Reklama

Nie graj u wroga

W sierpniu trenerem reprezentacji Ukrainy został Ołeksandr Petrakow i od razu oświadczył, że nie będzie powoływał do kadry zawodników grających w lidze rosyjskiej, bo wojenne rany jeszcze są zbyt świeże.

Publikacja: 08.09.2021 21:42

Nie graj u wroga

Foto: Genya SAVILO

Petrakow to trener z dużym doświadczeniem, który w 2019 roku zdobył z Ukrainą mistrzostwo Europy do lat 20. Teraz stoi przed sporym wyzwaniem, gdyż zastępuje Andrija Szewczenkę, z którym ukraińska kadra odniosła sukces na ostatnim Euro.

Kilka dni temu na konferencji prasowej Petrakow wydał takie oświadczenie: „W lutym przez pandemię ciągle siedziałem w domu, długo nie pracowałem. Pomyślałem, że pójdę na spacer po Kijowie. [...] Wszedłem do katedry św. Zofii, gdzie widnieją fotografie wszystkich, którzy zginęli na wojnie: żołnierzy, młodych dziewcząt i chłopaków. Zdałem sobie sprawę, że teraz nie ma miejsca na powoływanie piłkarzy z Rosji ani na pojednanie a priori. Tak wiele dzieci zostało sierotami... Dlatego na ten moment nie ma o tym mowy, może z czasem".

Ukraińcy coraz większą wagę przykładają do tego, by poprzez sport umocnić tożsamość narodową i by świat się o ich staraniach dowiedział.

Za grę w lidze rosyjskiej miejsce w reprezentacji Ukrainy piłkarze tracili już wcześniej. Jarosław Rakicki był przez wiele lat filarem defensywy drużyny narodowej, do czasu gdy nie zmienił barw klubowych. W 2019 roku przeszedł z Szachtara Donieck do rosyjskiego Zenita Sankt Petersburg i przez kibiców został okrzyknięty zdrajcą, niegodnym reprezentowania kraju. Od tamtego momentu powołania już nie otrzymał.

Warto wspomnieć, że klub z Doniecka mocno odczuł wojnę za sprawą zniszczonego przez eksplozje stadionu Donbass Arena. Decyzja Petrakowa pokazuje, że nie ma wyjątków dla ważnych i zasłużonych zawodników. Grasz u wroga, możesz pożegnać się z reprezentacją.

Reklama
Reklama

Ważnym dla Ukrainy wydarzeniem były tegoroczne mistrzostwa Europy. Wspólne kibicowanie i dobre wyniki reprezentacji pozwalały na chwilę zapomnieć o pandemii i wojnie. Ukraińcy cieszyli się, że świat widzi ich drużynę narodową w ćwierćfinałowym meczu z Anglią, a media obiega piękna bramka Andrija Jarmołenki zdobyta przeciwko Holandii.

Tłumaczy to „Rz" ekspert od ukraińskiego futbolu Andrij Todos: „Euro dało ludziom poczucie dumy z kraju. W końcu świat usłyszał o Ukrainie w innym kontekście niż wojna i tereny okupowane przez Rosję".

Ukraińcy poprzez piłkę nożną informują o tym, co dzieje się w ich kraju od siedmiu lat. Jednym z takich przekazów były koszulki reprezentacji, na których znalazł się zarys granic Ukrainy z włączonym w nie Krymem, zaanektowanym przez Rosję.

Oburzenie w Moskwie było wielkie, a o sprawie zaczęły pisać media w całej Europie. Jak przyznaje Todos w rozmowie z „Rz", zamieszanie z trykotami odegrało ważną rolę w kwestii doinformowania obcokrajowców o sytuacji na Ukrainie. „Koszulki były bardzo ważne. Świat dzięki nim mógł zobaczyć, że Krym należy do Ukrainy".

Andrij Todos na co dzień prowadzi stronę internetową o nazwie Zorya Londonsk, która jest jednym z niewielu anglojęzycznych źródeł wiedzy o ukraińskim futbolu. Tuż przed meczem otwarcia mistrzostw Europy na Twitterze zaapelował do największych redakcji sportowych oraz ich dziennikarzy o poprawność językową, gdy mowa o jego ojczyźnie.

Na liście znalazły się głównie prośby o prawidłowe zapisywanie nazw miast w języku angielskim (np. Donetsk, zamiast Donyetsk). Jednakże największą uwagę przykuwa punkt, w którym prosi media, aby o konflikcie w Donbasie nie mówiły jako o „wojnie domowej", a wprost nazywały to wojną z Rosją.

Reklama
Reklama

Jak widać, Ukraińcy coraz większą wagę przykładają do tego, by poprzez sport umocnić tożsamość narodową i by świat się o ich staraniach dowiedział.

Sport
Wyróżnienie dla naszego kolegi. Janusz Pindera najlepszym dziennikarzem sportowym
Sport
Klaudia Zwolińska przerzuca tony na siłowni. Jak do sezonu przygotowuje się wicemistrzyni olimpijska
Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
warszawa
Ośrodek Nowa Skra w pigułce. Miasto odpowiada na pytania dotyczące inwestycji
Sport
Liga Mistrzów. Barcelona – PSG: obrońcy trofeum wygrali rzutem na taśmę
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama