Bushwacker dostał imię po postaci z komiksu. Znawcy wiedzą – to wróg Daredevila, potrafił zamieniać ręce w miotacze ognia i inną broń balistyczną o dużej mocy rażenia. Bushwacker byk waży sporo ponad 700 kg i też ma wielką moc. Od 2009 roku zrzucił z grzbietu kolejno 42 jeźdźców w cyklu zawodów Professional Bull Riders, w skrócie PBR. Wedle wielu – najlepszy byk w historii. „Pistolet" Robinson miał być ofiarą nr 43.
Kowboj dostał do poskromienia byczą gwiazdę w zawodach drugiej ligi PBR – Lucas Oil Touring Pro Division. Właściwie Bushwacker nie powinien się zniżać do takiej ligi, ale sytuacja jest specjalna, jak specjalne było życie 29-letniego kowboja Robinsona, całe siedem lat w zawodzie.
Trochę ponad rok temu „Pistolet" startował w Madison Square Garden. Byk o imieniu Carillo Cartel wygrał z nim zdecydowanie – nie dość, że zrzucił przed upływem regulaminowych 8 sekund, to zrobił mu przy okazji dużo złego. Lekarze szpitala Bellevue w Nowym Jorku stwierdzili po dokładnych oględzinach: złamana kość udowa prawa, złamana piszczel i strzałka w nodze lewej, pęknięcia włoskowate dwóch kręgów w dolnej części kręgosłupa, ogólne potłuczenia. Byk złamał kowbojowi udo uderzeniem łba, gdy „Pistolet" jeszcze był w powietrzu. Na lewą nogę nadepnął na końcu, gdy człowiek już leżał na arenie. W szpitalu kowboj trochę się wstydził, a i w głowie mu jeszcze mocno szumiało, więc nie przyznał się, że to sprawka byka – w papierach zapisano zatem: „uderzony przez taksówkę".
Caleb Robinson leżał w szpitalu sześć dni, w tym czasie zrobiono mu kilka operacji i wstawiono w nogi kilka prętów. Potem zawieziono go do domu i leżał w łóżku dwa miesiące. Następnie był wózek inwalidzki i kolejny awans – kule. Wydatki pokrywało częściowo ubezpieczenie z PBR, trochę dołożyła fundacja non-profit o nazwie Rider Relief, założona przez dobrych ludzi dla takich jak kowboj Robinson, więc szczęśliwie „Pistolet" prawie nie ma długów, tylko ma znów chęć pracy.
Wrócił do byków po roku, na razie w mniej liczącej się serii Touring Pro, zarobił już całe 3500 dolarów, ale marzenia ma większe.