Czarny scenariusz przewidywał, że już dziś mogła zapaść decyzja o zawieszeniu nadawania przez TVP Sport. Faktycznie, Włodzimierz Szaranowicz, szef sportu w TVP, spotkał się w tej sprawie z władzami, ale jak twierdzi, o zawieszeniu czy zamknięciu kanału na razie nie ma mowy. – Była wymiana poglądów i mam nadzieję, że wyszliśmy z niej zwycięsko. Mamy mocne, merytoryczne argumenty, które chyba trafiły do przekonania tym, którzy zadecydują o losach kanału sportowego. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z powagi sytuacji, wiemy, jaka jest kondycja finansowa firmy, co będziemy musieli uwzględnić w naszej działalności – powiedział „Rz“ Szaranowicz.
O tym, że TVP jest na skraju bankructwa, media donoszą od dawna. Mówił o tym również prezes TVP Romuald Orzeł podczas spotkania z Senacką Komisją Kultury 9 marca i zapowiedział, że zwróci się do ministra skarbu z prośbą o zaciągnięcie przez spółkę kredytu obrotowego w wysokości 100 mln złotych. Powiedział też wtedy, że jednym z pomysłów na ograniczenie wydatków i uzdrowienie spółki jest czasowe zawieszenie lub bardzo istotne ograniczenie funkcjonowania TVP HD, TVP Historia i TVP Sport. Stąd pesymistyczne nastroje wśród pracowników i tych wszystkich, których los w dużej mierze uzależniony jest od transmisji w tym kanale. A ta grupa nie jest przecież mała.
Żużlowcy, koszykarze, kajakarze, jeźdźcy – to m.in. ich zmagania pokazuje TVP Sport. W rankingu oglądalności kanałów sportowych za styczeń i luty 2010 r. znalazła się na trzecim miejscu, za Eurosportem i Polsatem Sport. Na dalszych miejscach były Polsat Sport Extra, Canal Plus Sport, Eurosport 2 i Sport Klub. Zasięg TVP Sport w ostatnim czasie też wyraźnie się powiększył. Skąd więc wzięło się zagrożenie likwidacją? Koszty są za duże. Ubiegłoroczny budżet tego kanału wyniósł 89,6 mln złotych, TVP 1 miała 179,3 mln, a Dwójka 159 mln. Nic dziwnego, że wariant oszczędnościowy – patrz likwidacyjny – kusi władze.
Koncepcja stworzenia kanału sportowego narodziła się w grudniu 2004 r. wraz z pojawieniem się w TVP Roberta Korzeniowskiego, czterokrotnego mistrza olimpijskiego w chodzie. Został on wówczas kierownikiem redakcji sportowej.
26 grudnia 2005 r. zarząd TVP SA przyjął projekt kanału, a trzy dni później zatwierdziła go rada nadzorcza. Koncesję na nadawanie programu na terenie całej Polski stacja uzyskała od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji 14 czerwca 2006 r. Oficjalna prezentacja odbyła się 23 października. Pierwszą transmisją był półfinał warszawskiego ITTF Pro Tour Polish Open w tenisie stołowym 18 listopada 2006 r.