Koniec Thomasa Bacha. Zbudował korporację i ratował świat sportu przed rozłamem

Thomas Bach przez 12 lat dryfował między globalnymi potęgami i nawet jeśli zamienił Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) w autorytarną korporację, to przy okazji omijał skały, na których mógł się rozbić.

Publikacja: 17.03.2025 09:27

Thomas Bach został przewodniczącym Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego 10 września 2013 roku.

Thomas Bach został przewodniczącym Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego 10 września 2013 roku.

Foto: EPA/MAST IRHAM

Niemiec został przewodniczącym w 2013 roku, a jednym z pierwszych, którzy pospieszyli wtedy z gratulacjami, był Władimir Putin, co pokazuje, jak wiele się od tamtego czasu zmieniło. Bach szefował ruchowi olimpijskiemu w świecie skomplikowanym. Ugruntował pozycję MKOl-u jako najbogatszej pozarządowej organizacji świata, skupiając jednocześnie dużą władzę w rękach niewielu.

Kiedy wygrał wybory, „Der Spiegel” pisał o zwycięstwie „adwokata potężnych” oraz „człowieka ze słomy”, a „Suddeutsche Zeitung” nazwała go „Władcą Pierścieni”. On przyjmował te ciosy i milczał. To taktyka, której używał później wiele razy. Niewykluczone, że jeszcze po nią sięgnie, bo choć wybory jego następcy odbędą się 20 marca, to Bach pozostanie na czele MKOl-u do 24 czerwca.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji
doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium
Sport
Sportowcy spotkali się z Andrzejem Dudą. Chodzi o ustawę o sporcie
Sport
Czy Andrzej Duda podpisze nowelizację ustawy o sporcie? Jest apel do prezydenta