Wyścig w Walencji to dla McLarena i Ferrari ostatni dzwonek

Wyścig w Walencji to dla McLarena i Ferrari ostatni dzwonek alarmowy

Publikacja: 25.06.2011 02:45

Sebastian Vettel

Sebastian Vettel

Foto: AFP

Broniący tytułu Sebastian Vettel wygrał pięć z siedmiu GP, ale zmiany w przepisach mogą sprawić, że Red Bull straci trochę szybkości.

Mistrzowski zespół jako pierwszy zaczął w zeszłym sezonie stosować sprytny system, wspomagający pracę dyfuzora strumieniem spalin z układu wydechowego. Aby nie tracić przyczepności przy ujętym pedale gazu, elektronika sterująca pracą jednostki napędowej pozostawiała przepustnicę otwartą, zapewniając ciągły przepływ powietrza. Od  następnego wyścigu, Grand Prix Wielkiej Brytanii, "dodmuchiwanie" dyfuzora spalinami będzie zakazane, a już w Walencji zespoły muszą zrezygnować ze stosowania osobnych ustawień elektroniki silnika na kwalifikacje i wyścig.

– Wykorzystanie wyszukanych trybów pracy silnika może być jednym ze źródeł przewagi Red Bulla – uważa główny inżynier wyścigowy McLarena Phil Prew. Dotychczas na kwalifikacje, w których przejeżdża się maksymalnie kilkanaście okrążeń, i to z przerwami, można było ustawić bardziej agresywne mapowanie silnika. Aby nie ryzykować awarii podczas wyścigu i zmniejszyć zużycie paliwa, po czasówce zmieniano ustawienia. Stosowanie dopracowanego systemu tego typu z pewnością pomogło Red Bullowi w zdobyciu siedmiu pole position w siedmiu wyścigach. Choć korekta regulaminu dotknie wszystkich, mistrzowie świata mogą stracić najwięcej.

O tym, czy Red Bull faktycznie straci nieco swojej szybkości, przekonamy się podczas sobotniej sesji kwalifikacyjnej. Jeśli układ sił pozostanie taki jak w piątek, to czasówka powinna być pasjonująca. Na treningach najszybciej jeździł Fernando Alonso. Dwie dziesiąte sekundy do kierowcy Ferrari stracił Lewis Hamilton, który w trzech poprzednich startach na ulicach Walencji był drugi. Pierwszą trójkę uzupełnił Vettel, a jego zespołowy kolega Mark Webber był siódmy, ze stratą niecałych 0,6 sekundy do Alonso.

– Nie widzę, abyśmy cierpieli bardziej niż inni po zmianie przepisów – stwierdził po treningach Vettel. – Może będę zaskoczony, a może nie. Teraz oceniam, że nie mamy się czego obawiać.

Trzy ostatnie wyścigi w Walencji przypominały nudne procesje, ale w tym roku może być inaczej za sprawą charakterystyki opon Pirelli i podwójnej strefy, w której podczas wyścigu atakujący kierowca będzie mógł skorzystać z systemu podnoszenia tylnego skrzydła.

W poprzednich wyścigach niejednokrotnie ten system, umożliwiający znacznie szybszą jazdę po prostej dzięki mniejszemu oporowi skrzydła, znacznie podnosił atrakcyjność widowiska.

Alonso i Hamilton  liczą, że przepowiednie Vettela się nie sprawdzą i wreszcie ktoś dobierze się Red Bullowi do skóry. Może to być dobre z punktu widzenia kibiców, ale nie powinno się zmieniać reguł gry w trakcie sezonu.

Ale jeśli mistrz świata ma rację i wbrew oczekiwaniom Ferrari i McLarena nic się nie zmieni, to o walce będzie można zapomnieć. Przewaga Vettela nad Jensonem Buttonem jest taka, że nawet gdyby kierowca Red Bulla nie wystartował w dwóch kolejnych wyścigach, a Anglik je wygrał, to i tak nie dogoni lidera mistrzostw.

 

 

Klasyfikacja MŚ kierowców (po 7 z 19 wyścigów)

1. S. Vettel (Niemcy, Red Bull) 161 pkt; 2. J. Button (W. Brytania, McLaren) 101; 3. M. Webber (Australia, Red Bull) 94; 4. L. Hamilton (W. Brytania, McLaren) 85; 5. F. Alonso (Hiszpania, Ferrari) 69; 6. F. Massa (Brazylia, Ferrari) 32; 7. W. Pietrow (Rosja, Renault) 31; 8. N. Heidfeld (Niemcy, Renault) 29.

Konstruktorzy

1. Red Bull 255 pkt; 2. McLaren 186; 3. Ferrari 101; 4. Renault 60; 5. Mercedes 52; 6. Sauber 27.

Broniący tytułu Sebastian Vettel wygrał pięć z siedmiu GP, ale zmiany w przepisach mogą sprawić, że Red Bull straci trochę szybkości.

Mistrzowski zespół jako pierwszy zaczął w zeszłym sezonie stosować sprytny system, wspomagający pracę dyfuzora strumieniem spalin z układu wydechowego. Aby nie tracić przyczepności przy ujętym pedale gazu, elektronika sterująca pracą jednostki napędowej pozostawiała przepustnicę otwartą, zapewniając ciągły przepływ powietrza. Od  następnego wyścigu, Grand Prix Wielkiej Brytanii, "dodmuchiwanie" dyfuzora spalinami będzie zakazane, a już w Walencji zespoły muszą zrezygnować ze stosowania osobnych ustawień elektroniki silnika na kwalifikacje i wyścig.

Pozostało 80% artykułu
Sport
Andrzej Duda i Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Czy to w ogóle możliwe?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sport
Wsparcie MKOl dla polskiego kandydata na szefa WADA
Sport
Alpy 2030. Zimowe igrzyska we Francji zagrożone?
Sport
Putin chciał zorganizować własne igrzyska. Rosja odwołuje swoje plany
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Sport
Narendra Modi marzy o igrzyskach. Pójdzie na starcie z Arabią Saudyjską i Katarem?