Naruszenie wszelkich procedur

Zwycięzca Tour de France Chris Froome miał zezwolenie na przyjmowanie niedozwolonego leku.

Publikacja: 17.06.2014 02:26

Chris Froome ma kłopoty na trzy tygodnie przed Tour de France

Chris Froome ma kłopoty na trzy tygodnie przed Tour de France

Foto: AFP, Lionel Bonaventure Lionel Bonaventure

Brytyjczyk, ubiegłoroczny zwycięzca Wielkiej Pętli, przeżywa trudne dni. W zakończonym w niedzielę wyścigu Criterium du Dauphine, który był dla niego jednym ze sprawdzianów przed rozpoczynającym się 5 lipca w Leeds Tour de France (TdF), zajął dopiero 12. miejsce. Ale najgorsze nie jest wcale to, co dzieje się wokół niego, lecz z nim.

Francuski tygodnik „Journal du Dimanche" opublikował materiał „Dopingowany przez UCI", którego bohaterem jest 29-letni Brytyjczyk. Rozpętała się burza. Obojętne, jak się sprawa zakończy,  przygotowaniom Froome'a do Tour de France to nie pomoże, piorun uderzył też w Międzynarodową Unię Kolarską (UCI).

W maju tego roku podczas Tour de Romandie kolarz grupy Sky przechodził infekcję płucną. Dokuczała mu na tyle, że bez interwencji medycznej dalej by nie pojechał. Dla szefów zespołu wyścig miał ogromne znaczenie, był  jednym z najważniejszych w przygotowaniach Froome'a do TdF. Wycofanie się nie wchodziło w grę. Sky poprosił więc UCI o zezwolenie na wzięcie w celach terapeutycznych leku z rodziny kortykosterydów – prednizolanu, normalnie znajdującego się na zakazanej liście.

Zgoda została wydana. Sęk w tym, że ustnie, pośpiesznie. – Z naruszeniem wszelkich procedur – mówi w „Journal du Dimanche" doktor Gerard Guillaume z grupy Française des Jeux. – Zawodnik, który bierze taki lek, nie powinien stanąć na starcie – dodał. Zezwolenia udzielił lekarz UCI Mario Zorzoli, choć powinien wydać je zespół ekspertów.

Pytań i wątpliwości pojawia się wiele. Zorzoli należy do lekarzy ze starego układu, niedawno jego nazwisko wymienił w swojej książce jeden z kolarskich banitów Michael Rassmusen. Wedle Duńczyka lekarz UCI miał łagodniej traktować podczas kontroli dopingowych grupę Rabobank. Drugiego dna można się też doszukać, kiedy weźmie się pod uwagę fakt, że w grupie Sky jest zatrudniony syn szefa UCI Briana Cooksona, Olivier.

Lekarze specjaliści stawiają pytanie, dlaczego zaaplikowano Brytyjczykowi końską dawkę leku – aż 40 mg na dzień. – Przeszedłem legalny proces autoryzacji leku – tłumaczył się Froome.

„To była normalna procedura. Każdy kolarz, który przedstawiłby podobne symptomy jak Froome, otrzymałby podobne zezwolenie" – ogłosiła UCI w specjalnym komunikacie.

Zapowiada, że może podać do sądu media, które oskarżają prezydenta federacji i jego syna. Sprawę bada jednak Międzynarodowa Agencja Antydopingowa (WADA). Wygląda na to, że walka  o zwycięstwo w Tour de France – niekoniecznie czystymi metodami – już się zaczęła.

SPORT I POLITYKA
Wielki zwrot w Rosji. Wysłali jasny sygnał na Zachód
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity od Citibanku można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
SPORT I POLITYKA
Igrzyska w Polsce coraz bliżej? Jest miejsce, data i obietnica rewolucji
SPORT I POLITYKA
PKOl ma nowego, zagranicznego sponsora. Można się uśmiechnąć
rozmowa
Radosław Piesiewicz dla „Rzeczpospolitej”: Sławomir Nitras próbuje zniszczyć polski sport
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Sport
Kontrolerzy NIK weszli do siedziby PKOl