Warunkiem złożenia aplikacji przez Bawarczyków była zgoda wszystkich zainteresowanych miast i regionów: Monachium (52,10 proc. głosów przeciwnych), Garmisch-Partenkirchen (51,67), Traunstein (59,67) i Berchtesgaden (54,02). Do porażki projektu wystarczała przegrana tylko w jednym obwodzie, zwolennicy igrzysk przegrali 0:4.

Niemieccy komentatorzy piszą, że główną przyczyną porażki jest negatywne postrzeganie działań Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, a nie niechęć do sportu. „Najpierw MKOl musi się zreformować, brak przejrzystości działań komitetu i jego machinacje nie mogą być tolerowane w demokracji" – mówił szef organizacji „NOlympia" Ludwig Hartmann. Znaczenie miało też to, że igrzyska są zbyt drogie, a budowa obiektów olimpijskich niszczy środowisko naturalne.

W poniedziałek okazało się, że do rywalizacji o igrzyska 2022 dołączą Sztokholm i Aare. Szwedzi ostatni raz zorganizowali olimpiadę (letnią) w 1912 roku w swej stolicy. Potem o igrzyska zimowe bez sukcesu ubiegały się trzy szwedzkie miasta: Ostersund, Falun i Goeteborg.

Swoje kandydatury zadeklarowały już wcześniej Oslo, Lwów, Ałmaty, Pekin (z Zhangjiakou, miastem na północy Chin) oraz Kraków wespół ze słowackim ośrodkiem narciarskim w Jasnej. Termin składania wstępnych aplikacji upływa w najbliższy czwartek. MKOl wybierze jedną z ofert siedem lat przed datą igrzysk, czyli w 2015 roku.