Rekordy od początku

Kolarstwo torowe. Mistrzostwa świata w Pruszkowie rozpoczęły się od mocnego uderzenia. Rekord świata na 500 m kobiet ustanowiła Litwinka Simona Krupeckaite. Złote medale zdobywali także reprezentanci Nowej Zelandii, Australii i Francji. Najlepszy występ reprezentantów Polski to piąta lokata i rekord kraju w sprincie drużynowym mężczyzn.

Aktualizacja: 25.03.2009 22:27 Publikacja: 25.03.2009 22:17

Fachowcy przepowiadali, że mistrzostwach w BGŻ Arena rekordy świata będą zagrożone i stało się tak już w pierwszym finale. Nowy rekord ustanowiła Litwinka Simona Krupeckaite, uzyskując na 500 m ze startu zatrzymanego 33,296 sekundy. Dotychczasowa rekordzistka, Australijka Anna Meares (33,588 w Palma de Mallorca na mistrzostwach przed dwoma laty), tym razem musiała się zadowolić srebrnym medalem.

To ukoronowanie bardzo dobrego sezonu 26-letniej zawodniczki z Poniewieży, która wygrywała tę konkurencję w trzech ostatnich zawodach Pucharu Świata, a przed rokiem w Manchesterze zdobyła srebrny medal mistrzostw świata. – Spodziewałam się, że mogę dziś poprawić rekord – powiedziała „Rz” tuż po zakończeniu konkurencji. Już treningi pokazywały, że tor w Pruszkowie jest bardzo szybki.

Drugi kobiecy finał, 3 km na dochodzenie, wygrała Alison Shanks z Nowej Zelandii, która w decydującym pojedynku pokonała reprezentantkę Wielkiej Brytanii Wendy Houvenaghel. 34-letnia srebrna medalistka, urodzona w Upperlands w Irlandii Północnej dopiero przed trzema laty postanowiła poświęcić się wyłącznie kolarstwu torowemu. Wcześniej pracowała jako stomatolog, dbając o uzębienie pilotów i personelu Royal Air Force. Na igrzyskach w Pekinie dała się wyprzedzić tylko koleżance z reprezentacji Rebecce Romero. Niedawno poprawiła rekord toru w Manchesterze, schodząc poniżej 3.29 minut. Taki czas dałby jej złoto w Pruszkowie.

W środę największe nadzieje w polskiej ekipie wiązano ze startem Rafała Ratajczyka w wyścigu punktowym. 25-letni kolarz stawał już na podium mistrzostw świata w tym wyścigu – w 2006 roku w Bordeaux był drugi. Tym razem nie był w stanie walczyć z najlepszymi. Zdobył punkty tylko raz, zajmując drugie miejsce na drugim z 16 finiszów. Potem było już coraz gorzej. Polak został zdublowany (-20 pkt), po czym zjechał do boksów, nie kończąc konkurencji.

Tajemnicę niedyspozycji wyjaśnił lekarz polskiej ekipy Robert Pietruszyński: – Rafał od dwóch dni jest przeziębiony. Jeszcze wczoraj miał gorączkę. Dzisiaj czuł się w miarę dobrze i postanowił wystartować, ale choroby nie da się oszukać: nie był w stanie ukończyć wyścigu. Czy dzisiaj Ratajczyk weźmie udział w scratchu, konkurencji w której także zdobył medal (brązowy w 2007 roku)? Trudno powiedzieć.

Zwycięzcą wyścigu punktowego, w którym z czołowej szóstki igrzysk w Pekinie zabrakło tylko złotego medalisty Hiszpana Joana Llanerasa, został Australijczyk Cameron Meyer przed Duńczykiem Danielem Kreutzfeldtem i Brytyjczykiem Chrisem Newtonem, który powtórzył wynik z olimpiady. Broniący tytułu z Manchesteru Białorusin Wasyl Kirijenka był piąty. Miał prawo czuć się przemęczony. W sobotę startował na szosie w najdłuższym ze słynnych klasyków Mediolan – Sam Remo (298 km), kończąc go na 57. miejscu.

Dla polskiej ekipy mistrzostwa rozpoczęły się od upadku Edyty Jasińskiej w kwalifikacjach wyścigu 3 km na dochodzenie. W powtórzonym starcie Polka uzyskała dopiero 19. rezultat wśród 21 startujących. – Niedosyt to za mało powiedziane, to ogromne rozczarowanie. Pojechałam o pięć sekund wolniej od rekordu życiowego, a liczyłam na to, że tu go pobiję – powiedziała zawodniczka EMDEK-u Bydgoszcz. Rekordu życiowego nie poprawiła także Aleksandra Drejgier na 500 m ze startu zatrzymanego zajęła 21. miejsce wśród 23 startujących. – Za słabo się rozgrzałam – mówiła po wyścigu zawodniczka PTC Pruszków, najmłodsza uczestniczka mistrzostw, która 15 czerwca skończy 18 lat.

Wszystko udało się natomiast polskiej drużynie sprinterów. Maciej Bielecki, Łukasz Kwiatkowski i Kamil Kuczyński uzyskali piąty czas, rezultatem 44,865 poprawiając rekord Polski. Wykręcili przeciętną 60,180 km/godz. Przegrali tylko z największymi potentatami kolarstwa torowego – Francją (cztery kolejne mistrzowskie tytuły), Wielką Brytanią, Niemcami i Australią.

– Zrobiliśmy wszystko, na co nas stać – ocenił Kamil Kuczyński. Nie oszukujmy się, na zwycięstwo ani na medal nie liczyliśmy – cztery zespoły, które uzyskały lepsze czasy w kwalifikacjach są w tej chwili poza naszym zasięgiem, ale osiągnęliśmy cel, poprawiając rekord Polski o ponad dwie dziesiąte sekundy.

Teraz już chyba nie będzie pytań, po co zbudowano tor w Pruszkowie. Już zbieramy efekty częstych treningów na własnym obiekcie. Do najlepszych mamy coraz bliżej. – Jestem zadowolony ze startu drużyny – powiedział trener reprezentacji Grzegorz Krejner. Uzyskaliśmy najlepszy czas w historii naszych startów w sprincie olimpijskim. Przegraliśmy tylko z żelazną czwórką dyktującą warunki w tej konkurencji, ale od dziś i my będziemy się zaliczać do faworytów. Pokazaliśmy, że nie jesteśmy słabi. To dopiero początek mistrzostw, będziemy walczyć w pozostałych konkurencjach sprinterskich na BGŻ Arena.

[ramka][b]Medaliści i miejsca Polaków [/b]

[b] Kobiety[/b] 500 m: 1. S. Krupeckaite (Litwa) 33,296 – rekord świata; 2. A. Meares (Australia) 33,796; 3. V. Pendleton (W. Brytania) 34,102;... 21. A. Drejgier (Polska) 36,465.

3 km na dochodzenie: 1. A. Shanks (Nowa Zelandia) 3.29,807; 2. W. Houvenaghel (W. Brytania) 3.32,174; 3. V. Serekaite (Litwa) 3.33,583;... 19. E. Jasińska 3.53,744.

[b]Mężczyźni[/b] Wyścig punktowy: 1. C. Meyer (Australia) 24, 2. D. Kreutzfeldt (Dania) 22, 3. C. Newton (W. Brytania) 21. R. Ratajczyk (Polska) nie ukończył.

Sprint drużynowy: 1. Francja (G. Bauge, M. Bourgain, K. Sireau) 43,510; 2. W. Brytania 43,869; 3. Niemcy 43,912;... 5. Polska (M. Bielecki, Ł. Kwiatkowski, K. Kuczyński) 44,865. [/ramka]

Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji
doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium
Sport
Sportowcy spotkali się z Andrzejem Dudą. Chodzi o ustawę o sporcie