Można powiedzieć, że van Persie wrócił do domu. W Rotterdamie przyszedł na świat, tam dorastał i odebrał piłkarskie wykształcenie – najpierw w Excelsiorze, potem w Feyenoordzie, w którym zaczynał i kończył dorosłą karierę.
Feyenoordowi kibicował od dziecka, choć jego ojciec twierdzi, że od 11. roku życia nosił koszulkę Arsenalu, którego został później gwiazdą. Przekonuje też, że wróżka przepowiedziała mu, iż jego syn będzie grał w reprezentacji Holandii i „zostanie królem boiska”. Nie wiadomo, ile w tym prawdy, skoro rodzice – ojciec rzeźbiarz, matka malarka i projektantka biżuterii – chcieli, by poszedł w ich ślady.