Reklama
Rozwiń

Mariusz budowniczy

W Polsce sport ten ginie od lat. Ratunkiem ma być nowy prezes PZHL Mariusz Czerkawski.

Publikacja: 21.03.2014 01:00

Mariusz Czerkawski ma 42 lata. Przez 11 sezonów grał w klubach NHL. Raz wystąpił w Meczu Gwiazd. Rep

Mariusz Czerkawski ma 42 lata. Przez 11 sezonów grał w klubach NHL. Raz wystąpił w Meczu Gwiazd. Reprezentował Polskę na igrzyskach w Albertville (1992)

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Za obecną ruinę odpowiada doktor nauk ekonomicznych, przedsiębiorca Piotr Hałasik, choć wcześniej też nie było dobrze. Od roku 2011 Hałasik wspierał finansowo hokeistów Zagłębia Sosnowiec (wtedy drużyna występowała w najwyższej klasie rozgrywkowej, dziś nie istnieje). Dwa lata temu został prezesem PZHL dzięki poparciu śląskich klubów.

Jego kadencja nie zaczęła się źle. Nowy prezes zatrudnił na stanowisku selekcjonera kadry Igora Zacharkina, a pomagał mu Wiaczesław Bykow. Obaj przez pięć lat (2006–2011) prowadzili reprezentację Rosji. Tym posunięciem Hałasik zyskał przychylność kolejnych działaczy, a i część kibiców spojrzała na niego łaskawszym okiem.

Biznesmen ze Śląska zapowiadał również pozyskanie możnego sponsora dla ligi. Wszyscy czekali na obiecane miliony, ale nikt się nie doczekał. Zostały za to miliony długu, bo Hałasik, w oczekiwaniu na inwestora, zaciągał kolejne pożyczki.

Jedyna szansa

W końcu cierpliwość skończyła się władzom klubów Polskiej Hokej Ligi. Pod koniec zeszłego roku, w ramach protestu przeciw rządom Hałasika, rozgrywki zostały zawieszone.

Cracovia, Unia Oświęcim, Podhale Nowy Targ, GKS Tychy, JKH GKS Jastrzębie, Ciarko Sanok i KTH Krynica przedstawiły listę zarzutów wobec prezesa. Nie domagały się odwołania działacza, tylko zwołania walnego zgromadzenia i poddania się przez niego weryfikacji. Czarę goryczy przelało zorganizowane 15 grudnia spotkanie zarządu PZHL z szefami zespołów.

„Mając na uwadze fakt, iż spotkanie miało doprowadzić do porozumienia, a pojawiło się na nim tylko trzech członków zarządu – przez co zarząd nie miał mocy decyzyjnej – uznajemy to jako całkowitą ignorancję wobec zaistniałego problemu" – oświadczyły kluby we wspólnym piśmie.

To, co się stało kilka dni temu, musiało przejść najśmielsze oczekiwania klubów. Hałasik złożył dymisję. –  Uznałem, że dalsze pełnienie tej funkcji może być przeszkodą w rozwoju polskiego hokeja, dyscypliny, której przez ostatnie dwa lata oddałem całe swoje serce – napisał były prezes na stronie internetowej PZHL.

Hałasika już nie ma, ale problemy pozostały, a mierzyć się z nimi będzie nowy prezes Dawid Chwałka. Do tej pory był przewodniczącym komisji ds. licencji klubowych. Ma 33 lata, mieszka w Rzeszowie, z wykształcenia jest prawnikiem. Mówi, że najtrudniejszym zadaniem będzie walka o naprawienie finansów i poprawę wizerunku PZHL.

Zgodnie ze związkowym prawem rzeszowski mecenas może pozostać szefem polskiego hokeja do roku 2016. Ale kluby mają możliwość złożenia wniosku o zwołanie nadzwyczajnego zjazdu sprawozdawczo-wyborczego. I zapewne z niej skorzystają.

Kiedy odbyłyby się wybory kolejnego prezesa? Jeszcze nie wiadomo. Na razie podaje się dwa terminy – przed mistrzostwami świata lub po nich (dywizja IB, w której gra Polska, 20–26 kwietnia w Wilnie; elita – 9–25 maja w Mińsku). Za to już znany jest najpoważniejszy kandydat do przejęcia sterów związku – Mariusz Czerkawski.

– To jedyna szansa. W Polsce w ogóle nie szkoli się młodzieży, a kupuje się obcokrajowców. Polska liga zamienia się w rozgrywki czeskich oldbojów – powiedział w rozmowie z „Rz" Henryk Gruth, czterokrotny olimpijczyk, jedyny Polak w hokejowej Galerii Sławy obecnie pracujący w szwajcarskim zespole ZSC Lions.

Zdaniem Grutha na razie na dalszy plan musiałyby zejść wyniki pierwszej reprezentacji. W Szwajcarii, która w ubiegłym roku zdobyła srebro mistrzostw świata, proces naprawy hokeja trwał ponad 20 lat. – To nie jest tak, że w ciągu trzech miesięcy zrobimy reprezentację na miarę elity. To niemożliwe, żebyśmy zrobili coś nawet w ciągu dwóch–trzech lat. Tyle potrwa sama reforma szkolenia – mówi Gruth i obawia się, czy działaczom wystarczy cierpliwości. Ale czy cierpliwości wystarczy też Czerkawskiemu, który ostatnio wiedzie żywot celebryty? Czy w ogóle chciałby on założyć robocze rękawice i sprzątać nagromadzone przez lata brudy?

Trzeba się porozumieć

– Propozycja prezesury spadła na mnie za szybko. Nie przypuszczałem, że Piotr Hałasik tak prędko ustąpi. Ale wiedziałem, że kiedyś będę musiał zmierzyć się ze stanowiskiem prezesa. To ważna funkcja, którą przyjdzie mi pełnić w trudnym okresie. Na razie patrzę, co w związku jest do zrobienia. Cały czas pojawiają się kolejne dokumenty, więc ciężko mi powiedzieć, na jaką kwotę jest zadłużony PZHL. Wszystko wskazuje na to, że dług jeszcze nigdy nie był tak duży – stwierdził Czerkawski zapytany przez „Rz", czy już można się do niego zwracać „panie prezesie".

Były reprezentant Polski, jako najpopularniejszy polski hokeista, z pewnością może liczyć na poparcie kibiców. Ale to nie oni wybiorą zarząd PZHL. Wiele będzie zależało od głosów przedstawicieli klubów. Jakub Tabisz, wiceprezes MKS Cracovia (mistrz Polski), twierdzi, że jeszcze za wcześnie, by przewidywać, jakie będą zmiany.

– Na ten temat powinna wypowiadać się nie tylko Cracovia. Kluby muszą wspólnie podjąć decyzje o nowej strategii i wyborze prezesa. Nie chodzi o to, by była to osoba zajmująca się głównie PR. Musi to być ktoś, kto wyprowadzi związek z długów, bo to nie są małe kwoty – powiedział „Rz" Tabisz.

Po przygodach z Hałasikiem kluby dmuchają na zimne. Ale czy zdołają znaleźć do kierowania związkiem kogoś lepszego niż Czerkawski, który ma doświadczenie z najsilniejszej ligi świata, nazwisko znane nie tylko w Polsce i wiedzę o funkcjonowaniu najlepszych klubów? Wątpliwe.

Jednak polski hokej jest w tak głębokiej zapaści, że o optymizm trudno. Nawet z Czerkawskim.

Sport
Prezydent podjął decyzję w sprawie ustawy o sporcie. Oburzenie ministra
Sport
Ekstraklasa: Liga rośnie na trybunach
Sport
Aleksandra Król-Walas: Medal olimpijski moim marzeniem
SPORT I POLITYKA
Ile tak naprawdę może zarobić Andrzej Duda w MKOl?
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Sport
Andrzej Duda w MKOl? Maja Włoszczowska zabrała głos
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku