Przegrał tylko z Phelpsem

Srebro Konrada Czerniaka na 100 m motylkiem to jedyny polski medal mistrzostw świata w Szanghaju

Publikacja: 01.08.2011 01:39

Konrad Czerniak (z lewej) i Michael Phelps. Trudno stać na podium w lepszym towarzystwie. Trenujący

Konrad Czerniak (z lewej) i Michael Phelps. Trudno stać na podium w lepszym towarzystwie. Trenujący w Hiszpanii Czerniak powiedział, że w Szanghaju Phelps był jeszcze nie do pokonania, ale spróbuje jeszcze raz, podczas przyszłorocznych igrzysk w Londynie

Foto: AP

W sobotę Czerniak przegrał tylko z Michaelem Phelpsem, bijąc po raz kolejny krajowy rekord – 51,15 s. Amerykanin jako jedyny w tym roku złamał granicę 51 sekund wynikiem 50,71 s.

22-letni Czerniak, który szybkiego pływania uczył się w Puławach pod okiem pochodzącego z Pionek Ryszarda Kowalczyka, na 50 m motylkiem i 100 m kraulem był o włos od finału. Na 100 m motylkiem nie pozostawił już wątpliwości, w półfinale był drugi, lepszy czas od niego miał tylko Phelps, najbardziej utytułowany zawodnik w historii pływania.

Po pierwszych 50 m finałowego wyścigu prowadził Kenijczyk Jason Dunford przed Rosjaninem Jewgienijem Korotyszkinem i Phelpsem. Czerniak był czwarty z niewielką stratą do Amerykanina. Później przyśpieszył, tak samo jak Phelps.

– Jego druga pięćdziesiątka jest zabójcza. Nie ma jak z nim wygrać – powie o Phelpsie Czerniak, który wyrasta na gwiazdę polskiego pływania. – Chciałem go pokonać, ale nie dałem rady. Bardzo się cieszę, że mam srebro. W półfinale pobiłem rekord życiowy, w finale jeszcze go poprawiłem. Wiem, że stać mnie na 51 sekund.

Trzeci w tym wyścigu był kolejny Amerykanin Tyler McGill z czasem 51,26 s. Dunforda i Korotyszkina, którzy byli na czele stawki po pierwszej długości basenu, zabrakło na podium. Serba Milorada Cavicia, który stoczył spektakularny pojedynek z Phelpsem dwa lata temu w Rzymie, nie było nawet w półfinale. Wracał po kontuzji i przepadł w eliminacjach.

W ostatnim dniu mistrzostw liczyliśmy na dobry występ Mateusza Sawrymowicza, ale legitymujący się czwartym czasem w tym sezonie mistrz świata z Melbourne (2007) dzień wcześniej nie zakwalifikował się do finału. Wielka szkoda, bo byłby uczestnikiem historycznego wyścigu, w którym Chińczyk Sun Yang pobił dziesięcioletni rekord Australijczyka Granta Hacketta. Yang uzyskał 14.34,14 min, Hackett miał w 2001 roku 14.34,56. Obu łączy ten sam trener Denis Cotterell, który miał ostatnio powiedzieć, że Chińczyk jest lepszym pływakiem.

Sun Yung początkowo płynął wolniej od Hacketta, ale w drugiej części przyśpieszył i wypełnił misję. To drugi rekord świata ustanowiony w Szanghaju, pierwszy pobił kilka dni temu Ryan Lochte, zdecydowanie najlepszy pływak zakończonych w niedzielę mistrzostw.

Amerykanin w ostatnim dniu wygrał jeszcze 400 m stylem zmiennym i w dużej mierze przyczynił się do zwycięstw sztafet 4x200 m kraulem i 4x100 m stylem zmiennym.

Miłą niespodziankę sprawili Polacy (Radosław Kawęcki, Dawid Szulich, Paweł Korzeniowski, Czerniak), kwalifikując się do finału tej drugiej sztafety z siódmym czasem. Pobili przy tym krajowy rekord (3.36,13 min), wypełnili minima olimpijskie i mogą w spokoju przygotowywać się do igrzysk w Londynie. W niedzielnym finale popłynęli nieco wolniej (Kawęckiego zastąpił Marcin Tarczyński) i zajęli ostatnie, ósme miejsce.

W sobotę Czerniak przegrał tylko z Michaelem Phelpsem, bijąc po raz kolejny krajowy rekord – 51,15 s. Amerykanin jako jedyny w tym roku złamał granicę 51 sekund wynikiem 50,71 s.

22-letni Czerniak, który szybkiego pływania uczył się w Puławach pod okiem pochodzącego z Pionek Ryszarda Kowalczyka, na 50 m motylkiem i 100 m kraulem był o włos od finału. Na 100 m motylkiem nie pozostawił już wątpliwości, w półfinale był drugi, lepszy czas od niego miał tylko Phelps, najbardziej utytułowany zawodnik w historii pływania.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Sport
Witold Bańka wciąż na czele WADA. Zrezygnował z Pałacu Prezydenckiego
Materiał Promocyjny
VI Krajowe Dni Pola Bratoszewice 2025
Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont