Okazją jest zaplanowana na lipiec 2017 roku dziesiąta edycja The World Games – Światowych Igrzysk Sportów Nieolimpijskich. Do stolicy Dolnego Śląska przybędą 4 tys. sportowców ze 100 krajów, by walczyć o ponad 170 kompletów medali w 31 dyscyplinach. Jedynie letnie igrzyska olimpijskie mogą się pochwalić większym rozmachem.
Organizatorzy TWG 2017 starają się wykorzystywać istniejące areny, zatem modernizacja Stadionu Olimpijskiego będzie największą inwestycją związaną z igrzyskami – planowany koszt to 120 mln złotych.
– Zabytkowy obiekt przez wiele lat niszczał i nie spełniał już wymogów XXI wieku. W pewnym momencie było nawet zagrożenie, że nie dostanie pozwolenia na goszczenie imprez masowych – informuje „Rz" Kacper Cecota z Wrocławskiego Komitetu Organizacyjnego TWG 2017. – Obecnie trwają prace rozbiórkowe pod nadzorem konserwatora, uzupełniane są ubytki w ceglanym murze. Wykonawca musi pogodzić budowę tego, co nowe, z tym, co cenne i co trzeba zachować.
Po remoncie na trybunach zasiądzie do 15 tys. osób, a stadion wreszcie będzie dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych i rodzin z dziećmi w wózkach.
W 1928 roku, kiedy ukończono budowę (wg projektu Richarda Konwiarza, architekta urodzonego w Czempinie pod Poznaniem, ale od lat związanego z Wrocławiem), nikomu nie śniło się o plastikowych krzesełkach, jakie będą na nowym Olimpijskim – widzom ówczesnego Schlesierkampfbahn (Arena Śląska) musiały wystarczyć drewniane ławki.