Byk Bushwacker kontra kowboj Pistolet

Byk nazywa się Bushwacker, kowboj to Caleb Robinson zwany „Pistoletem”. Pojedynek wyznaczyli sobie na tę sobotę w Decatur, w stanie Teksas. Faworytem 40:1 był byk

Publikacja: 08.06.2013 01:01

Byk Bushwacker kontra kowboj Pistolet

Foto: YouTube

Bushwacker dostał imię po postaci z komiksu. Znawcy wiedzą  – to wróg Daredevila, potrafił zamieniać ręce w miotacze ognia i inną broń balistyczną o dużej mocy rażenia. Bushwacker byk waży sporo ponad 700 kg i też ma wielką moc. Od 2009 roku zrzucił z grzbietu kolejno 42 jeźdźców w cyklu zawodów Professional Bull Riders, w skrócie PBR. Wedle wielu – najlepszy byk w historii. „Pistolet" Robinson miał być ofiarą nr 43.

Kowboj dostał do poskromienia byczą gwiazdę w zawodach drugiej ligi PBR – Lucas Oil Touring Pro Division. Właściwie Bushwacker nie powinien się zniżać do takiej ligi, ale sytuacja jest specjalna, jak specjalne było życie 29-letniego kowboja Robinsona, całe siedem lat w zawodzie.

Trochę ponad rok temu „Pistolet" startował w Madison Square Garden. Byk o imieniu Carillo Cartel wygrał z nim zdecydowanie – nie dość, że zrzucił przed upływem regulaminowych 8 sekund, to zrobił mu przy okazji dużo złego. Lekarze szpitala Bellevue w Nowym Jorku stwierdzili po dokładnych oględzinach: złamana kość udowa prawa, złamana piszczel i strzałka w nodze lewej, pęknięcia włoskowate dwóch kręgów w dolnej części kręgosłupa, ogólne potłuczenia. Byk złamał kowbojowi udo uderzeniem łba, gdy „Pistolet" jeszcze był w powietrzu. Na lewą nogę nadepnął na końcu, gdy człowiek już leżał na arenie. W szpitalu kowboj trochę się wstydził, a i w głowie mu jeszcze mocno szumiało, więc nie przyznał się, że to sprawka byka – w papierach zapisano zatem: „uderzony przez taksówkę".

Caleb Robinson leżał w szpitalu sześć dni, w tym czasie zrobiono mu kilka operacji i wstawiono w nogi kilka prętów. Potem zawieziono go do domu i leżał w łóżku dwa miesiące. Następnie był wózek inwalidzki i kolejny awans – kule. Wydatki pokrywało częściowo ubezpieczenie z PBR, trochę dołożyła fundacja non-profit o nazwie Rider Relief, założona przez dobrych ludzi dla takich jak kowboj Robinson, więc szczęśliwie „Pistolet" prawie nie ma długów, tylko ma znów chęć pracy.

Wrócił do byków po roku, na razie w mniej liczącej się serii Touring Pro, zarobił już całe 3500 dolarów, ale marzenia ma większe.

Walka z Bushwackerem to szansa, jaka się trafia rzadko. Doszło do niej w zasadzie dzięki Twitterowi, bo prawdziwi kowboje w nowych czasach mówią co myślą w internecie, a nie w barach. Poszło szybko. 23 maja tego roku były kowboj, potem analityk PBR TV i promotor serii PBR J.W. Hart pożalił się w sieci, że niektórzy jeźdźcy zaczynają unikać jego zawodów, bo on wystawia za silne byki i, co też ważne, płaci za mało. Mało oznaczało w przypadku zawodów w Decatur 6500 dolarów dla zwycięzcy. Dodał też coś o braku charakteru i odwagi, co na kowbojów zwykle działa jak płachta na byka. Kowboj Robinson to przeczytał i też zabrał głos po męsku. „Dobra, załóżmy się, że wygram z twoim Bushwackerem. Daję 1000 dolarów" – napisał, na co J.W. Hart po przemyśleniu przystał, ustaliwszy poziom zakładu na 40:1.

Program zawodów został zmodyfikowany tak, że po finałowej rundzie mistrzowskiej na arenę wyjedzie Bushwacker pod „Pistoletem" i będzie się działo. Niestety, wydarzenia nie pokaże telewizja, ale zwycięstwo Robinsona byłoby wyczynem, który dałby rozgłos całej serii. Byk jest faworytem tak dużym, że stawka 40:1 jest uważana przez fachowców za kolejny dowód skąpstwa J.W. Harta. Opinii tej nie zmienia fakt, że Bushwacker to jak „Pistolet" – byk po przejściach. W styczniu 2012 roku miał poważne kłopoty zdrowotne z ostrogami w tylnych kostkach. Weterynarze mówili nawet o końcu kariery, ale dzięki natychmiastowej artroskopii (Bushwacker to naprawdę nie jest zwykłe zwierzę) problem z powodzeniem rozwiązano. Po dwóch miesiącach rehabilitacji byk wrócił do zrzucania kowbojów w piach i potwierdził swą groźną sławę.

Ryzyko, że kowboj Robinson utrzyma się na Bushwackerze 8 sekund, zyska 40 000 dolarów kosztem zawartości portfela J.W. Harta i przejdzie do historii jest więc małe. Jak to bywa w takich przypadkach, nawet wypłata tej sumy nie jest stratą, bo liczy się promocja. Walkę nazwano stosownie J.W. Hart PBR Challenge i mówi się o niej w Teksasie od tygodnia. Chętnych poznania wyniku zapraszamy po kowbojsku – do Twittera.

Bushwacker dostał imię po postaci z komiksu. Znawcy wiedzą  – to wróg Daredevila, potrafił zamieniać ręce w miotacze ognia i inną broń balistyczną o dużej mocy rażenia. Bushwacker byk waży sporo ponad 700 kg i też ma wielką moc. Od 2009 roku zrzucił z grzbietu kolejno 42 jeźdźców w cyklu zawodów Professional Bull Riders, w skrócie PBR. Wedle wielu – najlepszy byk w historii. „Pistolet" Robinson miał być ofiarą nr 43.

Kowboj dostał do poskromienia byczą gwiazdę w zawodach drugiej ligi PBR – Lucas Oil Touring Pro Division. Właściwie Bushwacker nie powinien się zniżać do takiej ligi, ale sytuacja jest specjalna, jak specjalne było życie 29-letniego kowboja Robinsona, całe siedem lat w zawodzie.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Sport
Czy Andrzej Duda podpisze nowelizację ustawy o sporcie? Jest apel do prezydenta
Materiał Promocyjny
Berlingo VAN od 69 900 zł netto
Sport
Dlaczego Kirsty Coventry wygrała wybory i będzie pierwszą kobietą na czele MKOl?
Sport
Długi cień Thomasa Bacha. Kirsty Coventry nową przewodniczącą MKOl
SPORT I POLITYKA
Wybory w MKOl. Czy Rosjanie i Chińczycy wybiorą następcę Bacha?
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Sport
Walka o władzę na olimpijskim szczycie. Kto wygra wybory w MKOl?
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście