Reklama

Tenis w Eastbourne: wraca Serena Williams

Serena Williams wreszcie zagra. W przyszłym tygodniu pojawi się w Eastbourne, potem ma bronić wielkoszlemowego tytułu w Londynie

Publikacja: 12.06.2011 01:01

Serena Williams

Serena Williams

Foto: AFP

To dobra wiadomość dla kobiecego tenisa, choć zapewne zła dla tenisistek z pierwszej dziesiątki świata. Sereny nie było na kortach 11 miesięcy.

Jej problemy zaczęły się cztery dni po Wimbledonie 2010, gdy nastąpiła na rozbite szkło w monachijskiej restauracji, przecięła ścięgno prawej stopy i pogłębiła kontuzję grając kilka dni później pokazowy mecz z Kim Clijsters. Potem były dwie operacje, po drugiej, w październiku, nosiła 10 tygodni gips, potem drugie tyle specjalny but. Gdy wydawało się, że kłopoty mijają, w lutym omal nie straciła życia, gdy zakrzep krwi w nodze przedostał się do płuc, a skrzep wydobyty z żołądka miał rozmiar grapefruita. Wydawało się, że te wydarzenia mogą zakończyć karierę Amerykanki, tym bardziej, że Serena z widocznym zaangażowaniem zaczęła bywać na przyjęciach w Hollywood, pokazach mody i podobnych wydarzeniach towarzyskich na obu wybrzeżach USA.

Jednak wraca, dała o tym znać na Twitterze, gdzie opublikowała stosowny komunikat, a także zdjęcie z kortów w różowym kostiumie opinającym szczelnie całe ciało. Wraca na pozycji nr 25 w rankingu WTA (jest wciąż najlepszą Amerykanką), po kilkunastu tygodniach treningów i z nadzieją na kolejne sukcesy. Jej powroty to nie nowość. W 2006 roku grała tylko w czterech turniejach, po kontuzji kolana opuściła Roland Garros i Wimbledon, spadła na 140. miejsce na świecie, ale odrobiła straty: była w półfinale turnieju w Cincinnati, czwartej rundzie US Open i już kilka miesięcy później wygrała Australian Open 2007.

Dla miłośników talentów sióstr Williams radość jest podwójna, bo w Eastbourne zagra także Venus Williams (32. WTA), której absencja była nieco krótsza, trwała od Australian Open, ale też miała poważne uzasadnienie medyczne: kontuzje kolana, biodra i kłopoty z brzuchem.

Rozpoczynający się 13 czerwca turniej na południowo-wschodnim wybrzeżu Anglii stanie się zatem miejscem porównania siły gry obecnych liderek rankingu z amerykańskimi siostrami, które wspólnie mają 20 tytułów wielkoszlemowych, z tego dziewięć na wimbledońskiej trawie i, gdy były zdrowe, niemal dosłownie wprowadzały na światowe korty rządy silnej ręki.

Reklama
Reklama

Obecne możliwości Sereny i Venus mogą w Eastbourne sprawdzić finalistki z Paryża Na Li i Francesca Schiavone, a także Wiera Zwonariowa, Samantha Stosur, Wiktoria Azarenka oraz Agnieszka Radwańska. Polka wygrała ten turniej w 2008 roku, to było jej ostatnie singlowe zwycięstwo w WTA Tour.

 

 

 

 

Sport
Wyróżnienie dla naszego kolegi. Janusz Pindera najlepszym dziennikarzem sportowym
Sport
Klaudia Zwolińska przerzuca tony na siłowni. Jak do sezonu przygotowuje się wicemistrzyni olimpijska
Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
warszawa
Ośrodek Nowa Skra w pigułce. Miasto odpowiada na pytania dotyczące inwestycji
Sport
Liga Mistrzów. Barcelona – PSG: obrońcy trofeum wygrali rzutem na taśmę
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama