Walka o władzę na szczycie. Kto zostanie szefem MKOl?

Sebastian Coe jest jednym z kandydatów na następcę Thomasa Bacha, ale w drodze po władzę w MKOl napotkał nieoczekiwane trudności. Wygrać może kobieta.

Publikacja: 13.09.2024 04:30

Thomas Bach jest od 2013 roku przewodniczącym Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego

Thomas Bach jest od 2013 roku przewodniczącym Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego

Foto: REUTERS/Andrew Couldridge

Kadencja Niemca, który władcą olimpijskich pierścieni został w 2013 roku, dobiega końca. Niektórzy namawiali go wprawdzie, aby podjął starania o kolejną – to wymagałoby zmian w Karcie olimpijskiej – ale sam Bach przy okazji igrzysk w Paryżu zadeklarował, że misję kończy.

To był wystrzał startera, który otworzył giełdę nazwisk. Jako jeden z pierwszych pojawił się na niej Coe. Brytyjczyk jest od dziewięciu lat szefem World Athletics, gdzie dał się poznać jako człowiek, który ma dla światowego sportu zupełnie nową ofertę.

Wybory szefa MKOl. Kandydatom mogą przeszkodzić formalności

Lekkoatletyczna federacja za jego kadencji została pierwszą w dziejach igrzysk, która zaoferowała złotym medalistom premie, co wywołało sprzeciw wielu międzynarodowych federacji oraz samego Bacha argumentujących, że Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) przekazuje przecież część zysków bezpośrednio zawodnikom oraz dba o rozwój sportu na całym świecie.

Organizacja kierowana przez Coe’a znalazła się także w awangardzie kodyfikacji zasad dotyczących sportu kobiet oraz stanęła na czele oporu wobec Rosjan, których najpierw odsunęła na boczny tor za łamanie przepisów antydopingowych, a później – za napaść na Ukrainę.

Czytaj więcej

Państwowi sponsorzy odwrócili się od PKOl. Co zrobią związki sportowe?

67-latek jest dwukrotnym mistrzem olimpijskim w biegu na 1500 metrów, byłym parlamentarzystą i szefem komitetu organizacyjnego igrzysk w Londynie. Przeszkodą dla jego ambicji mogą być formalności, bo kilka dni przed terminem zgłoszeń, który upływa 15 września, 111 członków MKOl dostało list klarujący zasady udziału w wyborach podpisany przez szefa Komisji Etyki Ban Ki-moona. Czytamy w nim, że przewodniczący MKOl musi być członkiem organizacji przez cały okres kadencji (najbliższa to 2024–2032), a prawo to przysługuje jedynie do ukończenia 70. roku życia z możliwością prolongaty – na wniosek Komitetu Wykonawczego – o kolejne cztery lata.

Coe urodził się w 1956 roku, więc pod koniec kadencji byłby 76-latkiem. Jest ponadto szefem World Athletics i właśnie z ramienia tej organizacji został członkiem MKOl. Jeśli więc z funkcji zrezygnuje, członkostwo straci.

Kobieta nie była jeszcze szefem MKOl

Podobny problem mają szefujący światowemu kolarstwu 51-letni David Lappartient oraz stojący na czele federacji gimnastycznej 65-letni Morinari Watanabe. Ten drugi, podobnie jak wymieniany również wśród kandydatów jego rówieśnik Juan Samaranch Junior, musiałby uzyskać poczas sesji MKOl wspomnianą prolongatę. Taka wykładnia przepisów stawia w korzystnej sytuacji 40-letnią Kirsty Coventry z Zimbabwe, czyli wielokrotną medalistkę olimpijską w pływaniu i byłą szefową Komisji Zawodniczej, oraz 60-letnią Nicole Hoevertsz z Aruby, także byłą pływaczkę, a dziś jedną z czterech wiceprzewodniczących MKOl. Tą samą funkcję pełni także niemniej ambitny, 60-letni jordański książę Faisal.

Czytaj więcej

Sondaż: Co Polacy sądzą o propozycji Donalda Tuska, by zorganizować w Polsce igrzyska?

Niewykluczone jednak, że czarnym koniem okaże się Marokanka Nawal El Moutawakel. 62-latka spełnia wymogi formalne, podczas Sesji MKOl spędza sporo czasu z emirem Kataru oraz saudyjskim ministrem sportu i była utytułowaną płotkarką, więc wie, jak pokonywać przeszkody.

Listę kandydatów poznamy w poniedziałek, a przewodniczącego – w drugiej połowie marca.

Na czele organizacji, która po 1894 roku miała mniej szefów, niż było w tym czasie papieży, kobieta jeszcze nigdy nie stała.

Kadencja Niemca, który władcą olimpijskich pierścieni został w 2013 roku, dobiega końca. Niektórzy namawiali go wprawdzie, aby podjął starania o kolejną – to wymagałoby zmian w Karcie olimpijskiej – ale sam Bach przy okazji igrzysk w Paryżu zadeklarował, że misję kończy.

To był wystrzał startera, który otworzył giełdę nazwisk. Jako jeden z pierwszych pojawił się na niej Coe. Brytyjczyk jest od dziewięciu lat szefem World Athletics, gdzie dał się poznać jako człowiek, który ma dla światowego sportu zupełnie nową ofertę.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sport
Jagiellonii i Legii sen o Wrocławiu
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Sport
Tadej Pogacar silny jak nigdy
Sport
PKOl i Radosław Piesiewicz pozwą ministra Sławomira Nitrasa
Sport
Mistrzostwa świata w kolarstwie szosowym. Katarzyna Niewiadoma wśród gwiazd
Sport
Radosław Piesiewicz ripostuje. Prezes PKOl zyskał na czasie