W treningach Kubica był szósty i ósmy, a potwierdzeniem siły Renault są rezultaty drugiego kierowcy. Witalij Pietrow, który z reguły jest o niecałą sekundę wolniejszy od Polaka, tym razem był tuż za bardziej doświadczonym liderem ekipy.
Rok temu Rosjanin zwyciężył na Istanbul Park w wyścigu GP2 i czuje się pewnie na tureckim torze. Biorąc jednak pod uwagę charakterystykę pętli pod Stambułem, zawodnicy Renault mogą w najlepszym razie powalczyć o miejsca w drugiej połowie punktowanej dziesiątki.
[srodtytul]Red Bulle straszą[/srodtytul]
Szeroki tor, składający się z szybkich łuków, nie sprzyja francuskim samochodom, które mogą zagrozić rywalom tylko na ciaśniejszych, bardziej wyboistych torach w stylu Monako, gdzie przed dwoma tygodniami Kubica przegrał tylko z kierowcami Red Bulla.
Także teraz faworytami są właśnie Mark Webber i Sebastian Vettel, którzy prowadzą w klasyfikacji kierowców. Co prawda w piątek szybsi byli kierowcy McLarena, ale nawet oni przyznają, że przeskoczenie Red Bulli będzie bardzo trudne.