzębienie pilotów i personelu Royal Air Force. Na igrzyskach w Pekinie dała się wyprzedzić tylko koleżance z reprezentacji Rebecce Romero. Niedawno poprawiła rekord toru w Manchesterze, schodząc poniżej 3.29 minut. Taki czas dałby jej złoto w Pruszkowie.
W środę największe nadzieje w polskiej ekipie wiązano ze startem Rafała Ratajczyka w wyścigu punktowym. 25-letni kolarz stawał już na podium mistrzostw świata w tym wyścigu – w 2006 roku w Bordeaux był drugi. Tym razem nie był w stanie walczyć z najlepszymi. Zdobył punkty tylko raz, zajmując drugie miejsce na drugim z 16 finiszów. Potem było już coraz gorzej. Polak został zdublowany (-20 pkt), po czym zjechał do boksów, nie kończąc konkurencji.
Tajemnicę niedyspozycji wyjaśnił lekarz polskiej ekipy Robert Pietruszyński: – Rafał od dwóch dni jest przeziębiony. Jeszcze wczoraj miał gorączkę. Dzisiaj czuł się w miarę dobrze i postanowił wystartować, ale choroby nie da się oszukać: nie był w stanie ukończyć wyścigu. Czy dzisiaj Ratajczyk weźmie udział w scratchu, konkurencji w której także zdobył medal (brązowy w 2007 roku)? Trudno powiedzieć.