Stary urok czystej gry

Polski Komitet Olimpijski przyznał doroczne nagrody Fair Play.

Publikacja: 30.04.2014 00:49

Barbara Grocholska - Kurkowiak w towarzystwie Ireny Szewińskiej i Kajetana Hądzelka

Barbara Grocholska - Kurkowiak w towarzystwie Ireny Szewińskiej i Kajetana Hądzelka

Foto: Rzeczpospolita, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Komisja honoruje osoby, które w pracy i działalności sportowej dają dowód, że współzawodnictwo wciąż oparte jest na respektowaniu reguł i szacunku dla przeciwnika. Nagradzany jest także ten, kto nadzwyczajnym gestem w czasie zawodów da dowód, że gra fair jest dla niego ważniejsza od zwycięstwa.

Nagrody przyznaje się raz w roku, już od 51 lat. W tym czasie wielokrotnie honorowano wybitnych sportowców, znanych dobrze z pierwszych stron gazet. Jednak od kilku lat coraz trudniej znaleźć gwiazdorów, którzy jednocześnie zrobiliby na rzecz czystości sportu coś wyjątkowego. Może nie mają takich okazji, może, jeśli nawet demonstrują takie gesty, uchodzą one uwadze mediów.

Kiedyś Janusz Sidło oddał swój oszczep najgroźniejszemu rywalowi Norwegowi Egilowi Danielsenowi, który rzucając nim, zdobył złoty medal olimpijski w Melbourne (1956). Andrzej Bachleda przyznał się do ominięcia bramki w slalomie, mimo że sędziowie tego nie zauważyli. Ryszard Szurkowski oddał swój rower przeciwnikowi.

Dziś o takich gestach nie słychać. Dlatego tym razem PKOl nie przyznał głównej nagrody.

Dużo łatwiej wręczyć dyplom za całokształt kariery sportowej niż za coś wyjątkowego. Najwyższe wyróżnienie: Dyplom Fair Play za „czyn czystej gry" otrzymał bilardzista Robert Pasternak, reprezentujący klub Idoslubu.pl Kielce. 7 kwietnia 2013 roku, podczas meczu I ligi z Bilą Tarnów, Pasternak przyznał się do popełnienia błędu, oddał partię przeciwnikowi, dzięki czemu Bila wygrała cały mecz. Okazało się, że ta strata zadecydowała o spadku Idosklubu.pl z ligi.

Wyróżnienia indywidualne „za całokształt kariery sportowej i godne życie po jej zakończeniu" otrzymali: Barbara Grocholska-Kurkowiak, Lucjan Brychczy, prof. dr Zbigniew Czajkowski, Władysław Zieliński i dr Kazimierz Zimny.

86-letnia dziś Barbara Grocholska-Kurkowiak to wybitna narciarka alpejska, uczestniczka igrzysk olimpijskich w Oslo (1952) i Cortina d'Ampezzo (1956), 25-krotna mistrzyni Polski. Pochodziła z arystokratycznej rodziny, urodziła się w Falentach, była łączniczką w powstaniu warszawskim. Po okupacji, ze względów zdrowotnych, wyjechała do Zakopanego i już tam została. Na nartach zaczęła jeździć dopiero w wieku 18 lat. Po zakończeniu kariery zaczęła pisać wiersze, nagradzane przez Polski Komitet Olimpijski. Wczoraj, po odebraniu dyplomu recytowała ze sceny wiersz, poświęcony papieżowi Janowi Pawłowi II.

Lucjan Brychczy to legenda polskiego futbolu. W czerwcu skończy 80 lat. Od 60 lat pracuje w tym samym klubie. W roku 1954 przyjechał ze Śląska do Legii jako zawodnik i już w niej został. Był trenerem, jest od dawna członkiem sztabu szkoleniowego przy kolejnych trenerach, a w roku 2013 został honorowym prezesem Legii. Brychczy rozegrał 58 meczów w reprezentacji Polski, jest olimpijczykiem z Rzymu (1960).

93-letni Zbigniew Czajkowski, profesor Uniwersytetu Śląskiego, to wielki polski trener, nauczyciel najwybitniejszych szermierzy, medalistów olimpijskich i mistrzów świata. Jego życie jest gotowym scenariuszem filmowym. Był w Korpusie Kadetów we Lwowie, więźniem sowieckich łagrów, marynarzem, walczącym na polskich okrętach w II wojnie światowej, lądował z aliantami na Sycylii. Po wojnie studiował medycynę w Edynburgu i na Akademii Medycznej w Krakowie. Zrezygnował jednak z zawodu lekarza, poświęcając się całkowicie szermierce. Był reprezentantem Polski we florecie i w szabli, a potem trenerem, wybitnym teoretykiem, autorem kilkudziesięciu prac naukowych. Jest wykładowcą AWF w Katowicach.

Władysław Zieliński (urodzony w roku 1935) to jeden z najlepszych kajakarzy, mistrz świata, trzykrotny olimpijczyk. Jak powiedział na uroczystości: – 20 lat poświęciłem kajakarstwu, ale 40 jubilerstwu. Przerobiłem w swoim życiu więcej złota, niż sam ważę. Ale przecież nie żyję dla tego złota. Te 20 lat wystarczyło, aby wspominać je przez całe życie.

Ma co wspominać także Kazimierz Zimny. W okresie Wunderteamu był czołowym biegaczem długodystansowym świata. Podczas igrzysk w Rzymie zdobył brązowy medal na 5000 metrów. On i Zdzisław Krzyszkowiak to była nierozłączna para polskich reprezentantów. Zimny jest doktorem nauk wychowania fizycznego, organizował Maraton Solidarności, współtworzył Towarzystwo Olimpijczyków Polskich.

Wyróżnienia za promocję wartości fair play otrzymali: Janusz Bukowski – honorowy krwiodawca, organizator charytatywnych biegów, z których dochód przeznaczony jest na zakup wózków dla niepełnosprawnych; dr hab. Eugeniusz Madejski – pomysłodawca igrzysk w podkrakowskiej gminie Kocmyrzów-Luborzyca (odbywają się od 25 lat!) oraz dr Krzysztof Piech – pracownik naukowy AWF w Białej Podlaskiej, twórca olimpiad rodzinnych przedszkolaków.

Nagrody laureatom wręczali: Irena Szewińska, przewodnicząca Klubu Fair Play PKOl, prof. Halina Zdebska oraz prof. Kajetan Hądzelek.

Komisja honoruje osoby, które w pracy i działalności sportowej dają dowód, że współzawodnictwo wciąż oparte jest na respektowaniu reguł i szacunku dla przeciwnika. Nagradzany jest także ten, kto nadzwyczajnym gestem w czasie zawodów da dowód, że gra fair jest dla niego ważniejsza od zwycięstwa.

Nagrody przyznaje się raz w roku, już od 51 lat. W tym czasie wielokrotnie honorowano wybitnych sportowców, znanych dobrze z pierwszych stron gazet. Jednak od kilku lat coraz trudniej znaleźć gwiazdorów, którzy jednocześnie zrobiliby na rzecz czystości sportu coś wyjątkowego. Może nie mają takich okazji, może, jeśli nawet demonstrują takie gesty, uchodzą one uwadze mediów.

Pozostało 85% artykułu
SPORT I POLITYKA
Wielki zwrot w Rosji. Wysłali jasny sygnał na Zachód
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
SPORT I POLITYKA
Igrzyska w Polsce coraz bliżej? Jest miejsce, data i obietnica rewolucji
SPORT I POLITYKA
PKOl ma nowego, zagranicznego sponsora. Można się uśmiechnąć
rozmowa
Radosław Piesiewicz dla „Rzeczpospolitej”: Sławomir Nitras próbuje zniszczyć polski sport
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Sport
Kontrolerzy NIK weszli do siedziby PKOl