Długa daremna ucieczka

Niemiec Andre Greipel, najszybszy z peletonu, wygrał drugi etap. Liderem jest Australijczyk Allan Davis

Publikacja: 03.08.2010 03:03

Andre Greipel i reszta. Wczorajszy finisz w Dąbrowie Górniczej

Andre Greipel i reszta. Wczorajszy finisz w Dąbrowie Górniczej

Foto: Fotorzepa, Wojtek Szabelski Wojtek Szabelski

Greipel to jeden z najlepszych na świecie specjalistów od sprinterskich końcówek i najwyżej klasyfikowany kolarz w światowym rankingu spośród uczestników wyścigu (25. miejsce). W ubiegłym roku wygrał w Krakowie ostatni etap Tour de Pologne, wcześniej przez jeden dzień jechał w koszulce lidera. W tym sezonie odniósł już 15 zwycięstw (m.in. wygrał etap w Giro d’Italia), a chce przynajmniej wyrównać ubiegłoroczne osiągnięcie (20 wygranych, m.in. cztery etapy Vuelta a Espana).

Jest wychowankiem tego samego trenera co Jan Ullrich, który miał prostą metodę rozpoznawania kolarskich talentów. – Na jednym z treningów zrobił nam testy lekkoatletyczne. Jeśli szybko biegałeś na 60 metrów i daleko skakałeś w dal, oznaczało to, że masz odpowiednie mięśnie do ścigania się na rowerze – mówi Greipel.

Nowy lider Allan Davis z Astany był zadowolony mimo przegranej z Niemcem. – Nie ma rozczarowania, bo jestem w dobrej formie i mam do pomocy silny zespół. Ważne, że dobrze się czuję. Na następnych etapach będę walczył o zwycięstwo – mówił.

Etap do Dąbrowy Górniczej był długi, ale dłużył się tylko trochę, bo od początku emocjonowaliśmy się ucieczką, w której znalazło się dwóch Polaków: tradycyjnie Marcin Sapa (Lampre) i Bartłomiej Matysiak (Polska Bank BGŻ) oraz Belg Tom Stubbe (Omega) i Norweg Gabriel Rasch (Cervelo).

Ta czwórka uciekła peletonowi tuż po starcie i odjechała na długo. Po 150 km miała już nawet 11,10 minuty przewagi. Ostrzejsza pogoń peletonu zaczęła się jeszcze przed Żarkami na 175. kilometrze, gdzie transparent zapraszał na Festiwal Muzyki i Tańca w Żareckich Stodołach.

Matysiak zdążył jednak wygrać lotną premię w Siewierzu przed Raschem i Sapą. Potem obydwaj Polacy zostawili Rascha i Stubbe na rundach w Dąbrowie Górniczej i ambitnie próbowali utrzymać przewagę. Sapa wygrał górską i lotną premię, ale na 10 km przed metą rozpędzony peleton wchłonął uciekinierów. Za dużo jest tu żądnych zwycięstw specjalistów sprintu, by takie ucieczki miały szanse powodzenia. Polskie zyski z etapu to dobre wrażenie i zamiana na pozycji lidera klasyfikacji górskiej: Sapa zastąpił Łukasza Bodnara.

Sylwester Szmyd z Liquigasu, jeden z naszych faworytów do końcowego zwycięstwa w Tour de Pologne, na razie jedzie spokojnie. Jego etapy przyjdą dopiero w czwartek i piątek, gdy wyścig wjedzie w góry. Pytany o formę odpowiada, że gdy leży w łóżku, to czuje się dobrze. – Po Tour de France startowałem jeszcze w czterech kryteriach w Holandii i Belgii, ale myślę, że w Beskidach będę gotowy do walki – powiedział „Rz”.

Dziś trzeci etap – znów dla sprinterów – z Sosnowca do Katowic (122,1 km), poświęcony pamięci Franco Balleriniego, tragicznie zmarłego w wypadku podczas rajdu samochodowego byłego znakomitego kolarza, a ostatnio selekcjonera włoskiej kadry. Specjalnym gościem organizatorów będzie tego dnia dwukrotny mistrz świata i złoty medalista olimpijski Paolo Bettini, który już w Dąbrowie Górniczej wręczał zwycięzcom nagrody na podium.

– Czesław Lang nie musiał mnie specjalnie namawiać do przyjazdu na Tour de Pologne – powiedział „Rz” nowy dyrektor włoskiej reprezentacji. Jestem tu, by uczcić pamięć Franco Balleriniego, który poprowadził mnie do największych sukcesów, a także by przyjrzeć się włoskim kolarzom kandydującym do reprezentacji i porozmawiać z nimi przed przygotowaniami do mistrzostw świata.

[i]Marek Cegliński z Dąbrowy Górniczej[/i]

[ramka][srodtytul]Wyniki[/srodtytul]

II etap (Rawa Mazowiecka – Dąbrowa Górnicza, 240 km): 1. A. Greipel (Niemcy, Columbia) 6:02.52; 2. A. Davis (Australia, Astana); 3. W. Weylandt (Belgia, Quick Step); 4. C. Sutton (Australia, Sky); 5. B. Bozic (Słowenia, Vacansoleil); 6. K. De Haes (Belgia, Omega); 7. L.S. Haedo (Argentyna, Saxo Bank); 8. Y. Hutarovich (Białoruś, FDJ); 10. A. Furlan (Włochy, Lampre) ... 33. M. Gołaś (Polska, Vacansoleil) wszyscy ten sam czas.

Po 2 etapach: 1. Davis 10:08.14; 2. J. Guarnieri (Włochy, Liquigas); 3. Greipel tsc; 4. A. Galdos (Hiszpania, 4 s straty; 5. B. Janiaczyk (Polska Bank BGŻ) tsc; 6. M. Schar (Szwajcaria, BMC) 5, 7. Weylandt 6; 8. Sutton; 9. A. Kristoff (Norwegia, BMC); 10. M. Drujon (Francja, Caisse d’Epargne) tsc.

Liderzy klasyfikacji - aktywnych: B. Janiaczyk (Polska Bank BGŻ); górska: M. Sapa (Polska, Lampre), punktowa: A. Davis (Australia, Astana); drużynowa: Sky.[/ramka]

Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji
doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium
Sport
Sportowcy spotkali się z Andrzejem Dudą. Chodzi o ustawę o sporcie
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Sport
Czy Andrzej Duda podpisze nowelizację ustawy o sporcie? Jest apel do prezydenta